"Nie będziemy się rozwijali jako kraj, jeżeli nie będziemy mieli nowoczesnego modelu edukacji"

[object Object]
"Debata Faktów". O nauczycielach, reformie edukacji i uczniachtvn24
wideo 2/12

W niedzielę w TVN24 odbyła się "Debata Faktów" o polskim szkolnictwie. Zaproszeni goście zastanawiali się, jaka jest obecna sytuacja nauczycieli, rozmawiali o przeprowadzonej reformie oświaty i jej skutkach oraz o tym, jaką wiedzę zdobywają, a jaką powinni zdobywać, polscy uczniowie. - Żyjemy w dobie czwartej rewolucji przemysłowej, czyli gospodarce opartej na wiedzy. Nie będziemy się rozwijali jako kraj, jeżeli nie będziemy mieli nowoczesnego modelu edukacji - zwracała uwagę jedna z uczestniczek dyskusji.

Tematem pierwszej części programu był nauczyciel. Kto uczy w polskiej szkole, ile pracuje, ile zarabia, kim jest? - zastanawiali się uczestnicy dyskusji.

Gośćmi prowadzącego "Debatę Faktów" Grzegorza Kajdanowicza byli: Jarosław Szulski (pisarz, nauczyciel i wychowawca w Gimnazjum i Liceum imienia Tadeusza Reytana w Warszawie), Dariusz Martynowicz (nauczyciel języka polskiego i wiedzy o kulturze w V Liceum Ogólnokształcącym imienia Augusta Witkowskiego w Krakowie), profesor Jakub Brdulak (Uniwersytet SWPS i SGH, specjalista w zarządzaniu jakością w szkolnictwie wyższym) oraz Wojciech Starzyński (prezes fundacji "Rodzice Szkole", członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP).

W dyskusji na temat kondycji polskiej oświaty wzięli udział również widzowie zgromadzeni w studiu, w tym między innymi uczniowie gimnazjów i liceów.

TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO "DEBATĘ FAKTÓW" >

"Mamy do czynienia z lekceważeniem nauczycieli"

- W jakimś wymiarze mamy do czynienia z lekceważeniem nauczycieli. To jest widoczne właśnie w płacy. Te pensje są uwłaczające godności wykonywanego zawodu - ocenił Dariusz Martynowicz. Jego zdaniem, "jeżeli nauczyciel, który zaczyna pracę, zarabia 1800 złotych na rękę, to w tym państwie coś nie gra".

- Ja zarabiam niecałe trzy tysiące złotych. Jestem nauczycielem dyplomowanym, z 12-letnim stażem. Właściwie osiągnąłem szczyt swojego zarobkowania - przyznał Martynowicz.

- Warto porozmawiać o tym, jak realnie wyglądają te pensje. Mówi się o jakichś 19 dodatkach dla nauczycieli, a de facto przeciętny polski nauczyciel oprócz pensji zasadniczej ma dwa dodatki: stażowy i motywacyjny - zwrócił uwagę naucyciel. - Mówienie o 19 dodatkach w wypadku pensji nauczyciela jest po prostu przekłamaniem - podkreślił.

Martynowicz: pensje nauczycieli są uwłaczające
Martynowicz: pensje nauczycieli są uwłaczające tvn24

"Od tego marnie wynagradzanego nauczyciela zależy 99 procent tego, co się dzieje w szkole i w klasie"

Następnie głos zabrał Jarosław Szulski, pisarz, nauczyciel i wychowawca.

- Gdybym pracował na etacie w tej chwili w mojej szkole przy tym stopniu awansu, który posiadam, zarabiałbym niecałe dwa tysiące złotych. To jest powód, dla którego jestem w szkole w coraz mniejszym zakresie - przyznał.

Zaznaczył przy tym, że "nauczyciel to osoba, która nie tylko prowadzi lekcje". - Nauczyciel stał się dla uczniów, dla rodziców towarzyszem. Towarzyszy w bardzo ważnych chwilach życia. Bardzo często jest powiernikiem - wskazywał Szulski.

- Jest tak, że od tego marnie wynagradzanego nauczyciela zależy 99 procent tego, co się dzieje w szkole i w klasie. Powinniśmy zadać sobie pytanie, czego oczekujemy od nauczycieli. Prawdopodobnie każdy z nas ma oczekiwania wysokie. (...) Ale skąd pomysł, że to się da uzyskać bezpłatnie? - pytał.

"Nauczyciele oczekują rozwiązań systemowych"

Z kolei profesor Jakub Brdulak z uniwersytetu SWPS i Szkoły Głównej Handlowej zauważył, że "kwestie pieniędzy są istotne, ale w tej debacie medialnej, która się toczy, cały czas są powtarzane, a strajk nie do końca dotyczy tylko pieniędzy". Wskazywał, że "nauczyciele oczekują rozwiązań systemowych".

- Jeśli jest wysyłany sygnał poprzez pensję, (...) jeżeli system mówi, że praca nauczycieli ma wartość na tym poziomie, to coś jest nie tak. System należy zmieniać - wskazywał Brdulak.

- Chciałbym, żebyśmy zaczęli patrzeć dookoła siebie i zaczęli czerpać z wzorców i przenosić dobre praktyki z innych krajów - dodał.

Pytany, ile powinni zarabiać nauczyciele, odparł, że "to powinna być taka kwota, która by zapewniała, że nie ma negatywnej selekcji i do zawodu trafiają te osoby, które po prostu chcą tam pracować, rozwijać się, doskonalić". - W ostatecznym rozrachunku ta negatywna selekcja przenosi się na uczniów. Sfrustrowane, przepracowane dzieci, w sumie nie widzące sensu w edukacji - mówił profesor.

Podkreślił, że "pieniądze są absolutnie kluczowe i to pierwszy krok, który powinien mieć miejsce".

"Trzeba wreszcie usiąść do stołu i zacząć rozmawiać"

Wojciech Starzyński, prezes fundacji "Rodzice Szkole", członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, zwrócił uwagę, że "wydarzyła się jeszcze przed strajkiem rzecz bardzo korzystna".

- Po raz pierwszy całe społeczeństwo i wszystkie ugrupowania polityczne powiedziały jednoznacznie: nauczyciele zarabiają za mało, o nauczycieli trzeba zadbać, by zarabiali więcej i nauczyciele to jest elita polskiego społeczeństwo, od której zależy przyszłość. To jest wielka wartość, która miała miejsce - podkreślił.

Odnosząc się do trwającego strajku, wyraził obawę, że "to, co dzieje się teraz w systemie oświaty, czyli próba zablokowania egzaminów gimnazjalnych, ósmoklasisty, matur, powoduje, że sympatie i poparcie szerokich kręgów społeczeństwa odwracają się od nauczycieli i za chwilę ten strajk uderzy przede wszystkim w nauczycieli".

- Trzeba wreszcie usiąść do stołu i zacząć rozmawiać - stwierdził Starzyński.

Starzyński: po raz pierwszy całe społeczeństwo i wszystkie ugrupowania polityczne powiedziały: nauczyciele zarabiają za mało
Starzyński: po raz pierwszy całe społeczeństwo i wszystkie ugrupowania polityczne powiedziały: nauczyciele zarabiają za małotvn24

"Reforma została przeprowadzona bardzo źle"

W drugim części "Debaty Faktów" goście rozmawiali o reformie edukacji.

Dariusz Martynowicz przyznał, że "na początku był fanem tej reformy". - Natomiast sposób i forma przeprowadzenia tej reformy mną wstrząsnęły - powiedział.

W jego ocenie "ta reforma została przeprowadzona bardzo źle". - Pani minister edukacji narodowej chciałaby, żeby szkoła przypominała republikę bananową, którą zarządza się jej uśmiechem. Niestety, tak nie jest i ten uśmiech nie wystarczy, żeby przykryć to, co stało się w polskiej szkole. Pewnych rzeczy, które zostały zrobione, obronić się nie da - stwierdził nauczyciel.

Wskazywał, że reforma "bazowała na pozornych konsultacjach społecznych, pozornych konsultacjach z nauczycielami". - Te konsultacje nie były przeprowadzane właściwie, to było wszystko robione na kolanie - ocenił.

"Powinniśmy wymóc na politykach jakieś odważne, odpowiedzialne decyzje"

Jarosław Szulski powiedział, że "powinniśmy wymóc na politykach jakieś odważne, odpowiedzialne decyzje, polegające na tym, że jeżeli mamy okres wzrostu i rozdaje się pieniądze ludziom, to wiadomo, że wszystkie grupy po kolei będą żądać udziału w tych korzyściach".

- Nauczyciele na pewno nie są ostatni. Ktoś z polityków musi być odważny, żeby powiedzieć, że dla rozwoju cywilizacyjnego naszego państwa, narodu i społeczeństwa jakieś rzeczy są ważniejsze. Być może powinna być to edukacja - wskazał pisarz i nauczyciel.

- To powinna być odważna decyzja, którą trzeba ludziom wytłumaczyć ponad podziałami. Ale to muszą robić politycy, których opinie nie są poparte tylko tym, jakie są obecne sondaże. A tak trochę to wygląda dzisiaj - ocenił Szulski.

Szulski: powinniśmy wymóc na politykach jakieś odważne, odpowiedzialne decyzje
Szulski: powinniśmy wymóc na politykach jakieś odważne, odpowiedzialne decyzje tvn24

"Nikt nie zrobił rzetelnych badań skutków tej reformy"

Profesor Jakub Brdulak podkreślił, że "stanowienie prawa to jest odpowiedzialność".

Jak wskazywał, "prawa nie stanowi się ten w sposób, że wprowadza się coś i się patrzy, czy nam ten granat wybuchł w ręku, czy nie".

- Trudno mi powiedzieć, czy ta reforma jest dobra, czy zła, bo właściwie nikt nie zrobił rzetelnych badań skutków tej reformy - zastrzegł.

"Nie da się dzisiaj zmierzyć i przewidzieć" efektów reformy

Wojciech Starzyński zgodził się, że "ta reforma ma wiele mankamentów". - Ale nie ma co w tej chwili dyskutować i krytykować, bo ta reforma jest nieodwracalna. Trzeba się zastanowić, jak doskonalić - powiedział.

- Jeżeli chodzi o podstawy programowe, to one wymagają znacznej zmiany, korekty. Zrobiono to może bez żadnej refleksji. Zwracam jednocześnie uwagę, że bardzo sprawnie (...) zorganizowano całą sieć szkół podstawowych, likwidując gimnazja. Na wysokości zadania stanęły wszystkie samorządy terytorialne niezależnie od opcji politycznych tych samorządów - podkreślił prezes fundacji "Rodzice Szkole"

Zaznaczył jednocześnie, że "nie da się dzisiaj zmierzyć i przewidzieć", jakie będą efekty reformy.

System "zupełnie niedostosowany do młodego człowieka"

Tematem trzeciej części był uczeń. Goście dyskusji odpowiadali na pytania: Kogo kształci polska szkoła? Czego uczy, czego powinna uczyć, jakie postawy kształtuje, jakie powinna?

Dariusz Martynowicz odnosząc się do nowej podstawy programowej, powiedział, że "jest przerażony tym, z czym będziemy mieli do czynienia" w nauczaniu języka polskiego.

- To będzie walka o każdy dzień, z pośpiechem, tekst literacki za tekstem. Zupełnie nie przystający do rzeczywistości młodego człowieka, który chciałby przeczytać coś współczesnego, który widzi, że może jest jakaś literatura po Herbercie, że może wydarzyło się coś w polskiej kulturze przez 20 lat, a może są jakieś książki zagraniczne warte przeczytania? - wymieniał nauczyciel.

Jego zdaniem "to jest system, który bazuje na tekstocentryzmie, który jest zupełnie niedostosowany do młodego człowieka, który potrzebuje przede wszystkim wolności, kreatywności, twórczości i uczenia w sposób nowoczesny".

"Mniej nauczania i mówienia czego mamy nauczać, a więcej uczenia jak się uczyć"

Jarosław Szulski wskazywał, że "zawód nauczyciela dalej jest zawodem dosyć wolnym". - Tak naprawdę ja podejmuję odpowiedzialność, mając do czynienia z konkretnymi osobami, funkcjonujących w konkretnym środowisku, o konkretnych potrzebach. Ja muszę decydować i wziąć odpowiedzialność za to, czego będę uczył. To ja mam podstawy programowe, a nie one mają mnie - wyjaśniał.

- Ja biorę odpowiedzialność za to, co robię na lekcjach, jednocześnie biorąc odpowiedzialność za to, że są pewne egzaminy, które nie są celem naszego pobytu w szkole, ale naturalną konsekwencją, która przychodzi po pewnym etapie edukacyjnym - dodał.

Podkreślił, że w polskiej szkole powinno być "mniej nauczania i mówienia czego mamy nauczać, a więcej uczenia, jak się uczyć w tym świecie, jak korzystać ze wszystkich narzędzi".

"Każdego z nas co innego uruchamia do procesu uczenia"

Profesor Jakub Brdulak zauważył, że "wiedzę, dane, informacje, każdy ma w kieszeni, w smartfonie".

- Uczenie to jest pewna podróż. Jak mówią naukowcy brytyjscy, ta podróż to są cztery etapy: teoria, podanie danych; pragmatyka, bo musimy sobie odpowiedzieć na pytanie po co to wszystko; doświadczenie, czyli to, abyśmy sprawdzili jak to działa; i czas na refleksję - wyliczał ekspert.

Wskazywał, że "kłopot z cyklem uczenia jest taki, że każdy z nas jest inny i każdego z nas co innego uruchamia do procesu uczenia".

- Przyglądając się polskiej szkole, zastanawiam się, czy jest przestrzeń dla nas, dla dzieci, dla nauczycieli. My tak to wszystko oddzielamy. Tu uczeń, tu nauczyciel, tu edukacja, tu gospodarka, tu ministerstwo. Ale tak naprawdę to jest jedna wielka zbiorowość, społeczeństwo i te wszystkie puzzle powinny działać na jego rzecz - podkreślił Brdulak.

Brdulak: uczenie to jest pewna podróż, to są cztery etapy
Brdulak: uczenie to jest pewna podróż, to są cztery etapy tvn24

"Celem szkoły jest przekazać młodzieży pewien kod kulturowy"

Jak zaznaczał z kolei Wojciech Starzyński, "oprócz tego, że chcemy nauczyć młodzież jak się uczyć, to celem szkoły jest przekazać młodzieży pewien kod kulturowy: historię swojego narodu, społeczeństwa, państwa na przestrzeni lat".

- Warto się zastanowić jak to zrobić, żeby ten kod był przekazywany, ale żeby nie przesadzić i żeby nie zanudzić młodzieży - wskazywał.

Do tych słów odniósł się Michał Lisowski z publiczności zgromadzonej w studiu.

- Brytyjski, niemiecki, francuski uczeń ma mniej wiadomości teoretycznych - podkreślił. - Jednocześnie kraje te wykształciły kulturę szkolnictwa wyższego, która ceni zupełnie inne wartości, jak krytyczne myślenie, samodzielność, wykorzystywanie wiedzy teoretycznej w praktyce. Te uczelnie, należące do najlepszych na świecie, przyjmują ludzi z różnych kodów kulturowych. Powinniśmy czerpać od nich inspirację - zaapelował.

"Nie będziemy się rozwijali jako kraj, jeżeli nie będziemy mieli nowoczesnego modelu edukacji

Na koniec debaty głos zabrała Małgorzata Okońska-Zaremba, dyrektor departamentu do spraw komunikacji konfederacji Lewiatan przedstawia perspektywę pracodawców.

Jak stwierdziła, oczekują oni od systemu edukacji przede wszystkim, aby "uczył uczyć się".

- Żyjemy w dobie czwartej rewolucji przemysłowej, czyli gospodarce opartej na wiedzy - zwróciła uwagę. - Nie wyobrażamy sobie, aby w dalszym ciągu podstawy programowe w Polsce w takich ilościach przekazywały wam wiedzę do tak zwanego zakuwania. To nie o to chodzi w tym wszystkim - przekonywała.

Zdaniem Okońskiej-Zaremby "nie będziemy się rozwijali jako kraj, jeżeli nie będziemy mieli nowoczesnego modelu edukacji, na miarę XXI wieku".

"Debata Faktów" o polskim szkolnictwie. Całość programu
"Debata Faktów" o polskim szkolnictwie. Całość programu tvn24

Autor: ads,momo//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24