W miejscowości Nowogród (woj. podlaskie) prezydent Andrzej Duda obserwuje współdziałanie wojsk czterech krajów w ramach manewrów Defender Europe 2022. - To fragment wielkich ćwiczeń, które odbywają się w naszej części Europy - mówił prezydent na wspólnej konferencji z szefem MON i ambasadorem USA w Polsce.
Prezydent Andrzej Duda obserwuje współdziałanie wojsk z Polski, Stanów Zjednoczonych, Francji oraz Szwecji, w ramach manewrów Defender Europe 2022. Ćwiczenia odbywają się w okolicach Nowogrodu na Podlasiu. Pododdziały ćwiczą forsowanie rzeki Narew. Na terenie naszego kraju ćwiczenia odbywa obecnie około 7000 żołnierzy.
Na miejscu jest także między innymi ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski i szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, którzy po godzinie 14 wzięli udział z prezydentem we wspólnej konferencji.
- Spektakularne ćwiczenie pod Nowogrodem, które polega na przekraczaniu rzeki Narew. Cztery przeprawy: pierwsza przeprawa jest polska, promowa, druga przeprawa jest wpław rzeki, trzecia promowa prowadzona przez żołnierzy francuskich, kolejna przeprawa jest amerykańsko-szwedzka, mostowa - opisywał manewry prezydent Duda.
- Na francuskim promie przejeżdżały przed chwilą polskie Rosomaki, na amerykańsko-szwedzkiej (przeprawie) również polskie Rosomaki przekraczały rzekę. Z kolei na polskim promie rzekę przekraczały pojazdy francuskie. To fragment wielkich ćwiczeń, które odbywają się w naszej części Europy, na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił dalej.
Duda podał, że ogólnie w ćwiczeniach Defender Europe 2022 udział bierze 20 tysięcy żołnierzy z ośmiu krajów NATO i Szwecji, która - jak mówił prezydent - "ma nadzieję, że już wkrótce" będzie członkiem NATO.
Czytaj też: Strzelanie i natarcie na przeciwnika wozami bojowymi. Kolejny dzień ćwiczeń Defender Europe 2022
- Współdziałanie sojusznicze jest tutaj rzeczywiście ćwiczone, zapewniana jest osłona, jest mnóstwo jednostek sprzętu bojowego, jest to duże ćwiczenie - podsumował prezydent. - Wszyscy widzimy sytuację, jaka jest na Ukrainie, wszyscy zdajemy sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia. To ćwiczenie, które zostało dużo wcześniej zaplanowane, ma pokazywać współdziałanie i sprawność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego w kolektywnej obronie - przyznał.
Brzezinski: Stany Zjednoczone zapewniają i będą bronić wolności Polski
Mark Brzezinski ogłosił, że "najważniejszym przesłaniem płynącym z tego ćwiczenia" jest to, że "jesteśmy gotowi".
- Jesteśmy gotowi jako siły amerykańskie, jako siły europejskie. Wojska amerykańskie i europejskie stoją ramię w ramię z Polakami, dlatego właśnie, że polskie bezpieczeństwo jest dla nas święte - precyzował.
Zaznaczył, że cały Sojusz Północnoatlantycki stoi u boku Polski po to, aby zapobiegać i odstraszać zagrożenie ze Wschodu. - Stany Zjednoczone nigdy nie wysłały tylu oddziałów amerykańskich do Polski - zwrócił uwagę.
Brzezinski podziękował prezydentowi Dudzie za "bardzo bliskie partnerstwo, ogromne zaangażowanie na rzecz współpracy sojuszniczej i za tak bliską współpracę". - Przyświeca nam ten sam cel i podzielamy również te same wartości, dlatego pokazujemy to. Mamy też to samo poczucie bezpieczeństwa i zagrożenia, które chcemy odrzucać od naszych granic. Pokazujemy, że jesteśmy w stanie w sposób zdyscyplinowany ćwiczyć razem, współpracować razem - mówił.
- Stany Zjednoczone zapewniają i będą bronić wolności Polski, a Polska zapewnia i będzie bronić również wolności Stanów Zjednoczonych. (...) Stoimy razem, ramię w ramię. Szczególnie w tych bardzo trudnych czasach, ponieważ nie wiemy, jaki będzie następny krok (Władimira) Putina - oświadczył ambasador.
Brzezinski podziękował także Polsce za goszczenie w Polsce 12 600 amerykańskich żołnierzy, którzy przebywają obecnie w naszym kraju. Jak zauważył, to liczba wyższa niż kiedykolwiek wcześniej w historii. Ambasador podziękował też naszemu krajowi za to, że jest "mocarstwem humanitarnym" i "pokazuje światu, w jaki sposób należy przyjmować i opiekować się uchodźcami". - Jesteśmy z ciebie dumni - dodał po polsku.
Błaszczak: siły sojusznicze przykładają dużą wagę do bezpieczeństwa na wschodniej flance
Mariusz Błaszczak mówił z kolei, że ćwiczenia Defender Europe 2022 pokazują, że "siły sojusznicze budują interoperacyjność".
Zwrócił uwagę, na wielonarodowy wymiar ćwiczenia i obecność dowódcy V Korpusu US Army generała broni Johna Kolasheskiego, żołnierzy brytyjskich, francuskich i szwedzkich. - Liczymy, że już niedługo Szwecja dołączy do Sojuszu Północnoatlantyckiego i potwierdzimy formalnie to, co mogliśmy zobaczyć przed chwilą: interoperacyjność, współpracę - powiedział.
Dodał, że obecność żołnierzy z wielu państw świadczy, że "siły sojusznicze przykładają dużą wagę do bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO, że nasza aktywność jest dostrzegana".
Andrzej Duda i Mariusz Błaszczak spotkali się z potem z żołnierzami biorącymi udział w ćwiczeniach.
Defender Europe 2022
Defender Europe 2022 to wielonarodowe ćwiczenia obronne realizowane w wielu lokalizacjach w Polsce oraz innych państwach członkowskich i partnerskich NATO. Na terytorium Rzeczypospolitej ćwiczy blisko siedem tysięcy żołnierzy z Polski, Stanów Zjednoczonych, Francji, Szwecji, Danii i Wielkiej Brytanii, wykorzystując ponad trzy tysiące jednostek sprzętu bojowego.
Wspólne ćwiczenia podnoszą bezpieczeństwo wschodniej flanki oraz służą przećwiczeniu procedur użycia wojsk oraz ich adaptacji wobec nowych wyzwań współczesnego pola walki i odstraszeniu potencjalnego agresora. DE22 należą do serii cyklicznych szkoleń defensywnych, nie są one wymierzone przeciwko żadnemu państwu i nie mają związku z obecną sytuacją geopolityczną w regionie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Narodowej