Premier Mateusz Morawiecki oraz minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz rozmawiali ze Swiatłaną Cichanouską. Resort podał, że szef polskiego MSZ przekazał szczegóły planu "Solidarni z Białorusią". - Przyszłość Białorusi leży w rękach jej obywateli - podkreślił.
W wyborach prezydenckich na Białorusi, które odbyły się 9 sierpnia, ubiegający się o piątą reelekcję Alaksandr Łukaszenka według oficjalnych wyników otrzymał ponad 80 procent głosów, a jego główna rywalka, kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouska - 10 procent poparcia.
Opozycja twierdzi, że wyniki sfałszowano. Po ogłoszeniu niedzielnych sondaży na ulice wielu białoruskich miast wyszli nie tylko jej działacze, ale i dziesiątki tysięcy osób przeciwnych dalszym rządom Łukaszenki. W czasie protestów, które trwają nieprzerwanie od tygodnia, dochodziło do starć manifestujących z milicją. Tysiące osób zostały zatrzymane.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek o rozmowie telefonicznej z Cichanouską. Napisał, że podczas niej przekazał, że "Białorusini mają pełne wsparcie Polski - zarówno w swoim dążeniu do wolności ojczyzny, jak i codziennym życiu w Polsce".
Dzień wcześniej poinformowano, że Morawiecki o sytuacji na Białorusi rozmawiał między innymi z szefem Rady Europejskiej, kanclerz Niemiec i premierem Czech.
MSZ, przekazując informację o telefonicznej rozmowie Jacka Czaputowicza i Swiatłany Cichanouskiej podkreślił, że jest ona "symbolem walki o demokratyczną zmianę na Białorusi". Czaputowicz podczas rozmowy miał przedstawić szczegóły planu "Solidarni z Białorusią", ogłoszonego przez premiera w piątek.
Według relacji biura rzecznika prasowego MSZ, w trakcie rozmowy szef polskiej dyplomacji, "powołując się na polskie doświadczenie z okresu transformacji, zadeklarował wsparcie dla dialogu wewnętrznego w Białorusi, który jest jedynym właściwym sposobem ustabilizowania bieżącej sytuacji". - Inicjatywę Swiatłany Cichanouskiej w sprawie powołania Rady Koordynacyjnej traktujemy jako dobry krok w kierunku stworzenia platformy dla podjęcia takiego dialogu - powiedział Czaputowicz.
Minister "wyraził szacunek wobec osobistej postawy pani Cichanouskiej oraz wobec dążeń i aspiracji społeczeństwa białoruskiego" - podało MSZ. Jak przekazano, Swiatłana Cichanouska podziękowała za wsparcie udzielane białoruskiemu narodowi przez Polskę i Unię Europejską. "Uznała to za ważny przekaz, który opozycja i protestujący doceniają" - napisano.
Apel Cichanouskiej
Swiatłana Cichanouska przebywa obecnie na Litwie. Do wyjazdu została nakłoniona przez władze Białorusi, a według ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkevicziusa mogła być szantażowana.
Na opublikowanym w poniedziałek nagraniu zadeklarowała, że "jest gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność i wystąpić w charakterze lidera narodowego". Wezwała też do stworzenia odpowiednich warunków prawnych do przeprowadzenia ponownych wyborów w uczciwy sposób. - Wybory muszą być prawdziwe, uczciwe, przejrzyste i bezdyskusyjnie zaakceptowane przez społeczność międzynarodową - mówiła.
Źródło: tvn24.pl