Trzy pamiątki po Adolfie Hitlerze odzyskała amerykańska policja z amerykańskiego Salt Lake City. Artefakty to dwie ręcznie ilustrowane książki i dokument z 1933 roku. Gdyby przedmioty trafiły na aukcję, mogły osiągnąć bardzo wysoką cenę.
Jedna z książek opowiada historię XII wiecznego Henryka Lwa, legendarnego króla Niemiec. Policja natrafiła na przedmioty w antykwariacie, gdzie ktoś zostawił je w celu wystawienia na aukcji. Antykwariusz prawdopodobnie nie wiedział, że przyniesione mu pamiątki pochodziły z nielegalnego źródła. Funkcjonariusze teraz szukają tej osoby, gdyż artefakty pochodziły z kradzieży. Dwa lata temu zostały skradzione z prywatnego domu weterana wojennego, który służył w Europie pod dowództwem generała Pattona.
Jednak w ciągu tego czasu przedmioty zmieniały właściciela co najmniej trzy razy. Policja przechowuje pamiątki w specjalnym pomieszczeniu. Ich autentyczność zbadał profesor z miejscowego uniwersytetu.
Unikatowe pamiątki Jak powiedział detektyw Scott Van Wagnor z policji w Salt Lake City mamy do czynienia z pamiątkami unikatowymi. - To są wyjątkowe egzemplarze, wykonane ręcznie z wielką precyzja. Są bezcenne - stwierdził policjant. Przedmioty niegdyś należące do Adolfa Hitlera są bardzo poszukiwane przez licznych kolekcjonerów. Są sprzedawane często za zawrotne kwoty. Ostatnio kontrowersje wzbudziło sprzedawanie obrazów namalowanych przez przywódcę III Rzeszy na aukcji internetowej. W zeszłym roku 21 jego akwarel sprzedano za 115 tys. funtów.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters