- Obniżenie ratingu Polski przez agencję ratingową S&P to bardzo zła wiadomość. Wynika ono m.in. z tego, że zwiększyliśmy deficyt budżetowy, a pewne prognozy wskazują, że niektóre działania rządu mogą osłabić siłę finansową państwa - powiedział w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat były premier Jerzy Buzek. Podkreślił, że nikt w Polsce nie cieszy się z obniżenia ratingu do poziomu BBB+ z negatywną prognozą.
- Obniżenie ratingu wynika m.in. z tego, że zwiększyliśmy deficyt budżetowy. Są prognozy działań, które mogą osłabić siłę finansową państwa - mówił Buzek.
Buzek chwali rząd
- Nie neguję prawa partii rządzącej, która wygrała wybory, do podejmowania takich decyzji. Mogą one być dobre z punktu widzenia obywateli, ale mogą osłabić finanse publiczne i grozić perturbacjami finansowymi. Rząd nieprzypadkowo odkłada sprawę obniżenia wieku emerytalnego albo 500 zł dla dziecka. Należy pochwalić takie działania rządu, bo to świadczy o odpowiedzialności - podkreślił były premier.
Dodał, że darmowe leki dla osób po 75. roku życia funkcjonowały już ok. 40 lat temu, nagminnie jednak zdarzało się, że większość członków rodziny wypisywała recepty właśnie na tę najstarszą osobę i otrzymywała leki bezpłatnie.
- PiS ma prawo podejmować takie decyzje, ponieważ mogą one być dobre dla obywateli, ale później mamy do czynienia z takimi skutkami - zaznaczył Jerzy Buzek.
Reputacja ma znaczenie
B. premier skomentował też trudne relacje na linii Polska - Unia Europejska. - Nasza reputacja ma kolosalne znaczenie – dodał były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Zaznaczył, że pewne sprawy w Brukseli już się załatwia trudniej niż kilka tygodni temu.
- Dzisiaj to odpowiedzialność rządzących – podkreślił były premier. - Jakoś musimy się posklejać – my tutaj w kraju – podsumował. - Nie wierzę, by którykolwiek z europosłów mógł stosować działania szkodzące Polsce - podkreślił.
Osłabienie niezależności
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w piątek długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus". Perspektywa ratingu jest negatywna. Złoty gwałtownie się osłabił.
Od lutego 2015 r. perspektywa polskiego ratingu w S&P była pozytywna. "Od wygrania wyborów w październiku 2015 r., nowy polski rząd zainicjował różne działania legislacyjne, które naszym zdaniem osłabiają niezależność i efektywność kluczowych instytucji, jak wynika z naszej oceny instytucjonalnej" - napisano w uzasadnieniu decyzji.
"Jeden do trzech"
S&P poinformował, że perspektywa negatywna oznacza, iż w ocenie agencji istnieje "prawdopodobieństwo co najmniej jak jeden do trzech", że w ciągu 24 miesięcy rating zostanie ponownie obniżony, "jeśli podważona zostanie wiarygodność polityki pieniężnej lub jeśli finanse publiczne pogorszą się bardziej od naszych obecnych oczekiwań". Agencja obniżyła krótko- i długoterminowy rating w walucie krajowej do "A-/A-2" z "A/A-1".
Obniżenie ratingu spowodowało gwałtowne osłabienie złotego. Po godzinie 18 euro wyceniano na 4,48 zł, podczas gdy pół godziny wcześniej kurs EUR/PLN wynosił 4,42. Za dolara po godz. 18 płacono 4,08 zł, a za franka szwajcarskiego 4,09 zł.
- W związku z decyzją agencji ratingowej Standard & Poor’s Ministerstwo Finansów informuje, że ogłosi komentarz w tej sprawie po zapoznaniu się z decyzjami pozostałych agencji ratingowych, które to decyzje mają być ogłoszone w dniu dzisiejszym - zakomunikowało MF.
Autor: asz\mtom / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat