Coraz więcej dzieci zanurza się w wirtualny świat tak bardzo, że przestaje dostrzegać ten realny. Badania dotyczące uzależnienia najmłodszych od sieci są niepokojące, a jeszcze bardziej niepokojące są jego skutki. W niektórych przypadkach nie pomaga ani rozmowa, ani odebranie telefonu czy komputera. Leczenie z cyfrowego nałogu może trwać latami. Materiał magazynu "Polska i Świat" w TVN24.
Dziecko i komputer bądź telefon z dostępem do internetu - to połączenie coraz częściej jest źródłem poważnych problemów.
- Już dzieci dwuletnie mogą wykazywać objawy rozdrażnienia, labilności emocjonalnej w przypadku zbyt częstego korzystania z telefonu czy oglądania bajek - zwraca uwagę psycholog dziecięca doktor Agnieszka Siedler.
Psycholog dziecięca Anna Jaśkiewicz-Waloszczyk uważa, że w wyniku nadmiernego korzystania z telefonów i komputerów "zaczynają się kłopoty w domu, oszukiwanie rodziców, co do czasu spędzonego przed komputerem". - Wtedy możemy zacząć mówić o uzależnieniu - dodaje.
"Pierwszy poważny krok do uzależnienia"
Wśród nastolatków trudno znaleźć takich, którzy nie deklarują ciągłego korzystania z internetu. Nawet dwóch na sto wymaga leczenia z powodu sieciowego nałogu. Zdarzają się przypadki, że 10-latkowie potrzebują terapii w szpitalach psychiatrycznych. Tym bardziej że dla znacznej większości młodych internet to nie tylko narzędzie do nauki, ale coś, z czym wiążą się silne emocje.
- Jeśli uczymy dziecko, że w chwilach zdenerwowania sięgamy telefon i wchodzimy do internetu, wytwarzamy pewien nawyk, że tak będziemy radzić sobie z emocjami - ocenia doktor Agnieszka Siedler. Jej zdaniem "to pierwszy poważny krok do tego, żeby się uzależnić".
Dziecko narażone na uzależnienie od sieci w realnym świecie zaczyna tracić zainteresowanie swoim dotychczasowym hobby, czasem też do minimum ogranicza czas spędzany z rodziną. Problem taki jest na tyle częsty, że ostrzega przed nim wiele kampanii społecznych.
Złe skutki niesie ze sobą również zbyt wczesne umożliwianie dziecku zabawy tabletem czy telefonem. Zdaniem specjalistów może to mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka.
Długotrwałe internetowe uzależnienie
Dla wielu surfowanie po sieci jest lepsze od nauki czy odpoczynku. Dzieci nierzadko wolą zanurzyć się w wirtualnym świecie niż zjeść posiłek czy spotkać się ze znajomymi.
Jeśli podejrzewamy początki uzależnienia u dziecka i chcemy zapanować nad jego symptomami, powinniśmy przede wszystkim nie odcinać radykalnie dostępu do internetu - radzi Szymon Wójcik z Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę". Jak dodaje, należy raczej wprowadzać pewne zasady. - Nie korzystamy przy posiłku albo przed snem, albo tylko trzy godziny dziennie - i te zasady egzekwujemy - przekonuje.
- Mamy do czynienia z typowymi czynnikami odstawiennymi, jak przy odstawieniu alkoholu - ostrzega Anna Jaśkiewicz-Waloszczyk, pytana o objawy towarzyszące walce z uzależnieniem.
W skrajnych przypadkach leczenie internetowego nałogu u dziecka może trwać nawet kilka lat.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24