Brunon K., podejrzewany o przygotowanie zamachu bombowego na Sejm, Senat i prezydenta, zostanie w areszcie co najmniej do 5 sierpnia - zdecydował Sąd Apelacyjny w Krakowie.
Sąd Apelacyjny w Krakowie odrzucił zażalenie obrony i utrzymał areszt Brunona K. do 5 sierpnia.
W uzasadnieniu Sąd stwierdził, że areszt jest zasadny, ponieważ nie ma jeszcze opinii psychiatrycznej, a zebrany materiał wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzuconego przestępstwa. Dodatkowo sąd uznał, że plan zamachu na organy państwowe był przygotowany.
45-letni Brunon K. został zatrzymany 9 listopada ub. roku. Postawiono mu zarzut przygotowywania zamachu bombowego w budynku Sejmu na konstytucyjne organy RP (m.in. na prezydenta, premiera i rząd). Według śledczych były pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu cztery tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.
Nie przyznał się do winy
W śledztwie Brunon K. przyznał się do prowadzenia szkoleń dla osób, które zwerbował, oraz przeprowadzenia próbnych detonacji. Nie przyznał się do przygotowywania zamachu; podał, że działał pod wpływem inspiracji innej osoby, co prokuratura określa jako jego własną linię obrony. Jak podała prokuratura, osoba ta podczas przesłuchania zaprzeczyła, by pełniła taką rolę. W trakcie przeszukań w kilkudziesięciu miejscach w kraju odnaleziono m.in. materiały wybuchowe, zapalniki, piloty do zdalnego inicjowania wybuchu, kilkanaście sztuk broni palnej i amunicję, kamizelki kuloodporne, hełmy, stroje maskujące, sfałszowane tablice rejestracyjne i książki o tematyce pirotechnicznej. Większość materiałów wybuchowych została dopiero zamówiona i Brunon K. jeszcze nimi nie dysponował. W połowie lutego br. prokuratura potwierdziła, że zidentyfikowano szczątki teściowej Brunona K. Kobieta, ostatni raz widziana na przełomie 2011 i 2012 roku, miała być przesłuchana w śledztwie dotyczącym Brunona K. Odrębne śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety prowadzi jedna z prokuratur podległych Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie.
Autor: jk//bgr/k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24