W "Faktach po Faktach" w piątek odbyła się rozmowa z byłym premierem, obecnie p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. Był to pierwszy jego wywiad telewizyjny po powrocie do krajowej polityki. Tak relacjonowaliśmy program w tvn24.pl.
Donald Tusk, były premier i były przewodniczący Rady Europejskiej jest gościem Piotra Marciniaka w "Faktach po Faktach" w piątek. Po zakończeniu rozmowy na antenie TVN24, ciąg dalszy trwał w TVN24 GO.
Relacja z rozmowy w tvn24.pl:
Tusk uszczupleniu Platformy o kilku konserwatywnych polityków: To wszystko dorośli ludzie. Podjęli decyzje nie na skutek chwilowych wahań, mieli poważne powody. Mi zależy na to, żeby na poważny bój poszli z nami ci, którzy wierzą, mają do siebie zaufanie, lojalność i chcą bić się o Polskę.
Tusk: Nie mam problemów ze swoim wiekiem. Jeśli ktoś uważa, że moja sześćdziesiątka z kawałkiem to za dużo, to liderów opozycji zapraszam, choćby jutro: zrobimy 10 kilometrów, zmierzymy na stoperach czas.
Tusk: Nie będzie dla mnie przyjemniejszej wiadomości niż ta, że PSL w następnym sondażu będzie miało 10%.
Tusk: Będziemy rozliczani z tego, czy wygramy wybory z PiS-em, czy przegramy.
Tusk: Emocje, poglądy Polaków dzielą nasz naród mniej więcej na dwie, podobne części. Zdeklarowani wyborcy PiS-u to mniej więcej 30%, wyborcy demokratycznej opozycji to mniej więcej 40%. Prawdziwy bój będzie przypominał wybory prezydenckie. Nie te ostatnie, tylko ogólnie wybory prezydenckie. Moim zadaniem nie jest przeciągnięcie 10% wyborców PiS-u na swoją stronę. Moim zadaniem jest mobilizacja tych, którzy wiedzą, dlaczego warto, aby PiS przestał rządzić w Polsce, przekonać 2,3,4% wątpiących, niechodzących na wybory, bo to rozstrzygnie o następnych latach.
Tusk: Nas czeka raczej polityczny scenariusz amerykański i uważam, że może zakończyć się tak, jak w Stanach Zjednoczonych - happy endem.
Kto może odebrać PiS-owi głosy? Tusk: Nie sądzę, żeby zdeklarowani wyborcy PiS-u poczuli do mnie miętę lub entuzjazm. Jestem realistą politycznym. PiS-owi nie zdarzy się katastrofa w ciągu najbliższych dwóch lat. Miliony ich wyborców nie pójdą szukać innych partii, nawet Szymona Hołowni.
Tusk: Wiadomo, ze mój powrót oznaczał pewien wstrząs na tej scenie, szczególnie po stronie opozycyjnej, z oczywistych względów. Wszyscy widzieliśmy, że powstalo pozytywne zamieszanie i że wytrąciło to z dotychczasowych ról niektórych polityków. Sztuką jest przyjąć to tak, jak Rafał Trzaskowski. Wydaje mi się, że się cieszył.
Czy wybiera się na "Campus Polska Przyszłości" Rafała Trzaskowskiego? Tusk: Z wielką przyjemnością przyjąłem zaproszenie.
Czy czuje się "politycznym dinozaurem"? Tusk: W moim domu nie ma ukochańszych maskotek niż dinozaury.
Czy skrócił swoje wakacje ze względu na bieżącą sytuację polityczną? Tusk: Skróciłem swoje wakacje, ale także ze względu na wnuki. Dały mi wycisk.
Tusk o ustawie anty-TVN: Nie chodzi mi o interesy właściciela, o TVN jako taki, chociaż to fajna stacja. Nie ukrywam, że oglądam ją z zainteresowaniem. Tu chodzi o istotę problemu: władza, która chce różnymi sposobami zdławić wolne media, zdławi na końcu wolność obywatela. Bardziej mnie bulwersuje to, co minister (edukacji i nauki, Przemysław) Czarnek chce zrobić dzieciom.
Tusk: władza, która chce różnymi metodami zdławić wolne media, zdławi na końcu wolność każdego obywatela
Tusk: Trudno odpowiedzieć mi na pytanie co się robi z premierem, który nie jest premierem. Jak ja byłem premierem, to ludzie mogą mieć różne pretensje, ale jednej pretensji nie mogą mieć: za mną nie stał żaden Kaczyński.
Tusk: To nie wymaga nadzwyczajnej twardości, aby powiedzieć ministrowi: sorry, nie możesz być dalej ministrem. Dziwię się, że Kaczyńskiego nie stać na tak dość oczywistą sytuację.
Zmiana tematu. Tusk pytany o aferę mailową: Proszę mnie nie namawiać do chóru znęcających się nad ministrem (Michałem) Dworczykiem, zresztą słusznie znęcających się, po tym wszystkim, do czego doprowadził. Stał się dość groteskową figurą przez fakt niechęci do tłumaczenia się z tego, a to groźna sytuacja.
Tusk: Ewentualne zwycięstwo opozycji w wyborach za dwa lata to będzie ciągle zwycięstwo partii, która będzie rządziła koło niechętnego prezydenta i mająca wybrane ciała przez poprzednią władzę.
Pada pytanie o to, czy da się naprawić skutki reformy sprawiedliwości prowadzonej przez rząd.Tusk: Kwestie szykan wobec sędziów i prokuratorów da się.
Tusk: Kaczyński chce podporządkowania sobie wszystkich instytucji, które do dziś uchroniły resztki niezależności. Problemem dla Kaczyńskiego i Ziobry są instytucje, które mogą ich kontrolować.
Tusk: problemem dla Kaczyńskiego i Ziobry są instytucje, które mogą ich kontrolować
Donald Tusk w "Faktach po Faktach"
Tusk: Partia PiS zapędziła się w nepotyźmie, w łamaniu prawa i konstytucji. To partia złożona z aparatyczków, funkcjonariuszy, którzy władzy nie oddadzą.
Tusk: Słowo "totalny" kojarzy mi się z PiS-em, a nie z Platformą Obywatelską.
Tusk: Zrobię wszystko, aby utrzymać Polskę w Unii i żeby pozycja Polski była dużo lepsza.
Tusk: Unia Europejska pojutrze się nie rozpadnie, to procesy, które można liczyć na lata. Ale pamiętam moje rozmowy z Davidem Cameronem (byłym premierem Wielkiej Brytanii, za którego rządów przeprowadzono referendum w sprawie wyjścia tego kraju z UE), kiedy on mówił: "nie bój się, na pewno nie wyjdziemy z Unii". Nagle, po pół roku, zdarzyło się coś wbrew intencjom rządzącym.
Tusk: Cały spektakl rządów PiS staje się niesmaczny. Propaganda PiS-owska działa na wyobraźnię wielu Polaków. Problem w tym, że ona nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Bywa skuteczna, interesująca, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Tusk: pisowska propaganda nie ma nic wspólnego z rzeczywistością
Tusk: Kaczyński zawsze udawał polityka antyrosyjskiego. Prawdodpodobnie pieniądze Unii i ciągle proeuropejskie nastroje wśród także wyborców PiS-u to jedyne hamulce, które zatrzymują PiS i Kaczyńskiego przed jawnym wychodzeniem z Unii Europejskiej.
Czy Polska i Węgry rozpoczęły proces "wysadzenia" Unii Europejskiej w powietrze? Tusk: Polska i Węgry de facto rozpoczęły ten proces.
Tusk: Napinanie relacji między Polską a Unią Europejską ma bardzo politczny i bardzo konsekwentny charakter. Ostateczną konsekwencją może być opuszczenie Unii Europejskiej i osłabianie jej.
Padło pytanie o sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego. Donald Tusk: Taka sytuacja zdarza się w historii Unii Europejskiej po raz pierwszy. Zdarzają się podobne incydenty. Takich pojedynczych sporów było oczywiście sporo. Tutaj mamy do czynienia z konsekwentnym konfrontacyjnym napinaniem ze strony instytucji PiS-owskich.
Rozpoczynamy "Fakty po Faktach". Dzisiejsze wydanie prowadzi Piotr Marciniak.
Dobry wieczór! Przed nami ostatnie materiały w "Faktach" TVN. Po nich rozmowa z byłym premierem Donaldem Tuskiem. Start o 19.25.
Powrót do krajowej polityki
Wywiad w "Faktach po Faktach" jest pierwszym, jakiego udziela były premier po powrocie do krajowej polityki na funkcję p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk kieruje Platformą Obywatelską od 3 lipca, kiedy to Rada Krajowa PO wybrała go do Prezydium partii, a następnie jako najstarszemu z wiceprzewodniczących powierzyła funkcję p.o. przewodniczącego. Wcześniej odwołanych zostało dwoje dotychczasowych wiceprzewodniczących, europosłowie Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz. Jednym z wiceszefów partii wybrano natomiast dotychczasowego jej szefa Borysa Budkę.
Autorka/Autor:akw, mart//rzw
Źródło zdjęcia głównego: TVN24