Dom Pomocy Społecznej pod Krakowem. WP: zakonnice od lat znęcają się nad dziećmi z niepełnosprawnością

Aktualizacja:
Źródło:
Wirtualna Polska, TVN24, tvn24.pl
DPS w Jordanowie. RPO: dramatyczny obraz znęcania się nad ludźmi, dziećmi z niepełnosprawnościami
DPS w Jordanowie. RPO: dramatyczny obraz znęcania się nad ludźmi, dziećmi z niepełnosprawnościamiTVN24
wideo 2/7
DPS w Jordanowie. RPO: dramatyczny obraz znęcania się nad ludźmi, dziećmi z niepełnosprawnościamiTVN24

Wiązanie do łóżek, zamykanie w klatce, bicie mopem - takie kary, według informacji uzyskanych przez dziennikarzy Wirtualnej Polski, od lat stosują siostry prezentki, prowadzące Dom Pomocy Społecznej w Jordanowie (Małopolska). Jak informuje prokuratura, dwie zakonnice usłyszały zarzuty. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który poprosił urząd województwa małopolskiego o "podjęcie działań nadzorczych i kontrolnych". A szef Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, pod które podlega jordanowski DPS, podkreśla, że wcześniej nie było skarg na działalność ośrodka.

Jordanów, niewielka małopolska miejscowość położona tuż obok Skomielnej Białej, nieopodal Zakopianki. To tam mieści się dom pomocy społecznej dla dzieci, prowadzony przez siostry prezentki. Jak wynika z reportażu Dariusza Farona i Szymona Jadczaka, opublikowanego przez Wirtualną Polskę, przebywające w ośrodku dzieci z niepełnosprawnościami są przez zakonnice bite, poniżane i zastraszane. Dziennikarze rozmawiali z pięcioma kobietami, które opowiedziały im o szeregu kar cielesnych i psychicznych, które mają stosować zakonnice. "Jak twierdzą, największy strach wzbudza siostra Alberta. Ale dzieci bije też siostra Bronisława, czyli dyrektorka" - piszą dziennikarze WP.

Pracownice DPS-u opiekują się 47 podopiecznymi, spośród których wielu pochodzi z patologicznych rodzin. Wychowankowie podzieleni są ze względu na stopień niepełnosprawności na trzy grupy: najbardziej sprawni, ograniczeni w stopniu znacznym oraz leżący.

"Krzyczą: jak nie przestaniesz, to cię zbiję, do ch**a wafla!"

"Jedna z sióstr dręczy podopiecznych fizycznie i psychicznie. Pewna dziewczynka została przez nią pobita, a także skopana na podłodze. Nie jest ona jedyną ofiarą przemocowej zakonnicy" - powiedziała WP Wanda, była pracownica ośrodka.

Szokującą relację przedstawiła dziennikarzom między innymi Marta, matka 19-latki z zespołem Dravet (ciężka padaczka i zaburzenia osobowości), którą przyjęły siostry z Jordanowa. Kobieta cierpi z powodu depresji, nie była w stanie samodzielnie opiekować się córką, Anastazją. Dziewczyna powiadomiła matkę o wydarzeniach, które mają dziać się w ośrodku. "Krzyczą: 'Jak nie przestaniesz, to cię zbiję, do ch**a wafla!', kiedy jestem niedobra. 'Wstawaj, k***a!' - kiedy upadam po uderzeniu miotłą. 'S**j pod siebie!' - kiedy mówię w klatce, że chcę do toalety. Ja już nie wytrzymam. Nie zabieraj mnie tam, mamo" - relacjonowała.

Była terapeutka: siostra stłukła Anastazję miotłą, w ogrodzie zamontowano drut kolczasty

Kary mają obejmować także bicie i kopanie podopiecznych. "Raz usłyszałam od dyrektorki, że jak dziewczynka jest niegrzeczna, to trzeba ją zbić. Tylko tak, żeby nikt nie widział" - powiedziała WP Agata, była pracownica DPS-u. Potwierdza to cytowana wypowiedź Moniki, byłej terapeutki: "Mnie z kolei siostra Bronisława powiedziała, że nic nie robimy, tylko przytulamy te dzieci. 'A to trzeba przylać!'. Dlatego według nich siostry Alberta i Bronisława biją. Z liścia. Miotłą. Mopem. W twarz. Szyję. Plecy. Pupę" - czytamy w reportażu.

Jedną z takich sytuacji przytoczyła Bożena, była opiekunka domu pomocy społecznej, prowadzonego przez prezentki. Była świadkiem sceny, do której doszło w świetlicy. Ofiarą agresji stała się około 40-letnia kobieta z niepełnosprawnością w stopniu znacznym. "Krzyczała, wydawała różne odgłosy, kiwała się na krześle. Jedna z sióstr uderzyła ją w twarz otwartą ręką. Głowa kobiety odbiła się od ściany. Siostra mnie zobaczyła. Trochę się przestraszyła, że nowa może gdzieś donieść" - dziennikarze przytaczają relację byłej opiekunki.

Gdy Anastazja prosiła matkę, Martę, by ta zabrała ją z ośrodka, została odesłana z powrotem do sióstr. Kobieta tłumaczy, że rozsypała się psychicznie, była na silnych lekach, w dodatku miała myśli samobójcze, dlatego nie była w stanie pomóc córce. 19-latka próbowała więc szukać jej u przechodniów. W tym celu musiała przedostać się przez mur.

"Po jednej z ucieczek siostra Bronisława stłukła Anastazję miotłą. Poza tym w ogrodzie zamontowano drut kolczasty, a dziewczynę przeniesiono do drugiej grupy" - opowiada Wirtualnej Polsce była terapeutka Monika.

Jedna z podopiecznych DPS w JordanowieWirtualna Polska

Siostra dyrektorka zaprzecza

Dziennikarze WP udali się do domu pomocy społecznej, by porozmawiać z jego dyrektorką, siostrą Bronisławą, która kieruje ośrodkiem od 2008 roku.

"Zapewnia nas, że w DPS-ie nikt nie zamyka dzieci w klatce. Po chwili dodaje, że jedna dziewczynka była umieszczana w łóżku z kratkami na noc, bo 'jest agresywna i wszystko wybrudzi'. Według zakonnicy działo się to za zgodą sądu. Dopytujemy, jaki sąd wydał taki wniosek i kiedy. Siostra Bronisława nie udziela odpowiedzi" - opisali dziennikarze.

Jak wynika z tekstu Wirtualnej Polski, zakonnica zaprzeczyła, by w placówce dochodziło do bicia podopiecznych, przywiązywania ich do łóżek, a drut kolczasty miał być zamontowany przez "pewnego pana", który miał założyć go "na ptaszki albo żeby koty nie chodziły".

Jak ustalili dziennikarze, Dom Pomocy Społecznej w Jordanowie jest finansowany przez państwo i nadzorowany przez Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej oraz Urząd Wojewódzki w Krakowie.

Prokuratura prowadzi śledztwo. Są pierwsze zarzuty

Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała z kolei, że prowadzone jest "śledztwo dotyczące znęcania się nad dziećmi w jordanowskim DPS-ie. Śledczy po zebraniu dowodów wystąpili do sądu o przeniesienie jednej z dziewczynek do innego ośrodka w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa".

Jak poinformowała tvn24.pl krakowska prokuratura, dwie siostry zakonne z Jordanowa usłyszały już zarzuty. Jedna z opiekunek odpowie za znęcanie się nad podopiecznymi, a dyrektorka placówki za utrudnianie śledztwa, bo miała próbować zmusić szantażem jedną z bohaterek tekstu WP do wycofania zgłoszenia o pobiciu dziecka. Zakonnice nie przyznały się do winy. Zastosowano wobec nich dozory policyjne i zakazano kontaktowania się z pokrzywdzonymi, a także podopiecznymi i pracownikami DPS. Mają też zakaz wejścia i przebywania w placówce.

Opiekunce grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia, z kolei dyrektorce DPS-u - od trzech miesięcy do pięciu lat.

Dramat podopiecznych DPS-u w Jordanowie. Dyrektorka i opiekunka usłyszały zarzuty
Dramat podopiecznych DPS-u w Jordanowie. Dyrektorka i opiekunka usłyszały zarzutyTVN24

- Okazało się także, że jedna z osób podejrzanych jest jednocześnie prawnym opiekunem jednej z osób pokrzywdzonych. Prokuratura wystąpiła do sądu rodzinnego o zmianę opiekuna prawnego. Trudno wyobrażać sobie, żeby ta sama osoba miała dalej sprawować pieczę nad pokrzywdzoną - przekazał tvn24.pl prokurator Krzysztof Dratwa, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Jak zaznacza Dratwa, obie pracownice DPS-u nie przyznały się do winy i złożyły obszerne wyjaśnienia. W planach są przesłuchania świadków, śledczy będą też weryfikować treść relacji obu kobiet.

- Śledztwo wszczęte zostało w kwietniu. Należy dodać, że mając na względzie charakter opisu czynów, do których miało dojść w domu pomocy społecznej, prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o przeniesienie jednej z pokrzywdzonych do DPS-u na terenie Krakowa. Sąd przychylił się do tego wniosku - powiedział Dratwa. I dodał, że w ramach prowadzonego postępowania śledczy sprawdzą, czy starostwo powiatowe i urząd wojewódzki prowadziły w ośrodku kontrole oraz jakie były ich wyniki.

- To wciąż początkowy etap postępowania, a zarazem początkowy kształt zarzutów. W toku śledztwa mogą one ulec zmianie - zaznaczył prokurator.

Rzecznik Praw Obywatelskich prosi urząd województwa o działania nadzorcze i kontrolne

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało, że RPO "wobec powagi zarzutów związanych z funkcjonowaniem placówki, wskazujących na zagrożenie dobra wychowanków i naganne przypadki naruszenia praw i godności dzieci" poprosił urząd wojewody małopolskiego o podjęcie działań nadzorczych i kontrolnych "ze szczególnym uwzględnieniem stanu przestrzegania praw wychowanków placówki oraz przedstawienie informacji o poczynionych ustaleniach".

Wojewoda zapowiada "ponadstandardowe" kontrole w DPS-ach

Do sprawy odniósł się na Twitterze wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Powiadomił, że 3 czerwca w domu pomocy społecznej rozpoczęła się kontrola urzędu wojewódzkiego. "Dziś także pracownicy wydziału polityki społecznej są na miejscu. Opisane w materiale przykłady traktowania podopiecznych są szokujące. Bardzo zależy mi na pełnym wyjaśnieniu sytuacji. Poleciłem także ponadstandardowe kontrole w innych DPS-ach, gdzie przebywają dzieci z niepełnosprawnościami" - czytamy w udostępnionym tweecie.

Jak poinformowała tvn24.pl rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo, ważnym elementem kontroli prowadzonych w DPS-ie jest to, że są one niezapowiedziane. - Ważnym elementem jest też rozmowa ze świadkami, nie zawsze się to udaje ze względu na niepełnosprawność osób, które tam przebywają. Sprawdzamy, czy są zabezpieczone podstawowe potrzeby mieszkańców, w tym związane z terapią i bezpieczeństwem - mówi Paździo. Podkreśla, że trudno przewidzieć, jak długo potrwa wszczęta w DPS-ie kontrola.

Jednocześnie rzeczniczka nie informuje o dotychczasowych ustaleniach kontrolerów. - To wszystko, co na tę chwilę mogę przekazać - mówi.

Urząd wojewódzki: w zakonnym DPS-ie trwa niezapowiedziana kontrola, analizujemy materiał dowodowy
Urząd wojewódzki: w zakonnym DPS-ie trwa niezapowiedziana kontrola, analizujemy materiał dowodowy

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie: nie było skarg

Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Suchej Beskidzkiej Krzysztof Cieżak w rozmowie z tvn24.pl zapewnił, że urzędnicy tej jednostki co roku kontrolowali ośrodek w Jordanowie i w żadnym przypadku nie stwierdzono nieprawidłowości.

- Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że za każdym razem władze DPS-u były informowane o planowanej kontroli. Rozmawialiśmy jednak i z pracownikami, i z podopiecznymi. Nikt nie zgłaszał, żeby tam dochodziło do kar cielesnych, wiązania, trzymania w klatce - powiedział nam Cieżak. Zaznaczył, że pracownicy urzędu są zaskoczeni sytuacją opisaną przez media. Podkreśla, że sam 9 czerwca odwiedził jordanowski DPS i nie widział uchybień.

Przyznaje jednocześnie, że przez cały okres pandemii kontrolerzy ani razu nie pojawili się w ośrodku zarządzanym przez siostry zakonne. - Od marca 2020 roku aż do tegorocznej wiosny nie byliśmy na miejscu. Wszystkie kontrole prowadzone były telefonicznie i mailowo - mówi dyrektor PCPR.

Autorka/Autor:bp/ tam

Źródło: Wirtualna Polska, TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps, Twitter/@Szymon Jadczak

Pozostałe wiadomości

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Richard Grenell spotkał się w Carasas z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro i przekazał, że doprowadził do uwolnienia przez wenezuelski reżim sześciu Amerykanów. Grenell "sprowadza z Wenezueli do domu sześciu zakładników" - napisał Trump.

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Źródło:
PAP

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

Wywiad wojskowy Ukrainy odrzucił oskarżenia, jakoby podległe mu struktury były zaangażowane w organizację protestów antyrządowych w Słowacji. To odpowiedź na oświadczenie premiera Słowacji Roberta Ficy, który powiązał protesty z ukraińskim wywiadem.

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

Policja miała obowiązek skutecznego doprowadzenia świadka na posiedzenie komisji do spraw Pegasusa. Oczywiście, gdyby się okazało, że tego posiedzenia nie ma, to straciłoby sens wykonywanie tej czynności - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego pytany o sprawę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i tłumaczenia policji.

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Źródło:
TVN24

Były prezydent Niemiec Horst Koehler nie żyje. 81-letni ekonomista i finansista zmarł w sobotę rano po krótkiej, ciężkiej chorobie - poinformowały niemieckie media.

Nie żyje były prezydent Niemiec

Nie żyje były prezydent Niemiec

Źródło:
PAP

Mały samolot pogotowia lotniczego rozbił się w pobliżu centrum handlowego w Filadelfii. Na jego pokładzie było pięć osób dorosłych i dziecko. Oprócz nich ucierpieli także ludzie w miejscu upadku maszyny. Pojawiło się także nagranie z próby kontaktu kontrolerów lotu z załogą maszyny. Słychać na nim między innymi: "Straciliśmy kontakt z samolotem. Nie wiemy, co się stało. Próbujemy to ustalić".

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wzrosła od 1 stycznia 2025 roku do ponad 3,2 tysiąca złotych miesięcznie. Aby je otrzymać trzeba spełnić określone warunki. Komu przysługuje ta forma pomocy finansowej i na jak długo można ją otrzymać?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Źródło:
tvn24.pl

Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział w Gdańsku Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki w Bednarach zadeklarował, że chciałby "wypowiedzenia paktu migracyjnego". Magdalena Biejat w Bydgoszczy mówiła o prawach kobiet i apelowała o wsparcie organizacji pozarządowych. Sławomir Mentzen we Wrześni przekonywał, że Polakom potrzebna jest "rewolucja zdrowego rozsądku" jak w Stanach Zjednoczonych.

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Źródło:
TVN24, PAP

Rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o nadaniu Odrze osobowości prawnej. Ma to pomóc ją chronić. Marszałek Sejmu oficjalnie przyjął postanowienie o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej. Tymczasem wojewódzki sąd administracyjny orzekł, że Wody Polskie prowadziły prace regulacyjne na Odrze nielegalnie.

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Źródło:
Fakty TVN

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Mówi, że to największe zagłębie sadownicze Europy, że to duży biznes wspierany przez polityków i że sadownicy walczą o pracowników. Potrzebują rąk do pracy, bo owoce nie mogą gnić. - Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl doktor Kamil Matuszczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz sytuacji pracowników sezonowych.

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl