- Wiedziałem, że jeśli Paweł Kukiz dostanie dobry wyniki w wyborach prezydenckich, to będzie to dla niego z jednej strony splendor, a z drugiej obciążenie. Widać, że dzisiaj bardziej go to przytłacza - powiedział w "Jeden na jeden" Piotr Duda, szef "Solidarności".
Duda zaznaczył, że każdy ma prawo wchodzić w politykę. Dopytywany, czy chciałby zobaczyć ruch Kukiza w Sejmie, odpowiedział: - Pawła na pewno, ale nie wiem, kto za nim stoi.
Przyznał, że "rozszedł się z Pawłem, dlatego, że Paweł chciał robić projekt polityczny". - Obserwuję to, co robi. Wiedziałem jedno, że jeśli dostanie dobry wyniki w wyborach prezydenckich to będzie to dla niego z jednej strony splendor, z drugiej obciążenie. Widać, że dzisiaj bardziej go to przytłacza - ocenił Duda.
Jego zdaniem, Kukiz, jeśli zamierza startować do Sejmu, powinien mieć program. - Jeśli ludzie chcą głosować na Pawła Kukiza, bo dziś nie ma partii i nie wiadomo, jak ten twór będzie się nazywał, to musi być program. Wyborcy muszą wiedzieć na, co stać tych ludzi, bo dziś nie wiadomo nawet, kto będzie na listach - powiedział Duda.
Zaznaczył jednocześnie, że "życzy Pawłowi wszystkiego najlepszego, żeby zrealizował swoje zamierzenia i cele".
Bez programu
Pod koniec czerwca na spotkaniu zwolenników JOW-ów Kukiz powiedział, że jego priorytetem jest zmiana ordynacji wyborczej, dlatego o samym powstającym ruchu, będzie mowa po wrześniowym referendum.
Kukiz zapowiedział też, że nie będzie ogłaszał programu wyborczego, bo program "to największe kłamstwo wyborcze", a związany z nim ruch "ma cechować transparentność i etyka".
Poinformował także, że pokaże "twarze z list" wyborczych do końca lipca. Zamierza zaprosić na listy wszystkich kandydatów antysystemowych i ludzi młodych.
"Wszyscy powinni tak samo płacić podatki"
Duda odniósł się także w "Jeden na jeden" do pomysłu PiS, aby obłożyć podatkiem obrotowym sklepy wielkopowierzchniowe. Jak zaznaczył, "Solidarność" zdecydowanie popiera takie rozwiązanie.
- W naszym kraju wszyscy powinni tak samo płacić podatki, nie powinno być lepszych i gorszych. (...) Warto, bo te pieniądze się nam przydadzą na inne cele - powiedział. Dodał, że podatek na pewno nie przełoży się warunki płacowe pracowników, bo - jak się wyraził - nie mogą już oni mniej zarabiać.
Zaznaczył, że nie przypuszcza, aby opodatkowanie hipermarketów przełożyło się na wzrost cen, bo sklepy walczą o klienta. - Nie sądzę, żeby przekładali swój podatek obrotowy w koszty klienta i ceny, bo muszą ze sobą konkurować - powiedział Duda.
- Słyszałem wypowiedź premier Kopacz, która myli galerie ze sklepami wielkopowierzchniowymi - mówił.
"Za dużo mówią po kieliszku"
Duda odniósł się także do podsłuchanej rozmowy Ryszarda Kalisza z Aleksandrem Kwaśniewskim w jednej z warszawskich restauracji, podczas której Kalisz mówił byłemu prezydentowi, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego ma mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany Siemoniak.
Szef "S" zaznaczył, że nie wierzy, aby Siemoniak był zamieszany w korupcję. - Jest paru ludzi w tym rządzie, tak, jak pan minister Biernacki czy minister Siemoniak, choć z przetargiem na śmigłowce mi trochę podpadł, którzy są państwowcami. To nie są ludzie partii, są dobrymi fachowcami - powiedział Duda. - Są jednak ludzie, którzy za dużo mówią po kieliszku i potem są tego konsekwencje - dodał.
Autor: MAC//gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24