W ciągu jednej doby stołeczni policjanci dokonali aż czterech zatrzymań w dwóch warszawskich bankach. Trzech mężczyzn i kobieta usiłowali w sumie wyłudzić ponad milion złotych. Do zatrzymań doszło, gdy oszuści zgłaszali się w placówkach po odbiór pieniędzy. Teraz grozi im nawet do ośmiu lat więzienia.
Funkcjonariusze z wydziału do spraw zwalczania przestępczości gospodarczej KSP przez ostatnie 48 godzin mieli dużo pracy. Czwórka naciągaczy próbowała wyłudzić kredyty na podstawie fałszywych dokumentów. Jednak w bankach zamiast gotówki czekali na nich policjanci.
Aż na 850 tys. zł próbował naciągnąć bank 35-letni Maciej R. Mężczyzna do wniosku dołączył fałszywe zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu swojej żony. Pieniądze były mu rzekomo potrzebne na rozwój swojej firmy budowlanej.
Mniej pieniędzy potrzebowała Jolanta B. 55-letnia kobieta starała się o kredyt na 320 tys. zł. Zatrzymana skłamała w oświadczeniu i zawyżyła kilkukrotnie swoje zarobki.
Kolejnym schwytanym oszustem okazał się 34-letni Stanisław K., który składając sfałszowane dokumenty o zarobkach i zatrudnieniu chciał wyłudzić 20 tys. zł.
Ostatnim zatrzymanym jest 52-letni Bronisław P., który w podobny sposób usiłował pożyczyć 8 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu