- Dzisiaj w Polsce dokonywane są zmiany, które dzieją się z decyzji obywateli, dokonuje ich władza wybrana w demokratycznych wyborach - oświadczył prezydent Andrzej Duda we wtorek w Parczewie (Lubelskie). Podkreślił, że nie zgadza się z podziałem na "Polskę A" i "Polskę B".
Prezydent podkreślił, że zmiany dokonywane dzisiaj w Polsce, dzieją się z decyzji obywateli Rzeczypospolitej. - I dokonuje ich władza wybrana w demokratycznych wyborach na czele ze mną, który jestem waszym prezydentem, bo wybraliście mnie - powiedział Duda.
- Wierzę w to, że te zmiany, których teraz dokonujemy, zmiany, które są realizowane z nastawieniem na dobro zwykłego obywatela, zwykłego Polaka, zwykłej polskiej rodziny, które polegają na porządkowaniu państwa, które polegają na przywracaniu państwa jego mieszkańcom, obywatelom, wyrywaniu go z ręki jakichś elit, które nie wiadomo, w jaki sposób decydowały o wielu państwowych sprawach, tak że nie dało się ich dobrze prowadzić - mówił Duda.
- Wierzę w to, że to będą także dobre lata i dobre zmiany dla państwa, dla Parczewa. Poczynając od 500 plus, a więc programu ukierunkowanego na rodziny, ale przede wszystkim poprzez to, aby nie było tego niesprawiedliwego, dramatycznego podziału, o którym ludzie często mówią, na Polskę A i Polskę B. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam. Nie ma żadnych dwóch Polsk, jest jedna Polska, jedno polskie państwo, które musi się w sposób zrównoważony, równy rozwijać - oświadczył prezydent.
Duda podkreślił, że ludzie w mniejszych miastach i małych miejscowościach zasługują na takie same warunki życia, jak w wielkich miastach. - Zasługują, żeby były miejsca pracy, infrastruktura. Zasługują na to, aby państwo miało ich sprawy na uwadze, aby wszędzie były żłobki i przedszkola, to, co jest potrzebne do normalnego funkcjonowania. To jest rozwój Rzeczypospolitej – zaznaczył.
Autor: mw//now / Źródło: PAP