- Wykluczenie z partii Prawo i Sprawiedliwość skutkuje utratą członkostwa w Klubie Parlamentarnym - poinformował w przesłanym nam oświadczeniu przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. Wynika z tego, że wyrzucone tydzień temu z partii PiS, Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska, są już posłankami niezrzeszonymi. - Mam jeszcze 6 dni na odwołanie się od decyzji o wykluczeniu z partii - ripostuje Jakubiak.
Oświadczenie Błaszczaka to kolejna odsłona politycznego zamieszania w PiS po wykluczeniu dwóch posłanek z partii. Przewodniczący KP PiS swoim listem rozwiewa wątpliwości dotyczące obecnej sytuacji Jakubiak i Kluzik-Rostkowskiej. Błaszczak wyjaśnia, że artykuł 8. punkt 2. Regulaminu Klubu Parlamentarnego PiS mówi, że: „Ustanie członkostwa PiS skutkuje jednoczesną utratą członkostwa w Klubie PiS”.
Zaskoczenie zainteresowanych
Do oświadczenia Błaszczaka ustosunkowała się w rozmowie z tvn24.pl Jakubiak. - Uważałam, że poza tym, iż przewodniczący klubu potrafi czytać regulaminy, to umie się też zachować wobec swoich koleżanek jak kolega i dżentelmen - stwierdziła posłanka. Jakubiak najbardziej porusza brak reakcji na ich wykluczenie z PiS, pomimo tego, że wcześniej były lojalnymi współpracownikami Błaszczaka i głosowały na niego podczas wyborów na stanowisko, które obecnie zajmuje.
Jakubiak zaznaczyła też, że według regulaminu PiS, od decyzji o wykluczeniu z partii przysługuje prawo do odwołania. Skorzystać z niego można siedem dni po otrzymaniu formalnego zawiadomienia. - Dostałam je dopiero w czwartek - zaznaczyła posłanka. Wobec tego, zdaniem Jakubiak, wszelkie sugestie Błaszczaka co do tego, czy ona i Kluzik-Rostkowska są członkiniami Klubu PiS lub samej partii, są przedwczesne.
Jednoznaczna deklaracja
W piątek szef klubu PiS poinformował też o rezygnacji z członkostwa w klubie posła Jana Ołdakowskiego (który nie należy do samej partii PiS). Ołdakowski wysłał wcześniej Błaszczakowi list, w którym - jak mówiła Jakubiak - miał stawiać warunek swego pozostania w klubie: podjęcie przez władze PiS rozmów z Jakubiak i Kluzik-Rostkowską ws. pozostania w klubie PiS.
Błaszczak powiedział, że nie dotarł do niego list Ołdakowskiego, ale - jak podkreślił - spotkał posła w czwartek podczas rocznicowych uroczystości w Warszawie. - Powiedział mi, że składa rezygnację - mówił szef klubu PiS.
- W związku z powyższym list Jana Ołdakowskiego skierowany do Przewodniczącego Klubu PiS należy traktować jako kolejną medialną odsłonę działań polityków zainteresowanych budowaniem własnej pozycji politycznej - napisał w nadesłanym potem oświadczeniu szef KP PiS.
Zdaniem Błaszczaka, deklaracji Ołdakowskiego nie można potraktować inaczej niż "jako rezygnację z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Prawo i Sprawiedliwość".
Źródło: tvn24.pl