Przez wieś Dominów (Lubelskie) w środku dnia galopował spłoszony koń. Ciągnął za sobą rozlatujący się wóz. Woźnica nie zdołał dogonić zwierzęcia, a koń prawdopodobnie przestraszył się przejeżdżającego pociągu.
Do tej nietypowej sytuacji doszło w sobotę (15 stycznia) około godziny 12.10 we wsi Dominów w gminie Mełgiew.
- Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej z Dominowa zastali na miejscu galopującego przez wieś konia, zaprzęgniętego do uszkodzonego wozu. Zatrzymali i uspokoili zwierzę. Woźnica był pół kilometra od nich - mówi starszy kapitan Paweł Dańko z Komendy Powiatowej Państowej Straży Pożarnej w Świdniku.
Koń przestraszył się pociągu i ruszył galopem przez wieś
Prawdopodobnie zwierzę zaczęło uciekać, bo przestraszyło się przejeżdżającego pociągu. - Na szczęście ani koniowi, ani mężczyźnie nic się nie stało. Ucierpiał tylko wóz, który uległ uszkodzeniu podczas szybkiego galopu - zaznacza st. kpt. Paweł Dańko.
Strażacy pomogli woźnicy odprowadzić zwierzę na teren gospodarstwa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock