Tadeusz Cymański przyznaje, że PiS ma problem z demokracją partyjną i może być postrzegana jako partia wodzowska. – To dlatego, że każda różnica zadań rozgrywana jest przez naszych przeciwników – wyjaśnił w rozmowie z gazetą.pl.
Cymański przekonywał, że nie ma mowy o bezkrytycznym poparciu każdego słowa Jarosława Kaczyńskiego przez posłów jego partii. - Często mamy inne zdanie, ale jesteśmy partią osaczoną, oblężoną i każda różnica zadań rozgrywana jest przez naszych przeciwników. Dlatego jesteśmy zdyscyplinowani i spory przenosimy na wewnętrzny obszar partii – tłumaczył. Poseł przyznał, że PiS "ma problem demokratyzacji", ale "ważniejsze jest co partia robi, jaki ma program i czy jest skuteczna".
PiS ma problem demokratyzacji, ale ważniejsze jest co partia robi, jaki ma program i czy jest skuteczna
Poseł PiS nie przejmuje się swoim wizerunkiem w Sejmie. - Wiem, że wywołuję skrajne uczucia: od entuzjazmu po nienawiść. Ale eksperci twierdzą, że najgorzej jest jak człowiek wzbudza obojętność. Poza tym w tym fachu skórę trzeba mieć jak hipopotam, nie meduza – dodał.
Źródło: gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP\Paweł Supernak