Portal Cen Mieszkań - rząd zachwala swój własny pomysł, bo w jednym miejscu będzie można znaleźć ceny te z życia wzięte, a nie tylko z ofert. Kiedy autorzy portal chwalą, eksperci przyglądają się szczegółom. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Pani Dagny Kuc chce kupić mieszkanie. Dla niej najważniejsze są lokalizacja i cena. - Mieszkania szukam od początku maja. Od deweloperów zebrałam w tym okresie oferty, a jak wróciłam do nich teraz, to widzę znaczne podwyższenie cen – zwraca uwagę kobieta.
Zmieniają się ceny nowych mieszkań i tych używanych. Kto nie śledzi na bieżąco rynku, może się pogubić, bo trudno znaleźć dane o aktualnej wartości nieruchomości w Polsce.
- Ta informacja jest nam potrzebna. Zarówno kupującym, żeby nie przepłacali za mieszkania jak i sprzedającym, żeby nie dali się wpuścić w maliny i nie sprzedali znacznie niżej ceny rynkowej – podkreśla główny analityk HRE Investment Trust Bartosz Turek.
Ceny mieszkań nie będą już tajemnicą - zapowiada resort rozwoju i technologii. W połowie przyszłego roku ma wystartować Portal Cen Mieszkań. - W przypadku rynku pierwotnego będą to informacje płynące od deweloperów, natomiast w przypadku rynku wtórnego projekt zakłada, że będą to informacje udostępniane przez Krajową Administrację Skarbową na podstawie danych, które będą zaczerpnięte z aktów notarialnych – wskazuje rzecznik prasowy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego Damian Ziąber.
Już na starcie baza będzie niepełna
Dane o cenach można znaleźć w wielu portalach - w tym nowym będą jednak bardziej precyzyjne, bo nie ofertowe, tylko transakcyjne. Dowiemy się, za ile klienci rzeczywiście kupują nieruchomość, a nie za ile sprzedawcy chcieli je sprzedać.
- Pomysł, żeby zrobić taki rejestr jest dobry, natomiast ten rejestr, który powstanie nie będzie miał wiele wspólnego z rzeczywistością – uważa rzeczoznawca majątkowy i analityk rynku nieruchomości Piotr Krochmal.
Jego zdaniem dane z portalu resortu nie dadzą klientom pełny obraz rzeczywistości. - Cena podawana w księdze wieczystej, jest podawana łącznie z pomieszczeniami przynależnymi. Czyli z komórką lokatorską, piwnicą, a nierzadko również z garażem – zwraca uwagę.
- Niemniej jednak, dalej możemy śmiało założyć, że jest to na tyle precyzyjne, że pokaże nam jeszcze bardziej przejrzyście stawki cen dla nieruchomości danego rodzaju czy w danej okolicy – uważa Damian Ziąber.
Do portalu mają trafić ceny z całego kraju. Internauta będzie mógł wybrać między innymi miejscowość, powierzchnię, liczbę pokoi, kondygnację czy rodzaj nieruchomości.
- Ustawa mówi o tym, że nie będzie tam rejestrowanych cen transakcyjnych realizowanych przez przedsiębiorców, tylko przez osoby fizyczne, podmioty deweloperskie. To jest trudne do zorganizowania. Już na dzień dobry ta baza będzie niepełna – wskazuje ekspert rynku nieruchomości Maciej Górka.
Analitycy przewidują wzrost cen mieszkań
Baza ma być gotowa za mniej więcej rok. Wiele wskazuje na to, że ceny, które w niej znajdziemy będą wyższe, niż te aktualne.
- Nie spodziewam się spadku cen mieszkań w Polsce, wręcz przeciwnie. Spodziewam się, że w perspektywie roku ceny mogą pójść w górę co najmniej kilka jeśli nie kilkanaście procent – podejrzewa Bartosz Turek.
Zdaniem analityka rynku nieruchomości, wszystko przez spadek oprocentowania kredytów, program nazwany przez rząd "bezpieczny kredyt 2 procent" i skok kosztów budowy. Dla klientów cena często jest kluczowa, a wiedza o zmieniających się cenach, może nawet najcenniejsza.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Proxima Studio/Shutterstock