"Nasze wojsko oficjalnie to powiedziało". Ekspert o "głównym problemie"

Służby w miejscowości Osiny
Dron wybuchł w Osinach. Juliusz Sabak o "głównym problemie"
Źródło: TVN24
Z tym dronem jest skomplikowana historia, jak ze wszystkim, co wybuchnie i potem trzeba ustalić, co to było. Teorii jest sporo - mówił w TVN24 dziennikarz i ekspert Juliusz Sabak, odnosząc się do eksplozji obiektu latającego w Osinach. Wskazał przy tym na jego zdaniem "największy problem" w tej sprawie.
Kluczowe fakty:

W tym tygodniu w Osinach na Lubelszczyźnie spadł i eksplodował obiekt latający. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że to rosyjski dron i kolejna rosyjska prowokacja. Prokuratura wypowiada się dużo ostrożniej. Zaznaczyła, że na razie nie ustalono szczegółów, ale jest "wysokie prawdopodobieństwo", że obiekt nadleciał z terenu Białorusi.

W wypowiedziach przedstawicieli rządu i wojska pojawiają się pewne rozbieżności. Początkowo mówiono, że to prawdopodobnie dron wabik, zaś w piątek wiceszef MSWiA mówił, że raczej jednak nie. Pojawiły się też informacje o koreańskich napisach na odnalezionych fragmentach maszyny i chińskim silniku.

Ekspert o "głównym problemie"

Dziennikarz i ekspert ds. techniki wojskowej i lotniczej Juliusz Sabak (Portal Obronny, se.pl) przyznał we "Wstajesz i weekend" w TVN24, że "rzeczywiście te informacje są trochę sprzeczne".

- Dla mnie największym problemem w sumie w tej całej historii jest informacja, że tak naprawdę nasze wojsko oficjalnie powiedziało, że nic nie widziało. I to jest główny problem - ocenił.

Według niego "z tym dronem rzeczywiście to jest skomplikowana historia, jak ze wszystkim, co wybuchnie i potem trzeba ustalić, co to było". - Teorii jest sporo. Nie wszystkie się ze sobą kleją. Na przykład dron wabik okej, ale silnik mi nie pasuje. W dronie wabiku jest zupełnie inny silnik, mniejszy, dwucylindrowy. Oczywiście możemy mieć jeszcze nieaktualne informacje. Może są wabiki z takimi samymi silnikami jak Shahedy i Geranie - zastrzegł.

OGLĄDAJ: Szef MON: kolejny raz mamy do czynienia z prowokacją, z rosyjskim dronem
kosiniak-kamysz konfa mon

Szef MON: kolejny raz mamy do czynienia z prowokacją, z rosyjskim dronem

kosiniak-kamysz konfa mon
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: