- Obłąkańcza polityka Jarosława Kaczyńskiego może doprowadzić od opłakanych skutków - twierdzą przedstawiciele PO nawiązując do stanowiska PiS w sprawie apelu niemieckich chadeków o potępienie wypędzeń. - Donald Tusk szkodzi Polsce - odpowiada na zarzuty prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Trwający od kilku dni konflikt o Polskę, a konkretnie o apel niemieckich chadeków nabiera rozpędu. Jacek Kurski i Jarosław Kaczyński atakują PO, że partia ta nie chce stanowczo odpowiedzieć na wniosek Niemców o potępienie "każdego rodzaju wypędzeń". Rządząca partia odpowiada z kolei konferencją o tytule "Czy Jarosław Kaczyński szkodzi Polsce?".
Nie Jarosław, tylko Donald
- Słyszałem nazwę tej konferencji i cóż... - komentuje prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i ripostuje: - To Donald Tusk szkodzi Polsce! W jaki sposób? Brakiem jakiejkolwiek reakcji.
Słyszałem nazwę tej konferencji i cóż... To Donald Tusk szkodzi Polsce! Jarosław Kaczyński
Z zarzutami nie zgadzają się Grzegorz Dolniak i Paweł Zalewski, którzy zorganizowali konferencję pod kontrowersyjnym tytułem. - Jesteśmy zbulwersowani, ba, oburzeni próbą budowy słupków sondażowych i poparcia partii Prawo i Sprawiedliwość za cenę tworzenia konfliktów w stosunkach międzynarodowych i dyplomatycznych z innymi krajami zjednoczonej Europy - grzmiał z mównicy Dolniak. - Uważamy, że obłąkańcza polityka Jarosława Kaczyńskiego doprowadzić może do opłakanych skutków - przestrzega Dolniak.
Jesteśmy zbulwersowani. Ba, oburzeni próbą budowy słupków sondażowych i poparcia partii Prawi i Sprawiedliwość za cenę tworzenia konfliktów w stosunkach międzynarodowych i dyplomatycznych z innymi krajami zjednoczonej Europy Grzegorz Dolniak, PO
Jakich? - Jarosław Kaczyński usiłuje zmusić nas, żebyśmy wrócili do polityki, którą swego czasu prowadziła minister Anna Fotyga - polityki konfliktu w relacjach polsko-niemieckich. Konfliktu, który trwał 2 lata wcale nie wzmocnił naszej argumentacji w UE i nie doprowadził do tego, że byliśmy bardziej skuteczni. Wręcz przeciwnie - odpowiadał Paweł Zalewski.
Podobnie, jak przed wojną?
W 1939 roku był nurt w polityce i publicystyce polskiej, który kazał lekceważyć histeryczne przemówienia Hitlera Jacek Kurski, PiS
Nowa odsłona sporu rozpoczęła się w czwartek od wywiadu Jacka Kurskiego, jakiego ten udzielił w publicznej telewizji. - W 1939 roku był nurt w polityce i publicystyce polskiej, który kazał lekceważyć histeryczne przemówienia Hitlera - porównuje obecną sytuację do tej sprzed drugiej wojny światowej Kurski.
Zdaniem polityka PiS, Platforma Obywatelska powinna udowodnić swoją polskość, odpowiadając na apel niemieckich chadeków. - PO musi udowodnić swoją polskość stanowczą reakcją - grzmi Kurski. - Namawiamy PO, by Donald Tusk i Jarosław Kaczyński razem, na przykład czwartego czerwca, wręczyli Angeli Merkel rezolucję potępiającą odezwę jej partii - podsunął pomysł Kurski.
- Satysfakcją dla Jarosława Kaczyńskiego i pana prezydenta byłoby chyba ogłoszenie powszechnej mobilizacji i zablokowanie portów na Bałtyku i Morzu Północnym - skomentował to wystąpienie Grzegorz Dolniak z PO.
Źródło: TVN24, PAP