W Sejmie odbyło się w piątek drugie czytanie projektu ustawy dyscyplinującej sędziów autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości. Głos zabrał również rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, którego przemówienie część parlamentarzystów nagrodziła oklaskami. W nocy komisja sprawiedliwości przyjęła do projektu 22 poprawki zgłoszone przez PiS i Porozumienie. Odrzuciła wszystkie ponad 80, które proponowała opozycja. W TVN24 trwa wydanie specjalne.
Zakończyło się drugie czytanie projektu autorstwa PiS.
Michał Szczerba (KO): Marszałek Senatu Tomasz Grodzki upublicznił pismo, które skierowała wiceprzewodnicząca KE. Wnioskuję o przerwę.
Po wystąpieniu Kalety na sali rozległy się okrzyki: "konstytucja".
Kaleta do opozycji: Według państwa, cokolwiek przyjdzie z Brukseli to świętość jak Biblia. Tak nie jest
Kaleta: Jedyne, co robimy, to reagujemy na niebezpieczne, anarchizujące zachowania niektórych sędziów
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta: Dużo w ostatnich dniach było straszenia tym, że wyroki TSUE i SN będą skutkować unieważnieniem ważnych dla Polaków orzeczeń.
Wiceminister sprawiedliwości: Reforma będzie kontynuowana, czy tego chce nadzwyczajna kasta, która sama się tak określiła, czy nie. Nasi rodacy oczekują tego, żeby tę reformę przeprowadzić.
Warchoł o wyroku TSUE: decyzje prezydenta w sprawach powołania sędziów nie mogą być przedmiotem kontroli sądowej.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł: reforma działa i będzie udoskonalana.
Wystąpienie Adama Bodnara spotkało się z oklaskami opozycji.
Bodnar: Projekt narusza ustawę zasadniczą. Przyjęcie ustawy to droga do wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
RPO: Sędziowie nie powinni wypowiadać się na takie tematy jak obronność, edukacja. Natomiast czym innym jest wypowiadanie się na temat istoty swojego zawodu. Mają obowiązek wypowiadać się na tematy dotyczące sądownictwa, ponieważ są specjalistami.
Bodnar: Obywatele nie będą mogli upominać się o weryfikację składów sędziowskich, jeśli będą wiedzieli, że sędziom będzie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna.
RPO: Od kilku lat obserwujemy taki tryb procedowania ustaw. Na podstawie tej ustawy zwiększą się znacząco uprawnienia dwóch izb Sądu Najwyższego, podczas gdy te izby zostały obsadzone przez prezydenta na podstawie rekomendacji nowej KRS. W świetle ostatnich wyroków TSUE i SN do tych izb można mieć zastrzeżenia. Można zadać pytanie, jakie są intencje projektodawców? Dlaczego te izby mają mieć nowe kompetencje?
Bodnar: Wprowadzane w nocy poprawki nie poprawiają sytuacji, wręcz ją pogarszają.
RPO: Obserwujemy dyskredytowanie władzy sądowniczej przez przedstawicieli innych władz. Nowy projekt PiS pogłębi stan kryzysu.
Bodnar: Prawo do niezależnego sądu jest podważane w Polsce od czterech lat. Zaniepokojenie wyrażają obywatele w ramach protestów na ulicach, samorządy prawnicze, dziekani.
Głos zabrał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
Winnicki o projekcie PiS: Materiał, który łatacie nie wygląda lepiej. Dlaczego? Podeszliście do tematu nie od strony reform systemowych, tylko kadrowych. Możecie tych reform namnożyć jeszcze pięćset i systemu nie uzdrowicie. Konfederacja nie zagłosuje za tym projektem ustawy.
Robert Winnicki (Konfederacja) odniósł się do listu Komisji Europejskiej. Ocenił, że nie ma ona prawa z Brukseli decydować, jak ma wyglądać polskie prawo.
Krystian Kamiński (Konfederacja): Komisja zakończyła pracę po godzinie 5 rano. Kto miał czas zapoznać się z poprawkami w tak ważnej ustawie?
Paszyk: Zamiast tracić dzisiaj czas na takie nieprzemyślane, kontrowersyjne projekty nie lepiej tę energię spożytkować na procedowanie ustawy o sędziach pokoju? Czy nie lepiej z refleksją pochylić się nad Krajową Radą Sądownictwa? Klub PSL-Kukiz'15 nie widzi możliwości, mimo zmian, poparcia tej ustawy. Opowiadamy się za jej odrzuceniem.
Paszyk: Wydaje mi się dzisiaj, że bardziej Polacy oczekiwaliby ustawy dyscyplinującej dotyczącej prezesa NIK Mariana Banasia. A jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, warto by się zastanowić wysoka izbo, czy nie warto by siąść przy okrągłym stole i dokonać przeglądu tego, co dobre i tego, co złe.
Paszyk nawiązał do nocnych obrad komisji sprawiedliwości. Wspomniał byłego przewodniczącego tej komisji Stanisława Piotrowicza (obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego). - Widać było, że duch Piotrowicza cały czas unosi się nad komisją sprawiedliwości - powiedział.
Krzysztof Paszyk (PSL-Kukiz'15) do posłów klubu PiS: Udało wam się zrobić piorunujące wrażenie, również poza granicami Polski. Wszyscy powinniśmy się obawiać skutków tego wrażenia.
Żukowska: W imieniu klubu Lewicy zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy. W przypadku odrzucenia wniosku, składam poprawki.
Anna Maria Żukowska (Lewica): My nie zagłosujemy za tym projektem. Każdy sędzia w każdym przypadku powinien być oceniany indywidualnie. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem. Nie powinno być możliwości, żeby pierwszym prezesem SN została osoba wyłoniona ze składu tej izby.
Śmiszek: Jesteście tchórzami, którzy wykonują polecenia waszego generała. Boicie się utraty władzy, boicie się trupów w szafach takich jak Marian Banaś. Ta ustawa ma być polisą ubezpieczeniową waszej bezkarności.
Śmiszek: Zastanawiam się, czego się baliście, że aż do 5 rano pracowaliśmy w tej komisji? Tego, że społeczeństwo dowie się, że zakazujecie orzekania sędziom na podstawie konstytucji? Ta ustawa to prymitywny bubel prawny.
Krzysztof Śmiszek (Lewica): Komisja sprawiedliwości pod osłoną nocy rozjeżdżała polskie sądy.
Gasiuk-Pihowicz: Moje pokolenie sytuację, w której prokurator ściga sędziego za to, że stosuje prawo, zna tylko z historii, może z opowiadań rodziców. Możemy stracić to wszystko, co budowały kolejne pokolenia ludzi prezentujących pełną paletę poglądów i wrażliwości. Niszcząc niezależność polskich sądów niszczycie prawa i wolności zdobyte po 89. roku.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) do polityków klubu PiS: Budujecie piramidę bezprawia a ta ustawa jest jej kolejną warstwą. Sędziowie będą karani za przestrzeganie polskiej konstytucji. Powstrzymajcie prace nad projektem zgodnie z apelem Komisji Europejskiej.
Budka: Tak naprawdę wam chodzi o polexit. Boicie się zewnętrznych instytucji.
Budka: symbolem tego, w co zamieniliście państwo polskie jest kamienica Banasia
Borys Budka (KO): Nie było i nie ma żadnej reformy wymiaru sprawiedliwości. Udajecie wielkich reformatorów, a wszędzie wprowadzacie wielki chaos. Teraz ten chaos, który wprowadziliście w KRS, Trybunale Konstytucyjnym i sądach powszechnych próbujecie zamienić w jeszcze większy chaos. Wprowadzacie rozwiązania typowe dla krajów totalitarnych. Wam chodzi o bezkarność. To jedyny cel, który wam przyświeca. Marzycie by stworzyć to, co Marian Banaś stworzył w swojej kamienicy i Najwyższej Izbie Kontroli.
Kamil Bortniczuk (klub PiS): Można sobie robić jaja z rzeczy poważnych, ale poważna praca na rzecz państwa wymaga, żeby tego nie robić. Wymaga, żeby składać poprawki, które usuwają niepotrzebne regulacje. Nie możemy pozwolić sobie na destabilizację państwa. Cieszymy się, że komisja przyjęła wszystkie wnioski Porozumienia Jarosława Gowina.
Czarnek: Jakim cudem w dalszym ciągu powtarzacie głupotę, że to polexit? To wy kablujecie do Komisji Europejskiej. My nie damy się wypchnąć z Unii Europejskiej. Posłowie PiS doprowadzą do tego, że ustawa zostanie dzisiaj przyjęta. Ratujemy praworządność w Polsce.
Czarnek do opozycji: To nie my zainicjowaliśmy ten szybki proces legislacyjny. Rana krwawi, musimy przykleić plaster na tę ranę. Wy chcecie podstawić bombę pod polski ład konstytucyjny.
Czarnek do opozycji: państwo sędziów to jest ten model, do którego dążycie.
Przemysław Czarnek (PiS): Mieliśmy do czynienia z serią wniosków całkowicie się wykluczających. Nagle słyszymy, że Komisja Europejska wysłała pismo. Skąd Komisja miała czas, żeby zapoznać się z poprawkami?
Rozpoczynają się 10-minutowe oświadczenia klubów.
Piotr Sak (klub PiS) przedstawia sprawozdanie komisji sprawiedliwości o projekcie nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych i ustawie o Sądzie Najwyższym.
Borys Budka (KO): stanowisko KE wyraźnie wskazuje, że mamy od czynienia z jednym wielkim oszustwem. Proszę o doręczenie posłom kopii listu Komisji Europejskiej skierowanego do marszałka Sejmu. Proszę o przerwę, by był czas na zastanowienie i zapoznanie się z listem KE.
Krzysztof Paszyk (PSL): chciałem złożyć wniosek formalny o przerwę podczas, której pani marszałek Sejmu, być może pan premier udzielą szerszej informacji w zakresie listu Komisji Europejskiej, który został wysłany do premiera, pani marszałek oraz prezydenta Andrzeja Dudy.
Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand przekazał, że wczoraj wiceszefowa KE Viera Jourova wysłała list do polskiego prezydenta, marszałka Sejmu i Senatu i polskiego premiera w sprawie projektu ustawy w polskim parlamencie, która wzbudza obawy Komisji Europejskiej".
"W liście zachęciła mocno polskie władze do skonsultowania z Komisją Wenecką Rady Europy tego projektu i zachęciła wszystkie organy państwa do wstrzymania procedowania nad projektem do czasu przeprowadzenia wszystkich niezbędnych konsultacji" - dodał.
Poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek złożył wniosek o przerwę w obradach. - Nie możemy w takim trybie debatować nad tym projektem ustawy - podkreślił.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar ocenił w Sejmie w rozmowie z dziennikarzami, że poprawki PiS do projektu "nie poprawiają sytuacji". Dodał, że pozostają m.in. "wątpliwości dotyczące wpływu na to, jak sądy mają działać i jak mają się zachowywać szczególnie sędziowie, ci aktywni w obronie niezależności sądownictwa".
Zauważył, że pojawiły się "ciekawe zmiany dotyczące kompetencji prezydenta". - To znaczy prezydent na przykład ma prawo wyznaczania nadzwyczajnego rzecznika dla sądów administracyjnych, albo ma prawo wskazania osoby, która będzie przewodziła obradom Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego, które będzie poświęcone wyborowi nowego kandydata na prezesa Sądu Najwyższego. Powstaje pytanie, czy w ogóle Kancelaria Prezydenta wie o tym, że w ten sposób została obdarzona nowymi zadaniami, czy w ogóle to było konsultowane z konstytucjonalistami. Chodzi o wymóg uzyskania kontrasygnaty premiera - mówił.
Sejmowa komisja sprawiedliwości, po niemal 10 godzinach obrad przyjęła po godzinie 5 rano łącznie 22 poprawki klubu Prawa i Sprawiedliwości i odrzuciła ponad 80 poprawek opozycji do projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i innych ustaw. Zakłada on między innymi "możliwość złożenia z urzędu takich sędziów, którzy domniemywaliby sobie możliwość podważania Krajowej Rady Sądownictwa". Odrzucone poprawki opozycji mają zostać przedstawione w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.
Według pierwotnego harmonogramu, Sejm miał wznowić obrady o godzinie 9, a drugie czytanie projektu klubu PiS miało być pierwszym punktem, którym mieli zająć się posłowie. Ostatecznie Sejm wznowił prace o godz. 10.30, a prace nad projektem zostały przesunięte na godz. 12.30.
Przyjęte poprawki
Poprawki PiS zostały formalnie złożone w dwóch częściach - 19 poprawek i trzy poprawki, które wcześniej zapowiadało Porozumienie Jarosława Gowina. W pierwszych godzinach posiedzenia przyjęto poprawkę dotyczącą preambuły do projektu, która głosi, że nowelizacja zostaje uchwalona "w poczuciu odpowiedzialności za wymiar sprawiedliwości w RP (...), uznając konieczność poszanowania trójpodziału i równoważenia władz".
Zgodnie z przyjętymi zmianami zniesiony zostanie wymóg składania przez sędziów oświadczeń o prowadzeniu portalu lub aktywności na internetowych portalach, jeśli dotyczą one spraw publicznych. Z projektu wykreślono przepis mówiący, że sędzia odpowiada dyscyplinarnie za "odmowę stosowania przepisu ustawy, jeżeli jego niezgodności z Konstytucją lub umową międzynarodową ratyfikowaną za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie nie stwierdził Trybunał Konstytucyjny". Kolejna z poprawek zmodyfikowała treści, które nie powinny być przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego. Przyjęte poprawki zwiększyły też kompetencje dwóch nowych izb Sądu Najwyższego.
W czwartek po południu posłowie w pierwszym czytaniu ponad dwie godziny debatowali nad tym projektem.
Autor: js/adso / Źródło: TVN24, PAP