- Wprowadzono mnie w błąd - skarży się restaurator, na którym skoncentrował się gniew mieszkańców z Grzybowskiej 4. Lokal Zbigniewa Sośnickiego zatruwa im życie brzydkim zapachem: - Ale to nie ja jestem winny - zarzeka się Sośnicki i odsyła do właściciela budynku. Ten deklaruje, że śmierdzący problem rozwiąże w czerwcu.
Źródło: tvnwarszawa.pl