Nasilona kampania trwała do ostatnich godzin przed ciszą wyborczą. W piątek po południu w Elblągu przebywali jednocześnie premier Donald Tusk i szef PiS Jarosław Kaczyński. Na ulicach o głosy wyborców zabiegało - w imieniu swoich kandydatów - kilkudziesięciu parlamentarzystów obu partii.
Po pierwszej turze wyborów oba sztaby wyborcze - Jerzego Wilka i Elżbiety Gelert - deklarowały zadowolenie z uzyskanych wyników. Wilk zdobył 31,79 proc., a Gelert 21,25 proc. głosów.
Politycy PiS komentowali, że "wygrana tej pierwszej bitwy" jest zapowiedzią ostatecznego zwycięstwa. Działacze PO podkreślali natomiast, że sondaże dają w drugiej turze większe szanse ich kandydatce.
Autor: iwan / Źródło: PAP, tvn24.pl