Pijany policjant z 20-letnim stażem w wolnym czasie przyjechał prywatnym autem przed komendę

Obie sprawy opisał w poniedziałek (8 sierpnia) "Dziennik Wschodni". Był wtorek, 26 lipca, gdy około południa przed Komendę Miejską Policji w Chełmie podjechał swoim prywatnym samochodem 42-letni funkcjonariusz. Okazało się, że był pijany.

- Badanie alkomatem wskazało, że miał dwa promile alkoholu w organizmie. W chwili zdarzenia nie był na służbie – mówi kom. Ewa Czyż, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Chełmie.

Dodaje, że policjant został zawieszony w czynnościach służbowych.

- Wszczęte zostało wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne oraz postępowanie administracyjne, które zakończyło się w ubiegłym tygodniu wydaniem rozkazu personalnego o zwolnieniu ze służby – zaznacza policjantka.

Mężczyzna pełnił służbę w pionie prewencji, miał 20-letni staż. Odpowie również za jazdę na podwójnym gazie. Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chełmie.

Z konsekwencjami musi się też liczyć 38-letnia policjantka z dziewięcioletnim stażem z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie, która 17 lipca pełniła służbę w stanie po użyciu alkoholu (między 0,2 a 0,5 promila – przyp. red.).

Czytaj też: Miał zgłosić się na komendę. Przyjechał na rowerze, kompletnie pijany 

- Miała 0,39 promila alkoholu w organizmie. Taki wynik dało badanie przeprowadzone w ramach standardowych badań stanu trzeźwości, które przechodzą policjanci w momencie rozpoczęcia służby jak i w jej trakcie – mówi podinspektor Bożena Szymańska z KPP we Włodawie.

Dodaje, że policjantka została zawieszona w czynnościach służbowych na trzy miesiące.

- Aktualnie toczy się wobec niej postępowanie dyscyplinarne. Równolegle w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lublinie prowadzone jest wobec niej postępowanie administracyjne w kierunku wydalenia ze służby – zaznacza podinsp. Szymańska.