Donald Tusk opisał w poniedziałek rozmowę, którą przed laty miał odbyć z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Lider Platformy Obywatelskiej miał wówczas zapytać Kaczyńskiego, "dlaczego w jego partii jest tylu łajdaków". "Powiedział, że porządki w kraju można robić używając nawet brudnej szmaty" - napisał Tusk.
"Wiele lat temu spytałem Kaczyńskiego, dlaczego w jego partii jest tylu łajdaków. Powiedział, że porządki w kraju można robić używając nawet brudnej szmaty. Nazwisk nie wymienił. Sami zgadnijcie" - napisał szef PO.
Donald Tusk o "metaforze dzisiejszych czasów"
Tusk odnosił się też do Jarosława Kaczyńskiego w sobotę, gdy był gościem konwencji Komitetu Obrony Demokracji. Mówił wtedy m.in., że niedawno oglądał z wnukami "Króla Lwa" i uważa, że jest to "właściwie metafora dzisiejszych czasów". Przypomniał, że jedną z postaci filmu był zły lew Skaza, "a wokół niego było ciemno albo była pożoga, kompletna ruina, a jego ludzie, jego władza to były te hieny, które zajmowały się wyłącznie rabowaniem własnych obywateli i działały, te filmowe hieny, wyłącznie we własnym interesie".
- I tak naprawdę nie ma - moim zdaniem - w tej metaforze, w tej przenośni, ani grama przesady. Dzisiaj, kiedy trzeba stanąć na polu najpoważniejszej walki ostatnich kilkudziesięciu lat, prezes Kaczyński i władza zajmują się obroną jakiegoś pana (Łukasza) Mejzy, polityków, którzy okradali kontenery PCK, którzy wyłudzali pieniądze w Parlamencie Europejskim - mówił Tusk.
- To jest dokładnie tak, jak z tym Skazą z "Króla Lwa" i jego hienami. Polską rządzi tchórz, w czasach, kiedy trzeba ludzi odważnych, Polską rządzi partia zajęta wyłącznie własnymi interesami, gdy trzeba ludzi bezinteresownych (...) dlatego tak bardzo potrzebne jest wasze świadectwo i wasza odwaga, żeby ten czas jak najszybciej minął - mówił Tusk do uczestników sobotniej konwencji.
Źródło: PAP