"Papież był bramkarzem – nikt mu nie zarzuca 'bandytyzmu'. Nawrocki trenował boks – od razu 'gangus'. Bo dla tuskowych pseudoelit silny, wierzący facet z zasadami to największy wróg. A dla Polski? Dokładnie taki jest potrzebny" – napisał na platformie X były szef Orlenu Daniel Obajtek.
Na wpis zareagowali internauci, którzy zaczęli wskazywać na istotne różnice między Franciszkiem i Nawrockim. Wielu wskazało na publikację Onetu, który poinformował, że Karol Nawrocki zajmował się sprowadzaniem prostytutek dla gości hotelu.
- Był kierowcą, który woził panie zamówione przez klientów, dowoził je do hotelu, dostarczał do pokoju, a potem z tego pokoju odbierał. Oczywiście brał za to pieniądze – opowiadał w TVN24 redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk. W związku z tą publikacją Karol Nawrocki zapowiedział pozwanie Onetu w trybie cywilnym, a nie w znacznie szybszym trybie wyborczym.
"Nikt nie krytykuje boksu"
Inni internauci zwracali uwagę, że za kandydatem PiS ciągną się jeszcze inne kwestie, takie jak sprawa kawalerki, którą pozyskał w niejasnych okolicznościach od pana Jerzego, a także kwestia udziału w bijatykach pseudokibiców.
"A czy papież sprowadzał dla klientów panie do towarzystwa? Albo brał udział w karalnych bójkach?" - pytał jeden z komentujących.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Boi się, tchórz". Komentarze po zapowiedzi Nawrockiego
"Nikt mu nie zarzuca, że trenował boks czy był ochroniarzem, bo to nie wstyd. Ale sprowadzanie prostytutek, czy walenie się po mordach w ustawkach" - punktował inny.
W podobnym tonie pisały też kolejne osoby, podkreślając, że problemem nie były boks, czy sama praca jako ochroniarz. "Nikt nie krytykuje boksu, ale towarzystwo półświatka" - czytamy w komentarzach.
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP/EPA