- Najkrótsza odpowiedź to byłoby zwykłe nie, ale chciałbym to rozwinąć - w ten sposób wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans odpowiedział w środę w Brukseli na pytanie dziennikarza o to, czy Polska zdecyduje się na opuszczenie Unii Europejskiej. Timmermans dodał, że "rządy prawa, otwartość, pluralizm, równe możliwości i gospodarka rynkowa" to wartości, jakie Polacy wybrali "wyzwalając się z komunistycznego ucisku".
Przewodniczący Komisji Europejskiej został zapytany na konferencji prasowej przez dziennikarzy "czy myśli, że Polska wyjdzie z Unii" Europejskiej. Frans Timmermans zaznaczył, że chce dać "nieco dłuższą odpowiedź na tak krótkie pytanie, jako że najkrótsza odpowiedź to byłoby zwykłe 'nie'".
Timmermans: to wybór Polaków
- Nie ma nic ważniejszego w moim życiu, w kwestiach politycznych, niż zakończenie podziału Europy i zniknięcie muru berlińskiego, żelaznej kurtyny i w 2004 roku członkostwo, również Polski, w Unii Europejskiej - powiedział.
- Zrobię wszystko, co tylko mogę, i uważam, że mam w tym stuprocentowe poparcie wszystkich moich kolegów w kolegium, aby upewnić się, że Polska będzie trzymać się tych planów, będą w niej kwitnąć rządy prawa, otwartość i pluralizm mediów, gospodarka rynkowa i równe możliwości dla wszystkich - stwierdził.
Jak podkreślił wiceszef KE, "to jest wybór, którego dokonali Polacy wyzwalając się z ucisku komunistycznego". - To nie my to zrobiliśmy, to Polacy to zrobili. Zaczęło się to w Gdańsku, ludzie, których możemy tylko podziwiać, jak Lech Wałęsa. To oni to zrobili - zaznaczył.
- Unia być może w tym pomogła. Na początku Polska była w relatywnie tej samej sytuacji co Ukraina: gospodarczo, społecznie, politycznie. Teraz zobaczcie, jak diametralna jest ta różnica - kontynuował Timmermans.
Polska a Ukraina
Jego zdaniem częścią tych pogłębiających się różnic pomiędzy Polską i Ukrainą, które działały na korzyść tej pierwszej było "to, że mieliśmy procedury rządów prawa, że mieliśmy niezawisłych sędziów, że z korupcją radziły sobie niezawisłe sądy". - Dlatego właśnie nie mamy w Polsce oligarchów, dlatego właśnie nie mamy w Polsce skorumpowanego społeczeństwa, które jest tak straszną zakałą społeczeństwa Ukrainy - ocenił.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podkreślił, że "jest zbyt ważne, zbyt istotne, abyśmy mogli to sobie odpuścić i nigdy nam tego nie wolno zrobić". - I czuję miażdżące wsparcie większości Polaków, którzy wiedzą, że w tej chwili są tam, gdzie powinni być: w sercu Europy. Tam mają być i tam powinni zostać - powiedział.
Wcześniej Frans Timmermans wydał oświadczenie w sprawie zmian w sądownictwie dokonywanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ustawy dotyczące wymiaru sprawiedliwości w Polsce wzbudzają wątpliwości, jeśli chodzi o ich zgodność z prawem Unii - powiedział, dodając, że przyjęcie ustaw dotyczących zmian w wymiarze sprawiedliwości w Polsce oznaczałoby, że znalazłby się on pod pełną polityczną kontrolą rządu.
Dodał, że Komisja jest bliska uruchomienia art. 7 traktatu o działaniu Unii, którzy przewiduje nawet nałożenie sankcji na kraj członkowski.
Autor: mm / Źródło: EBS, TVN24