Zatrzymać młodych, otworzyć się na rzeki, sadzić drzewa. Na to powinny stawiać europejskie miasta

Burmistrz Bratysławy Matúš Vallo przyznał, że z Bratysławy jest blisko do Wiednia, Pragi czy Brna i młodzi ludzie często wyjeżdżają z jego miasta. - Wybierają miejsca, w których będzie im się lepiej żyło. Dlatego musimy podejmować działania, które młodych u nas zatrzymają - mówił i jako przykład wskazywał problemy z zaopatrzeniem w wodę, które tego lata wystąpiły w Bratysławie.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powiedziała, że rozwiązaniem jest wsłuchiwanie się w potrzeby młodych mieszkańców, m.in. poprzez tworzenie budżetów partycypacyjnych, czy tworzenie w szkołach średnich rad młodzieżowych, które będą zgłaszały potrzeby młodych ludzi.

Z kolei burmistrz Pragi Zdeněk Hřib mówił, że dla jego miasta największym problemem jest brak mieszkań dla młodych ludzi. Bez nich, jak przyznał, młodzi nie będą planować swojej przyszłości w Pradze. - Mieszkania komunalne zostały wyprzedane. Musimy podjąć działania, by powstawały mieszkania miejskie, bo to jest widoczna potrzeba - podkreślał.

Prezydent Budapesztu Gergely Karascony podkreślał, że w jego mieście odpływ młodych ludzi także jest zauważalny. Przyznał, że odpowiadając na potrzeby mieszkańców Budapeszt wyprzedził działania rządu. - My szybciej niż rząd wprowadziliśmy potrzebę noszenia maseczek w pandemii, szybciej niż rząd zajęliśmy się uchodźcami - wyliczał.

Młodzi ludzie pytali samorządowców m.in. o to, w jaki sposób zabezpieczają rzeki płynące przez ich miasta. - Myślę, że jednym z głównych celów jest bycie jak najbliżej rzek. Łatwiej się przyciągnie młodych jak się otworzy na rzekę, niż zrobi na je brzegach autostradę - mówił Karascony.

Burmistrz Bratysławy Matúš Vallo mówił, że jego miasto w ostatnich czterech latach otwiera się na Dunaj, m.in. renaturyzując rzekę, czyniąc ją bardziej dostępną m.in. dla wędkarzy.

- Dostęp miasta do rzeki jest niezwykle ważny, mosty w Pradze są niezwykle ważne, to nasz znak rozpoznawczy. Zainwestowaliśmy w bulwary w Pradze - wyliczył Zdeněk Hřib. Rafał Trzaskowski podkreślał, że nad Wisłą też są bulwary, że miasto przywróciło rzekę mieszkańcom. Prezydent Warszawy został też zapytany o to, dlaczego w centrum Warszawy jest tak mało drzew. - To gość z rządu odpowiedzialny za urbanistykę uważa, że ze względów historycznych na przykład na Starówce drzew być nie powinno - odpowiedział podkreślając, że czasem udaje się wynegocjować nowe nasadzenia, wskazał, że w najbliższym czasie zazieleni się ulica Chmielna.

Biorący udział w debacie samorządowcy podkreślali, że są gotowi służyć ukraińskim samorządowcom swoją radą i pomocą w odbudowie zniszczonych wojną miast tego kraju. Warszawa i Gdańsk już teraz wysyłają pomoc ukraińskim miastom - mówili Dulkiewicz i Trzaskowski.