Sędziowie z Sądu Okręgowego w Białymstoku mają obowiązek zgłaszania "wszystkich nieetycznych zachowań swoim bezpośrednim przełożonym" – dowiedział się tvn24.pl. – Mam wątpliwości, czy donosicielstwo jest etyczne – skomentował jeden z sędziów. Rzecznik sądu przekazał, że "w tym roku nie został odnotowany żaden sygnał o nieprzestrzeganiu obowiązujących zasad etyki".
Pismo ze wskazówką, jak powinni się zachowywać wszyscy białostoccy sędziowie, podpisały prezes sądu okręgowego Jolanta Korwin-Piotrowska oraz dyrektor sądu Grażyna Lewicka.
"Wszystkie przypadki nieetycznych zachowań powinny być zgłaszane"
"Prezes i dyrektor sądu okręgowego w Białymstoku przypominają o obowiązku przestrzegania przez sędziów 'Zbioru zasad etyki zawodowej sędziów i asesorów sądowych' oraz przez pracowników 'zasad etyki pracowników w Sądzie Okręgowym w Białymstoku'" - można przeczytać w dokumencie, który sędziowie otrzymali na początku kwietnia.
Podpisane pod pismem prezes i dyrektor "ponadto przypominają, iż wszystkie przypadki nieetycznych zachowań powinny być zgłaszane bezpośredniemu przełożonemu – zgodnie z podległością służbową".
Zachęta do donoszenia?
Niektórzy z białostockich sędziów odebrali to jako zachętę do donoszenia na kolegów i koleżanki.
– Czuję się, jakby obowiązującym wzorcem stał się Pawlik Morozow, który donosił na własnych rodziców, kułaków - powiedział w rozmowie z portalem tvn24.pl jeden z sędziów, prosząc o zachowanie anonimowości. Przywołał postać Pawlika Morozowa, pioniera ze wsi Gierasimowka, który doniósł na początku lat 30. XX wieku sowieckim władzom o spisku kułaków, do którego miał należeć także jego ojciec. O Pawliku Morozowie pisaliśmy w Magazynie TVN24 w ubiegłym roku.
Inny nasz rozmówca wyraził wątpliwości: - Nie wiem, czy donoszenie na kolegów i koleżanki jest etyczne.
"Nie został odnotowany żaden sygnał"
W piśmie do sędziów prezes i dyrektor sądu napisały, że robią to: "w związku z sygnalizowaniem w ankietach dotyczących samooceny kontroli zarządczej za 2018 r. przypadków nieetycznych zachowań".
Spytaliśmy rzecznika prasowego sądu, sędziego Marka Wasiluka, czy apel przyniósł efekt. - W tym roku nie został odnotowany żaden sygnał o nieprzestrzeganiu obowiązujących zasad etyki - brzmi odpowiedź.
Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl