Donald Tusk odniósł się do słów Rafała Trzaskowskiego, który w jednym z wywiadów powiedział, że kiedyś był "dupiarzem". Były premier i lider PO stwierdził, że najwłaściwszym komentarzem są przeprosiny prezydenta Warszawy. Dodał, iż każdemu zdarza się powiedzieć "coś nie do końca przemyślanego czy nie do końca mądrego". Przewodniczący Platformy Obywatelskiej był także pytany o wysokie ceny węgla i o ewentualne przełożenie terminu wyborów samorządowych.
Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, przebywa we wtorek z wizytą we Wrocławiu. Odpowiadał na pytania dziennikarzy, który prosili go między innymi o komentarz do słów prezydenta Warszawy. Rafał Trzaskowski powiedział w jednym z wywiadów, że kiedyś był "dupiarzem". We wtorek Trzaskowski przeprosił za użycie tego określenia.
- Jedynym i w sumie takim najwłaściwszym komentarzem są przeprosiny Rafała Trzaskowskiego, które ogłosił dokładnie wtedy, kiedy przyjeżdżałem na spotkanie z prezydentami Wrocławia i Jeleniej Góry. Wydaje mi się, że to jest jedyna sensowna reakcja. Dobrze, że przeprosił - powiedział Tusk.
Dodał, iż każdemu zdarza się powiedzieć "coś nie do końca przemyślanego czy nie do końca mądrego". - Ale nie każdego stać na to, żeby szybko i jednoznacznie przeprosić za niewłaściwe słowa i sformułowania. Myślę, że wszyscy - i słusznie - poczuli się urażeni, dotknięci tym nieszczęsnym sformułowaniem (...). Wydaje mi się, że przeprosiny prezydenta Trzaskowskiego to jest ta właściwa i wystarczająca reakcja. Nie było to szczęśliwe, (było) słabe, ale co innego ma zrobić? - zaznaczył szef PO.
Wyraził nadzieję, że przeprosiny usatysfakcjonują tych wszystkich, którzy słusznie poczuli się dotknięci wypowiedzią prezydenta Warszawy.
Dopytywany, czy tego typu słowa nie są uwłaczające dla kobiet, Tusk odpowiedział, że "tego typu sformułowanie nie powinno w żadnym wypadku paść z niczyich ust". - Dla kobiet tego typu słowa czy związki frazeologiczne to jest coś niedopuszczalnego. Jeszcze raz podkreślę - doceniam tak zdecydowane, jednoznaczne przeprosiny. Nie ma żadnego kombinowania. Zrobił rzecz, za którą powinien przeprosić i przeprosił - powtórzył Tusk.
Tusk o robieniu z Polski "wielkiej pustyni energetycznej"
Jedno z pytań na spotkaniu byłego premiera i lidera PO z dziennikarzami dotyczyło wysokich cen węgla.
- Przez siedem lat rządzą i naprawdę mieli wystarczająco dużo czasu, żeby zabezpieczyć Polskę energetycznie. Zablokowali wiatraki, oszukali ludzi, jeśli chodzi o fotowoltaikę, sprowadzili rekordowe ilości rosyjskiego węgla i dzisiaj, kiedy jest taki pierwszy poważny moment próby, nie są w stanie zapewnić Polakom węgla - wymieniał Tusk.
- To znaczy, że oni naprawdę na głowę upadli, (żeby - red.) zrobić z Polski wielką pustynię energetyczną, jeśli chodzi o węgiel - dodał.
Tusk: autentyczna demokracja polega na tym, że wiadomo, kiedy są wybory
Lider PO był też pytany, czy jest za przyśpieszeniem wyborów samorządowych. Ryszard Terlecki, szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu, powiedział w poniedziałek, że obóz rządowy jest zdecydowany "zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku".
- Prawdziwa, autentyczna demokracja polega na tym, że wiadomo, kiedy są wybory. Jeśli pozwolimy na to, że ze względu na pewne niejasności czy niejednoznaczności w przepisach prawa rząd i partia rządząca będzie manipulowała terminami wyborów samorządowych, to strach pomyśleć, co może być kolejnym krokiem - odpowiedział.
Zdaniem Tuska "nie ma żadnego powodu, żeby przesuwać termin wyborów". - Nawet jeśli niektórzy samorządowcy uznali, że to jest fajne, żeby mieć pół roku dłużej kadencję, to to nie jest wystarczający powód, żeby dewastować porządek prawny, porządek ustrojowy w Polsce - skomentował to przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24