Najbardziej na wizycie premiera na Machu Picchu ucierpiała nie kieszeń podatnika, ale PO. Według najnowszego sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej", na Platformę chce głosować 41 proc. Polaków - o 8 proc. mniej niż ostatnio. Jednocześnie z sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej" wynika, że Polacy i tak najchętniej widzieliby Donalda Tuska w Pałacu Prezydenckim.
Na spadku popularności PO najbardziej zyskała PiS. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby 20 proc. Polaków, a więc o 3 pkt. proc. więcej niż w sondażu przeprowadzonym 11 maja. Na granicy progu wyborczego pozostaje niezmiennie SLD, a poniżej granicy wymaganych pięciu procent jest PSL. Na ludowców chce głosować 3 proc. ankietowanych, a więc tyle samo, ile przed dwoma tygodniami.
Politycy wciąż mogą walczyć o sporą część niezagospodarowanego elektoratu ponieważ 25 proc. Polaków ciągle nie wie, na kogo miałoby oddać dzisiaj swój głos (wzrost o 8 proc.).
PBS DGA: Tusk (i tak) na prezydenta
Okazuje się jednak, że Polacy są bardziej przekonani co do tego, kogo chcieliby widzieć jako głównego lokatora Pałacu Prezydenckiego. Tutaj Donald Tusk wciąż jest liderem i wizyta w Peru nie wyrządziła mu zbyt dużej krzywdy - tak wynika z sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej".
Za dobrego (potencjalnie) prezydenta Tuska uważa 51 poc. rodaków (chociaż za złego aż 40 proc.). To najlepszy - choć daleki od ideału - wynik. Na obecnego premiera chciałoby zagłosować 19 proc. badanych. W drugiej turze Tusk najprawdopodobniej spotkałby się z politycznym "emerytem" Kazimierzem Marcinkiewiczem (48 proc. uważa go za dobrego kandydata - 38 za złego), na którego glos oddałoby dzisiaj 13 proc. respondentów.
Na aucie lewica i Kaczyńscy
Najgorzej w sondażu PBS-u wypadają Jarosław Kaczyński (16 proc. uważa go za dobrego "potencjalnego" prezydenta - i aż 78 proc. za złego), Wojciech Olejniczak (odpowiednio 17 proc. i 53 proc.) oraz... obecny prezydent Lech Kaczyński. Na to, że dobrze sprawuje on swój urząd, wskazuje tylko 22 proc. ankietowanych przy 71 proc. głosów na "nie" (chęć głosowania na niego wyraża 8 proc. badanych).
Wysoko w sondażu PBS-u znalazł się dziennikarz Tomasz Lis, na którego zagłosowałoby 9 proc. respondentów (jednocześnie na pytanie "czy byłby dobrym prezydentem?" 35 proc. odpowiada, że "tak"; połowa badanych jest przeciwnego zdania). Lis idzie łeb w łeb z Włodzimierzem Cimoszewiczem, od dawna na politycznym aucie, ale wciąż najsilniejszym na lewicy.
Sondaż PBS DGA dla "Gazety" przeprowadzono w dniach 23-25 maja na reprezentatywnej próbie 1039 dorosłych Polaków.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24