Boris Pistorius, minister obrony Niemiec, który przebywa w środę z wizytą w Warszawie, przekazał, że w przyszłym tygodniu razem z ministrem Mariuszem Błaszczakiem spotkają się z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem, a na to spotkanie zaproszone zostaną również kraje, które będą tworzyły sojusz wokół przekazania Ukrainie Leopardów. Jak mówił, chodzi o to, żeby w tej koalicji znalazło się jak najwięcej krajów.
Boris Pistorius po spotkaniu z Mariuszem Błaszczakiem powiedział, że była to "bardzo szczera, otwarta rozmowa". - Rozmawialiśmy o współpracy, o dodatkowych możliwościach - mówił.
- Pomagamy jako Niemcy z oczekiwanymi dostawami czołgów Leopard 1A5, które przyjadą z zasobów przemysłowych z Holandii, Belgii i Danii. To bardzo pozytywny rozwój sytuacji, że w ten sposób podniesiemy zdolności obronne Ukrainy - powiedział minister obrony Niemiec.
- Również z Polską mamy wspólny projekt, a mianowicie - dostarczymy Leopardy 2A6, Polska - 2A4 i uzgodniliśmy z kolegą Mariuszem (Błaszczakiem - red.), że wspólnie z Ołeksijem Reznikowem, ministrem obrony Ukrainy, spotkamy się w przyszłym tygodniu i zaprosimy na to spotkanie te kraje, które będą tworzyły koalicję czołgów Leopard - zapowiedział Pistorius. Jak jednocześnie ocenił, "nie jesteśmy jeszcze u celu". - Jeszcze dołączą do nas kolejne kraje. Chodzi o to, by zebrać w tej koalicji jak najwięcej krajów - zaznaczył Pistorius.
Przypomniał również, że w trakcie swojej niedawnej wizyty na Ukrainie spotkał się z ukraińskimi żołnierzami przechodzącymi szkolenie z obsługi niemieckiego sprzętu wojskowego - w tym czołgów Leopard oraz przeciwlotniczych pojazdów Gepard, które Niemcy przekazały Ukrainie w październiku i listopadzie 2022. Jak wskazał, obecnie ukraińscy żołnierze udają się na poligon w Münster, gdzie będą się uczyć obsługi czołgów Leopard.
Niemiecki polityk powiedział, że Ukraińcy "dają Rosji lekcję, jeśli chodzi o zdecydowanie i odwagę". - Z pokorą i wielkim szacunkiem patrzę na dokonania Ukrainy - podkreślił, dodając, że spotkania z ukraińskimi żołnierzami uświadomiły mu, jak ważne jest wsparcie Ukrainy przez kraje NATO.
Pistorius: w dialogu dotyczącym bezpieczeństwa wykonaliśmy kolejny krok
Pistorius mówił także o znaczeniu stosunków polsko-niemieckich i tego, że jego wizyta w Warszawie odbywa się zaledwie kilka tygodni po objęciu przez niego stanowiska ministra obrony.
- Chciałem pokazać w ten sposób, jak ważne są dla nas relacje z Polską i jak wysoko je stawiamy. I zdaję sobie sprawę z tego, jak wysoką odpowiedzialność ponosimy jako partnerzy. Chodzi tu o wspólnotę interesów: polityczną, gospodarczą, ale przede wszystkim o zabezpieczenie wschodniej flanki NATO. Jesteśmy tutaj tego samego zdania i cieszę się, że w tym dialogu wykonaliśmy kolejny krok - powiedział Pistorius.
Jak dodał, w tym kontekście rozmawiali z Błaszczakiem także o tym, w jaki sposób niemiecki przemysł zbrojeniowy może zostać ukierunkowany na większą produkcję na rzecz Ukrainy. Pistorius przekazał także, że spotkał się z szefem BBN Jackiem Siewierą. Zaznaczył, że w czasie tej rozmowy "wyrazili obopólne zainteresowanie", by ożywić rozmowy ekspertów, które były prowadzone na szczeblu technicznym.
Błaszczak przed spotkaniem: rozmowy o budowaniu koalicji
Także minister Błaszczak jeszcze przed spotkaniem z Pistoriusem zapowiadał, że będzie rozmawiał na temat "koalicji, którą budujemy, o której mówił prezydent Andrzej Duda 11 styczna we Lwowie". - Koalicji państw, które posiadają czołgi Leopard, które są gotowe, żeby te czołgi przekazać na Ukrainę - dodał szef MON.
Mówił, że zarówno Polska i jak Niemcy przekażą Ukrainie po 14 takich czołgów. - Jesteśmy trochę rozczarowani tą liczbą ze strony Niemiec - zaznaczył Błaszczak.
Przekazał, że podczas rozmowy będzie też podnosił sprawy, o których rozmawiał z naszymi partnerami podczas dwóch wideokonferencji.
- Tej ostatniej, którą przeprowadziłem razem z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem w Kijowie. Wówczas też rozmawialiśmy na temat wyzwań, które stoją przed budową tej koalicji - dodał minister.
- Powiem wprost, że największym wyzwaniem są części zamienne do czołgów. Producent tych części zamiennych to niemiecka firma. Liczę więc na to, że minister Pistorius skoncentruje swoją aktywność na tym, żeby przemysł niemiecki sprostał wyzwaniu i żeby można było stworzyć punkty serwisowe, w których czołgi byłyby naprawiane - zaznaczył szef MON.
Zwrócił uwagę, że od poniedziałku trwa już szkolenie ukraińskich załóg na polskich czołgach, na polskich Leopardach. - Będziemy przygotowani w ciągu stosunkowo krótkiego czasu, żeby spełnić ten warunek, który dotyczy koalicji wspierającej Ukrainę czołgami Leopard - powiedział Błaszczak.
Źródło: PAP