To, co planuje Mateusz Morawiecki, to działanie na szkodę interesu Polski - oceniają zgodnie posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Premier zagroził wetem wobec unijnego budżetu, jeśli przyjęty zostanie mechanizm uzależniający wypłatę środków od przestrzegania praworządności. To stanowisko podzielił w piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. - Każdy kraj może reformować wymiar sprawiedliwości jak chce. Nie będzie nam urzędnik brukselski wskazywał, co mamy robić - oświadczył polityk Solidarnej Polski.
Porozumienie między Parlamentem Europejskim i niemiecką prezydencją w sprawie powiązania przestrzegania zasad praworządności z budżetem UE zakłada, że Komisja Europejska będzie mogła uruchomić mechanizm prowadzący do zamrożenia środków, na przykład przy zagrożeniu dla niezależności sądownictwa w danym kraju. Ostateczna decyzja należy do przywódców państw, ale zapadać będzie większością kwalifikowaną. Premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że "Polska nie może zaakceptować tych mechanizmów w takiej wersji, gdyż prowadzi to do prymatu politycznych i arbitralnych kryteriów nad oceną merytoryczną". Morawiecki w liście do unijnych przywódców zagroził wetem budżetu UE, jeśli taki system zostanie uruchomiony.
Budka: to, co robi Morawiecki, zakrawa na czyste szaleństwo
Głos w tej sprawie zabrał w piątek na konferencji prasowej Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej. - To, co robi Mateusz Morawiecki, zakrawa na czyste szaleństwo. Groźba weta wobec budżetu unijnego, dobrego budżetu dla Polski, groźba weta wobec funduszu odbudowy, czyli miliardów euro na walkę z koronawirusem, ze skutkami kryzysu gospodarczego, to jest z jednej strony szaleństwo, ale z drugiej - mówię to z pełną odpowiedzialnością - działanie wbrew polskiej racji stanu - ocenił.
Podkreślił, że w obecnej sytuacji Polska i Europa potrzebują solidarności, wspólnych działań związanych z walką z koronawirusem i skutkami pandemii.
- Zamiast tego (Mateusz) Morawiecki i (Jarosław) Kaczyński usiłują wewnętrzne PiS-owskie spory przenieść na grunt międzynarodowy, do Unii Europejskiej. Na to nigdy nie może być zgody, aby partia rządząca na skutek wewnętrznych napięć i nieporozumień stawiała na szali interes Rzeczypospolitej, interes Polek i Polaków - powiedział lider PO.
Zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu jego ugrupowanie "będzie domagało się, aby Sejm podjął uchwałę zobowiązującą rząd do niezwłocznego zawarcia porozumienia budżetowego oraz porozumienia dotyczącego funduszu odbudowy". - Ten bardzo dobry budżet dla Polski to szansa na szybszą walkę ze skutkami kryzysu gospodarczego, to szansa na dalszy rozwój Polski - podkreślił Budka.
"Nie wetujcie budżetu, bo czynicie krzywdę Polkom i Polakom"
Poseł Lewicy Andrzej Szejna, członek komisji spraw zagranicznych, mówił na piątkowej konferencji prasowej, że pieniądze unijne nie należą ani do premiera Morawieckiego, ani do wicepremiera Kaczyńskiego. - To są pieniądze każdej Polki, każdego Polaka. To są pieniądze, które mają pomóc polskim szpitalom w walce z pandemią. To są pieniądze, które mają pomóc polskim przedsiębiorcom wyjść z kryzysu. To są pieniądze, które mają pozwolić samorządom na finansowanie pomocy społecznej, gospodarczej. To są pieniądze, które mają pomóc obronić miejsca pracy w Polsce - wyliczał.
- Chcę z tego miejsca powiedzieć, że to, co planuje pan Morawiecki, pan Kaczyński, oraz cała spółka, która nazywa się dzisiaj rządem, jest działaniem na szkodę interesu Rzeczypospolitej Polskiej - ocenił.
W imieniu Lewicy zaapelował do rządzących: - Nie wetujcie budżetu, bo czynicie krzywdę Polkom i Polakom, którzy na te pieniądze wsparcia w tym trudnym czasie czekają.
I dodał: - Jeżeli zawetujecie budżet, jeżeli spowodujecie, że Polska zostanie wyjęta poza nawias środków unijnych, a szczególnie jeśli stracimy środki związane z pomocą w czasie pandemii, to tu i teraz, również jako prawnik, chcę jednoznacznie powiedzieć: pociągniemy was do odpowiedzialności jako funkcjonariuszy publicznych działających na szkodę interesu Skarbu Państwa.
Poseł Lewicy zachęcał obywateli do pozwów cywilnych indywidualnych i zbiorowych przeciwko premierowi Morawieckiemu, wicepremierowi Kaczyńskiemu czy szefowi polskiej dyplomacji Zbigniewowi Rauowi, jeśli dojdzie do weta budżetu UE.
Wiceminister sprawiedliwości: nie będzie nam urzędnik brukselski wskazywał, co mamy robić
Wiceminister Sprawiedliwości Michał Wójcik z Solidarnej Polski (klub PiS) powiedział na konferencji, że "nie ma zgody i nie było zgody na to, by (...) UE decydowała o tym, co się dzieje w polskim wymiarze sprawiedliwości".
- Nie ma takiego przepisu. Każdy kraj Unii Europejskiej ma swoją tradycję, każdy kraj może reformować w swoim kraju wymiar sprawiedliwości, tak jak chce, tak jak mu się podoba, tak żeby realizować interes swojego kraju i swoich obywateli. Nie będzie nam urzędnik brukselski wskazywał, co mamy robić - dodał wiceminister.
Źródło: PAP