Dlaczego ciężarne kobiety powinny być zaszczepione przeciw COVID-19? Jak zakażenie koronawirusem wpływa na przebieg ciąży i poród? Kiedy najlepiej zaszczepić się, jeśli nie zrobiłyśmy tego przed ciążą? Między innymi o tym mówił w TVN24 profesor Mariusz Zimmer. - Naprawdę trzeba się szczepić i w ciąży, i przed ciążą, żeby zabezpieczyć i siebie, i dziecko - zachęcał kierownik Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Profesor doktor habilitowany Mariusz Zimmer, kierownik Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników mówił w TVN24 o szczepieniach przeciw koronawirusowi w czasie ciąży oraz o tym, jakie mogą być skutki zachorowania na COVID-19 przez przyszłe mamy.
Prof. Zimmer: proszę pań, idźcie do szczepień
- Jako Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników daliśmy rekomendacje, stanowiska, że naprawdę trzeba się szczepić i w ciąży, i przed ciążą, żeby zabezpieczyć i siebie, i dziecko - wskazywał. Przyznał, że te zalecenia nie dały spodziewanego efektu.
- Są młode dziewczyny, które przychodzą i mówią: ja się nie szczepiłam, nie chcę się szczepić będąc w ciąży - powiedział lekarz. Przypomniał przy tym, że PTGiP rekomenduje szczepienie zwykle po 16 tygodniu ciąży, "chociaż towarzystwa światowe nie mają tego zastrzeżenia". - My asekuracyjnie podkreśliliśmy, że jak już do tej pory się nie zaszczepiliśmy i czekamy, i uważamy, to po 16 tygodniu już jest pewne bezpieczeństwo szczepienia się - wyjaśniał.
Profesor Zimmer zwrócił się z apelem do kobiet w ciąży. - Proszę pań, proszę państwa, bo to chodzi o całe rodziny, idźcie do szczepień. Bo w momencie, kiedy traficie do szpitala, do porodu (...), może się okazać, że obok leżąca pacjentka może być chora i siejąca zakażenie. Pomimo reżimu epidemicznego, pomimo izolacji, pomimo tych wszystkich naszych działań, jest to jakiś czynnik możliwy do zainfekowania siebie, dziecka, całej rodziny - wyjaśniał.
Profesor Zimmer o COVID-19: Obrazowo mówiąc, płuco pęka. Choroba atakuje drogi oddechowe i pacjentka dusi się w męczarni
Profesor Zimmer wskazywał, że "przebieg COVID-19, czyli infekcji SARS-CoV-2 u kobiet ciężarnych jest bardzo zróżnicowany". Jak mówił, skutkiem zakażenia koronawirusem może być infekcja grypopodobna, ale również śmierć.
- Mówimy, że mamy doświadczenie, niestety to najbardziej przykre: zgonów na naszych rękach pań, które chorowały - kontynuował. - Obrazowo mówiąc, płuco pęka. Jest to taka choroba, które atakuje drogi oddechowe, i pacjentka dusi się w męczarni - mówił dalej kierownik Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa USK we Wrocławiu. Przekonywał, że "czasami są sytuacje tak ekstremalne, że nie można pomóc". - To jest przerażające, nikomu tego nie życzę. Dziwię się tym, którzy negują słuszność zabezpieczenia się, a mamy w rękach oręż, który naprawdę może nam pomóc - dodał prof. Zimmer.
Źródło: TVN24