- Na razie nie ma podstaw do tego, żeby sugerować tutaj jakiś element gry (ze strony Rosji - red.) - tak minister sprawiedliwości Jarosław Gowin skomentował sprawę publikacji drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej na jednym z rosyjskich portali. Dodał jednak, że jest bardzo prawdopodobne, iż to wyciek z rosyjskiego śledztwa.
- Ja akurat nie należę do tych polityków, którzy byliby szczególnie optymistyczni w ocenie relacji polsko-rosyjskich, albo którzy by szczególnie wysoko oceniali postawę rządu rosyjskiego po katastrofie smoleńskiej, ale powstrzymajmy się przed takimi daleko idącymi sugestiami - dodał.
Dziś rozmowa z ministrem sprawiedliwości Rosji
Zarazem podkreślił, że trzeba odpowiedzieć na pytanie, jak zdjęcia dotarły na rosyjski portal. Dodał, że "wszystkie odpowiednie organy państwa działają w tej sprawie".
Zapowiedział, że jeszcze w środę chce rozmawiać telefonicznie o sprawie z ministrem sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej.
Gowin nie wyklucza wycieku
Pytany, czy jest pewność, że zdjęcia pochodzą z akt rosyjskiego śledztwa ws. Smoleńska, minister odparł: - Pewności nie mamy, ale prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie. - To bardzo smutne wydarzenie. Ktoś albo ze względów komercyjnych, albo ze względu na jakąś zapiekłość, zacietrzewienie ideologiczne (...) zrobił rzecz, która musi wstrząsnąć zwłaszcza rodzinami ofiar - mówił Gowin. - Mam nadzieję, że polskie media nie przyłożą rąk do publikacji tych zdjęć - dodał.
Zdjęcia ofiar w internecie
We wtorek polskie media ujawniły, że na rosyjskich stronach internetowych znajdują się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zdjęcia niektórych ofiar pojawiły się na rosyjskich stronach internetowych 28 września. Szef ABW Krzysztof Bondaryk już 1 października skierował do szefa Rosyjskiej Służby Bezpieczeństwa (FSB) pismo o wyjaśnienie sprawy.
Prokurator generalny Andrzej Seremet ma zwrócić się w środę do szefa Komitetu Śledczego Rosji Aleksandra Bastrykina w tej sprawie. Prokuratura podkreśla, że zdjęcia na pewno nie pochodzą z akt polskiego śledztwa w sprawie katastrofy.
Autor: mon//kdj/k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | Serge Serebro, Vitebsk Popular News