Dom Pomocy Społecznej pod Krakowem. WP: zakonnice od lat znęcają się nad dziećmi z niepełnosprawnością

Aktualizacja:
Źródło:
Wirtualna Polska, TVN24, tvn24.pl
DPS w Jordanowie. RPO: dramatyczny obraz znęcania się nad ludźmi, dziećmi z niepełnosprawnościami
DPS w Jordanowie. RPO: dramatyczny obraz znęcania się nad ludźmi, dziećmi z niepełnosprawnościamiTVN24
wideo 2/7
DPS w Jordanowie. RPO: dramatyczny obraz znęcania się nad ludźmi, dziećmi z niepełnosprawnościamiTVN24

Wiązanie do łóżek, zamykanie w klatce, bicie mopem - takie kary, według informacji uzyskanych przez dziennikarzy Wirtualnej Polski, od lat stosują siostry prezentki, prowadzące Dom Pomocy Społecznej w Jordanowie (Małopolska). Jak informuje prokuratura, dwie zakonnice usłyszały zarzuty. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który poprosił urząd województwa małopolskiego o "podjęcie działań nadzorczych i kontrolnych". A szef Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, pod które podlega jordanowski DPS, podkreśla, że wcześniej nie było skarg na działalność ośrodka.

Jordanów, niewielka małopolska miejscowość położona tuż obok Skomielnej Białej, nieopodal Zakopianki. To tam mieści się dom pomocy społecznej dla dzieci, prowadzony przez siostry prezentki. Jak wynika z reportażu Dariusza Farona i Szymona Jadczaka, opublikowanego przez Wirtualną Polskę, przebywające w ośrodku dzieci z niepełnosprawnościami są przez zakonnice bite, poniżane i zastraszane. Dziennikarze rozmawiali z pięcioma kobietami, które opowiedziały im o szeregu kar cielesnych i psychicznych, które mają stosować zakonnice. "Jak twierdzą, największy strach wzbudza siostra Alberta. Ale dzieci bije też siostra Bronisława, czyli dyrektorka" - piszą dziennikarze WP.

Pracownice DPS-u opiekują się 47 podopiecznymi, spośród których wielu pochodzi z patologicznych rodzin. Wychowankowie podzieleni są ze względu na stopień niepełnosprawności na trzy grupy: najbardziej sprawni, ograniczeni w stopniu znacznym oraz leżący.

"Krzyczą: jak nie przestaniesz, to cię zbiję, do ch**a wafla!"

"Jedna z sióstr dręczy podopiecznych fizycznie i psychicznie. Pewna dziewczynka została przez nią pobita, a także skopana na podłodze. Nie jest ona jedyną ofiarą przemocowej zakonnicy" - powiedziała WP Wanda, była pracownica ośrodka.

Szokującą relację przedstawiła dziennikarzom między innymi Marta, matka 19-latki z zespołem Dravet (ciężka padaczka i zaburzenia osobowości), którą przyjęły siostry z Jordanowa. Kobieta cierpi z powodu depresji, nie była w stanie samodzielnie opiekować się córką, Anastazją. Dziewczyna powiadomiła matkę o wydarzeniach, które mają dziać się w ośrodku. "Krzyczą: 'Jak nie przestaniesz, to cię zbiję, do ch**a wafla!', kiedy jestem niedobra. 'Wstawaj, k***a!' - kiedy upadam po uderzeniu miotłą. 'S**j pod siebie!' - kiedy mówię w klatce, że chcę do toalety. Ja już nie wytrzymam. Nie zabieraj mnie tam, mamo" - relacjonowała.

Była terapeutka: siostra stłukła Anastazję miotłą, w ogrodzie zamontowano drut kolczasty

Kary mają obejmować także bicie i kopanie podopiecznych. "Raz usłyszałam od dyrektorki, że jak dziewczynka jest niegrzeczna, to trzeba ją zbić. Tylko tak, żeby nikt nie widział" - powiedziała WP Agata, była pracownica DPS-u. Potwierdza to cytowana wypowiedź Moniki, byłej terapeutki: "Mnie z kolei siostra Bronisława powiedziała, że nic nie robimy, tylko przytulamy te dzieci. 'A to trzeba przylać!'. Dlatego według nich siostry Alberta i Bronisława biją. Z liścia. Miotłą. Mopem. W twarz. Szyję. Plecy. Pupę" - czytamy w reportażu.

Jedną z takich sytuacji przytoczyła Bożena, była opiekunka domu pomocy społecznej, prowadzonego przez prezentki. Była świadkiem sceny, do której doszło w świetlicy. Ofiarą agresji stała się około 40-letnia kobieta z niepełnosprawnością w stopniu znacznym. "Krzyczała, wydawała różne odgłosy, kiwała się na krześle. Jedna z sióstr uderzyła ją w twarz otwartą ręką. Głowa kobiety odbiła się od ściany. Siostra mnie zobaczyła. Trochę się przestraszyła, że nowa może gdzieś donieść" - dziennikarze przytaczają relację byłej opiekunki.

Gdy Anastazja prosiła matkę, Martę, by ta zabrała ją z ośrodka, została odesłana z powrotem do sióstr. Kobieta tłumaczy, że rozsypała się psychicznie, była na silnych lekach, w dodatku miała myśli samobójcze, dlatego nie była w stanie pomóc córce. 19-latka próbowała więc szukać jej u przechodniów. W tym celu musiała przedostać się przez mur.

"Po jednej z ucieczek siostra Bronisława stłukła Anastazję miotłą. Poza tym w ogrodzie zamontowano drut kolczasty, a dziewczynę przeniesiono do drugiej grupy" - opowiada Wirtualnej Polsce była terapeutka Monika.

Jedna z podopiecznych DPS w JordanowieWirtualna Polska

Siostra dyrektorka zaprzecza

Dziennikarze WP udali się do domu pomocy społecznej, by porozmawiać z jego dyrektorką, siostrą Bronisławą, która kieruje ośrodkiem od 2008 roku.

"Zapewnia nas, że w DPS-ie nikt nie zamyka dzieci w klatce. Po chwili dodaje, że jedna dziewczynka była umieszczana w łóżku z kratkami na noc, bo 'jest agresywna i wszystko wybrudzi'. Według zakonnicy działo się to za zgodą sądu. Dopytujemy, jaki sąd wydał taki wniosek i kiedy. Siostra Bronisława nie udziela odpowiedzi" - opisali dziennikarze.

Jak wynika z tekstu Wirtualnej Polski, zakonnica zaprzeczyła, by w placówce dochodziło do bicia podopiecznych, przywiązywania ich do łóżek, a drut kolczasty miał być zamontowany przez "pewnego pana", który miał założyć go "na ptaszki albo żeby koty nie chodziły".

Jak ustalili dziennikarze, Dom Pomocy Społecznej w Jordanowie jest finansowany przez państwo i nadzorowany przez Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej oraz Urząd Wojewódzki w Krakowie.

Prokuratura prowadzi śledztwo. Są pierwsze zarzuty

Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała z kolei, że prowadzone jest "śledztwo dotyczące znęcania się nad dziećmi w jordanowskim DPS-ie. Śledczy po zebraniu dowodów wystąpili do sądu o przeniesienie jednej z dziewczynek do innego ośrodka w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa".

Jak poinformowała tvn24.pl krakowska prokuratura, dwie siostry zakonne z Jordanowa usłyszały już zarzuty. Jedna z opiekunek odpowie za znęcanie się nad podopiecznymi, a dyrektorka placówki za utrudnianie śledztwa, bo miała próbować zmusić szantażem jedną z bohaterek tekstu WP do wycofania zgłoszenia o pobiciu dziecka. Zakonnice nie przyznały się do winy. Zastosowano wobec nich dozory policyjne i zakazano kontaktowania się z pokrzywdzonymi, a także podopiecznymi i pracownikami DPS. Mają też zakaz wejścia i przebywania w placówce.

Opiekunce grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia, z kolei dyrektorce DPS-u - od trzech miesięcy do pięciu lat.

Dramat podopiecznych DPS-u w Jordanowie. Dyrektorka i opiekunka usłyszały zarzuty
Dramat podopiecznych DPS-u w Jordanowie. Dyrektorka i opiekunka usłyszały zarzutyTVN24

- Okazało się także, że jedna z osób podejrzanych jest jednocześnie prawnym opiekunem jednej z osób pokrzywdzonych. Prokuratura wystąpiła do sądu rodzinnego o zmianę opiekuna prawnego. Trudno wyobrażać sobie, żeby ta sama osoba miała dalej sprawować pieczę nad pokrzywdzoną - przekazał tvn24.pl prokurator Krzysztof Dratwa, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Jak zaznacza Dratwa, obie pracownice DPS-u nie przyznały się do winy i złożyły obszerne wyjaśnienia. W planach są przesłuchania świadków, śledczy będą też weryfikować treść relacji obu kobiet.

- Śledztwo wszczęte zostało w kwietniu. Należy dodać, że mając na względzie charakter opisu czynów, do których miało dojść w domu pomocy społecznej, prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o przeniesienie jednej z pokrzywdzonych do DPS-u na terenie Krakowa. Sąd przychylił się do tego wniosku - powiedział Dratwa. I dodał, że w ramach prowadzonego postępowania śledczy sprawdzą, czy starostwo powiatowe i urząd wojewódzki prowadziły w ośrodku kontrole oraz jakie były ich wyniki.

- To wciąż początkowy etap postępowania, a zarazem początkowy kształt zarzutów. W toku śledztwa mogą one ulec zmianie - zaznaczył prokurator.

Rzecznik Praw Obywatelskich prosi urząd województwa o działania nadzorcze i kontrolne

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało, że RPO "wobec powagi zarzutów związanych z funkcjonowaniem placówki, wskazujących na zagrożenie dobra wychowanków i naganne przypadki naruszenia praw i godności dzieci" poprosił urząd wojewody małopolskiego o podjęcie działań nadzorczych i kontrolnych "ze szczególnym uwzględnieniem stanu przestrzegania praw wychowanków placówki oraz przedstawienie informacji o poczynionych ustaleniach".

Wojewoda zapowiada "ponadstandardowe" kontrole w DPS-ach

Do sprawy odniósł się na Twitterze wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Powiadomił, że 3 czerwca w domu pomocy społecznej rozpoczęła się kontrola urzędu wojewódzkiego. "Dziś także pracownicy wydziału polityki społecznej są na miejscu. Opisane w materiale przykłady traktowania podopiecznych są szokujące. Bardzo zależy mi na pełnym wyjaśnieniu sytuacji. Poleciłem także ponadstandardowe kontrole w innych DPS-ach, gdzie przebywają dzieci z niepełnosprawnościami" - czytamy w udostępnionym tweecie.

Jak poinformowała tvn24.pl rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo, ważnym elementem kontroli prowadzonych w DPS-ie jest to, że są one niezapowiedziane. - Ważnym elementem jest też rozmowa ze świadkami, nie zawsze się to udaje ze względu na niepełnosprawność osób, które tam przebywają. Sprawdzamy, czy są zabezpieczone podstawowe potrzeby mieszkańców, w tym związane z terapią i bezpieczeństwem - mówi Paździo. Podkreśla, że trudno przewidzieć, jak długo potrwa wszczęta w DPS-ie kontrola.

Jednocześnie rzeczniczka nie informuje o dotychczasowych ustaleniach kontrolerów. - To wszystko, co na tę chwilę mogę przekazać - mówi.

Urząd wojewódzki: w zakonnym DPS-ie trwa niezapowiedziana kontrola, analizujemy materiał dowodowy
Urząd wojewódzki: w zakonnym DPS-ie trwa niezapowiedziana kontrola, analizujemy materiał dowodowy

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie: nie było skarg

Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Suchej Beskidzkiej Krzysztof Cieżak w rozmowie z tvn24.pl zapewnił, że urzędnicy tej jednostki co roku kontrolowali ośrodek w Jordanowie i w żadnym przypadku nie stwierdzono nieprawidłowości.

- Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że za każdym razem władze DPS-u były informowane o planowanej kontroli. Rozmawialiśmy jednak i z pracownikami, i z podopiecznymi. Nikt nie zgłaszał, żeby tam dochodziło do kar cielesnych, wiązania, trzymania w klatce - powiedział nam Cieżak. Zaznaczył, że pracownicy urzędu są zaskoczeni sytuacją opisaną przez media. Podkreśla, że sam 9 czerwca odwiedził jordanowski DPS i nie widział uchybień.

Przyznaje jednocześnie, że przez cały okres pandemii kontrolerzy ani razu nie pojawili się w ośrodku zarządzanym przez siostry zakonne. - Od marca 2020 roku aż do tegorocznej wiosny nie byliśmy na miejscu. Wszystkie kontrole prowadzone były telefonicznie i mailowo - mówi dyrektor PCPR.

Autorka/Autor:bp/ tam

Źródło: Wirtualna Polska, TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps, Twitter/@Szymon Jadczak

Pozostałe wiadomości

W poniedziałek w Chorwacji zanotowano rekordową temperaturę wody morskiej. Nieopodal Dubrownika wyniosła ona 29,7 stopni Celsjusza. To nie jedyne miejsce na Bałkanach, gdzie upał daje się we znaki mieszkańcom i turystom, a pogoda sprzyja wybuchaniu pożarów.

Niepokojący rekord padł w Chorwacji

Niepokojący rekord padł w Chorwacji

Źródło:
PAP, Balkan Insight, Total Croatia News

To, że sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o areszt jednej z osób, które są podejrzewane, nie może przesłaniać wielkiej pracy - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. - Sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski, wystąpi do Rady Europy - dodał.

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Źródło:
TVN24

Roman Giertych, poseł KO i szef zespołu do spraw rozliczeń PiS, w serii wpisów skrytykował Prokuraturę Krajową. "Przez setki godzin pracowaliśmy nad sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Dziś główny podejrzany wychodzi na wolność, bo Prokuratura Krajowa zapomniała złożyć wniosek o uchylenie immunitetu do Rady Europy. Kompromitacja" - ocenił. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk został zapytany, czy w związku z sytuacją poda się do dymisji.

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Źródło:
tvn24.pl

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Prokuratura sformułowała wobec niego 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

Tajlandzka policja podała w środę, że prawdopodobną przyczyną śmierci sześciu obcokrajowców, których ciała znaleziono w pokoju ekskluzywnego hotelu w Bangkoku, było zatrucie cyjankiem - donosi Reuters. Służby podejrzewają, że za zabójstwem stoi jeden ze zmarłych.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Bakterie Enterobacteriaca wykryto w 37 procent zbadanych próbek lodów pobranych w województwie zachodniopomorskim - przekazał w poniedziałek sanepid. Najwyższy wskaźnik zanieczyszczenia lodów występuje w pasie nadmorskim.

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Źródło:
PAP

Ulewy nawiedziły największe miasto Kanady. We wtorek w Toronto doszło do zalania wielu ulic, podtopienia budynków i wielogodzinnych przerw w dostawie prądu. Meteorolodzy alarmują, że do podobnych sytuacji będzie dochodziło coraz częściej.

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Źródło:
PAP, CBC

Auchan najtańszy w czerwcu, wyprzedził Biedronkę i Makro Cash & Carry - podała agencja badawcza ASM SFA. W raporcie dodano, że spadek cen odnotowano w 7 z 13 badanych sieci sklepów. Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem w czerwcu 2024 r. wyniosła 154,16 zł i była o 5,65 zł wyższa niż w maju. 

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Źródło:
PAP

Skurczyła się liczba pracowników, którzy pomagają polskim przedsiębiorcom za granicą, bo PAIH nie stać na utrzymanie biur – czytamy w środowym "Pulsie Biznesu". Przybywa jednak zatrudnionych w centrali i krajowych placówkach.

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

Źródło:
PAP

Amerykańskie służby wywiadowcze otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Donalda Trumpa - podała telewizja CNN, powołując się na wtajemniczone w sprawę źródła. Nic nie wskazuje jednak na to, by niedoszły zabójca Trumpa Thomas Crooks był częścią spisku.

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

Źródło:
PAP

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP

Pod rządami Partii Pracy Wielka Brytania stanie się "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową" - powiedział J.D. Vance, kandydat na wiceprezydenta USA u boku Donalda Trumpa. Jego słowa skrytykowali we wtorek brytyjscy politycy, w tym wicepremier Angela Rayner.

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Źródło:
PAP, Guardian, Middle East Monitor

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Za nami burzowy wtorek. W ciągu dnia strażacy przyjęli prawie 5000 zgłoszeń, w tym najwięcej na Pomorzu Gdańskim i Mazowszu. W wyniku przejścia nawałnic obrażenia odniosło kilka osób, doszło także do poważnych podtopień.

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Gdzie jest burza? W środę 17.07 nad Polską od rana pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmi, wieje i pada. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania o poranku

Gdzie jest burza? Wyładowania o poranku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

875 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Wojska ukraińskie wycofały się z miejscowości Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim - poinformowała Ukraińska Prawda, powołując się na swoje źródła w piechocie morskiej. Wojsko donosi, że stało się to kilka tygodni temu. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Media: Ukraińskie wojska wycofały się z Krynek w obwodzie chersońskim

Media: Ukraińskie wojska wycofały się z Krynek w obwodzie chersońskim

Źródło:
PAP

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w oświadczeniu w 10. rocznicę zestrzelenia nad Ukrainą samolotu linii Malaysia Airlines podkreślił, że użyty wówczas system rakietowy ziemia-powietrze Buk należał bez wątpienia do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Unia Europejska ponowiła swój apel do Rosji o wzięcie na siebie odpowiedzialności za tę tragedię i pełną współpracę w wymierzaniu sprawiedliwości.

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Źródło:
PAP

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

20-latek stracił panowanie nad autem, po czym wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając latarnię na trasie Przełęk-Nysa (Opolskie). Okazało się, że kierowca w podróż zabrał kota, który w pewnym momencie wskoczył mu na kolana.

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Źródło:
PAP

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl