Bezpłatnie, bez czekania, w dowolnym kraju UE - tak będzie. Ale pacjenci łatwo na leczenie nie wyjadą

Leczenie za granicą tylko dla wybranych?Shutterstock

Po niemal roku od wejścia w życie unijnej dyrektywy polscy pacjenci w końcu będą mogli w pełni korzystać z przysługującego im prawa do leczenia za granicą i otrzymać refundację kosztów w kraju. Czy jest szansa, że skończy się czekanie na zabiegi w wielomiesięcznych kolejkach? Jest na to szansa. Łatwo jednak nie będzie, bo nowe przepisy mogą do wyjazdów na leczenie zniechęcać.

Jak ogłosił z dumą na Twitterze minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, Sejm przyjął tzw. ustawę transgraniczną.

Ustawa transgraniczna przyjęta przez Sejm. Opisuje zasady finansowania leczenia poza granicami kraju.— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) sierpień 29, 2014

Celem ustawy jest, jak tłumaczy Ministerstwo Zdrowia, wdrożenie dyrektywy transgranicznej i umożliwienie polskim pacjentom zwrotu kosztów planowanego leczenia w innym kraju Unii Europejskiej. Zasada jest prosta: leczysz się, gdzie chcesz, a potem NFZ zwraca ci pieniądze. Oznacza to, że pacjent, który nie chce czekać w wielomiesięcznej kolejce w Polsce, może wybrać sobie szpital w dowolnym państwie UE i tam zgłosić się na leczenie.

To istotna informacja, bo często do zabiegów, na które u nas czeka się latami, za granicą kolejka jest symboliczna. Dla przykładu, na operację zaćmy, na którą w naszym kraju czeka się wyjątkowo długo (w niektórych miejscach w Polsce nawet 8 lat), w Czechach kolejka wynosi zaledwie 2 tygodnie. Trzeba jednak zapłacić z własnej kieszeni, a dopiero po wykonanym zabiegu pacjent może domagać się od NFZ zwrotu poniesionych kosztów.

Nie będzie to jednak łatwe.

Bez granic, ale nie bez barier

Zacznijmy od tego, że w większości przypadków, aby w ogóle wyjechać, będziemy potrzebowali od Funduszu pozwolenia na takie leczenie. Obowiązek uzyskiwania zgód ma pomóc kontrolować turystykę medyczną, a co za tym idzie, wydatki. Pozwolenie nie jest koniecznie, jeżeli chcemy umówić się na konsultację u specjalisty. Szczegółowy wykaz zabiegów wymagających pozwolenia znajdzie się w rozporządzeniu ministra zdrowia. Jak zaznaczył resort, wprowadzenie tego wykazu ma zapobiec „niekontrolowanemu wzrostowi kosztów transgranicznej opieki zdrowotnej, co powodowałoby zagrożenie dla właściwego zabezpieczenia dostępności świadczeń w kraju”. Ma też zapobiec „pochopnym decyzjom o skorzystaniu z takich świadczeń za granicą”.

- Chodzi m.in. o świadczenia wykonywane w warunkach stacjonarnych, czyli związane z pobytem pacjenta w szpitalu przez co najmniej jedną noc (np. wspomniane operacje zaćmy) oraz świadczenia wymagające użycia wysoce specjalistycznej i kosztownej infrastruktury medycznej lub aparatury medycznej - tłumaczy tvn24.pl rzecznik prasowy ministra zdrowia Krzysztof Bąk.

Pozwolenie będzie więc m.in. potrzebne na jedno z podstawowych badań diagnostycznych - rezonansem magnetycznym (na które w Warszawie czas oczekiwania wynosi nawet 130 dni).

Wielu jednak uważa, że lista jest zbyt rygorystyczna. - Są tam też programy lekowe, badania izotopowe, genetyczne, radioterapia i tomografia komputerowa - wymienia w rozmowie z tvn24.pl Ewa Borek z Fundacji MY Pacjenci. Dodaje, że cała procedura stwarza jedynie biurokratyczne bariery. - To mniej więcej tak jakby 30 lat temu prosić o zgodę na wykonanie badania USG. Według naszego raportu zdecydowana większość osób uważa, że lista ta nie jest uzasadniona, a jedynie co piąty respondent uważa, że zasadne jest występowanie do NFZ po zgodę na wskazane przez rząd procedury - dodaje. Dodatkowo każdy oddział NFZ sam będzie mógł podejmować ostateczną decyzję.

Wszystko się może jednak zmienić - zastrzega ministerstwo. - Obecnie projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ustalenia wykazu świadczeń opieki zdrowotnej wymagających uprzedniej zgody dyrektora oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia jest na etapie konsultacji publicznych, jego kształt może więc się zmienić - tłumaczy Bąk.

Polska nie jest wyjątkiem. Zgodę na leczenie za granicą muszą uzyskać także mieszkańcy m.in. Rumunii, Wielkiej Brytanii czy Belgii.

Przed operacją wizyta u notariusza

Konieczność uzyskania zgody na leczenie to jednak nie koniec problemów. By odzyskać wydane na terapię pieniądze, trzeba złożyć wniosek do właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ. Podstawą do zwrotu ma być rachunek wystawiony przez zagraniczny szpital czy klinikę. Kłopot w tym, że za granicą dokumentację medyczną trzeba będzie potwierdzić u notariusza.

Teczkę na zaświadczenia lepiej sobie sprawić sporą. - Do wniosku o zwrot kosztów leczenia poniesionych za granicą będziemy musieli dołączyć wszystkie wymagane skierowania, zlecenia i zaświadczenia oraz dokumentację medyczną prawidłowo przygotowaną, przetłumaczoną (jeśli nie jest wydana w j. angielskim) i poświadczoną notarialnie w przypadku leków i zaopatrzenia medycznego - tłumaczy Ewa Borek. Oznacza to, że osoby, które chciałyby otrzymać zwrot kosztów za leki, które przepisał im zagraniczny lekarz, otrzymają go dopiero, gdy do NFZ dostarczą poświadczoną przez notariusza kopię dokumentacji. To kolejne wydatki, które trzeba ponieść zanim odzyskamy pieniądze. Kogo na to będzie stać? - Niewielu - przypuszcza Borek.

Resort podkreśla jednak, że w przypadku zwrotu kosztów za samo leczenie, wystarczy „zwykłe tłumaczenie”. - Nie musi być sporządzone przez tłumacza przysięgłego ani poświadczone notarialnie - podkreśla Bąk.

Trzeba też pamiętać, że zwrot kosztów leczenia w innym państwie UE zostanie rozliczony według stawek stosowanych przy rozliczaniu kosztów takich samych świadczeń w Polsce. Oznacza to, że NFZ zapłaci nie tyle, ile wydamy, lecz tyle, ile zapłaciłby za nas w kraju. Jeżeli np. wycena za granicą wynosi w przeliczeniu 3 tysiące złotych, a w Polsce 2 tysiące, Fundusz odda nam mniej niż wydaliśmy. Może być jednak odwrotnie - przywoływana już operacja zaćmy w Czechach to koszt około 15 tys. koron, czyli 2,5 tys. zł. U nas - od 3 tys. zł do 3,5 tys. zł.

Leczenie za granicą tylko dla bogatych?

Ministerstwo tłumaczy, że takie ograniczenia są konieczne. Resort obawia się, że przez wyjazdy Polaków w ramach "medycznego Schengen", w budżecie NFZ zabraknie pieniędzy. Wiceminister zdrowia, Sławomir Neumann, wielokrotnie powtarzał, że resort nie chce, by brak zabezpieczeń w ustawie sprawił „wielki odpływ środków za granicę”. Dlatego przewidziano ustanowienie maksymalnej rocznej kwoty wydatków przeznaczonych na zwrot kosztów leczenia pacjentów za granicą. Po jej osiągnięciu Fundusz będzie mógł zawiesić wypłaty. Oznacza to, że pacjenci dłużej poczekają na zwrot pieniędzy. Suma przeznaczona na ten cel wynosi ok. 1 mld zł rocznie. - To bardzo mało zważywszy, że i tak z tego 300 tys zł zostanie wydanych na pokrycie kosztów organizacji Krajowego Punktu Kontaktowego przez NFZ - oblicza Ewa Borek.

Kolejnym argumentem ministerstwa na wprowadzanie ograniczeń jest to, że na leczenie za granicą będą mogły pozwolić sobie tylko osoby bogate. Te o mniej zasobnym portfelu i mniej mobilne nie mogą być zatem narażone na to, że zabraknie środków na leczenie w kraju.

- Nie zgadzamy się z tym. Pacjenci wyjeżdżają leczyć się za granicą, bo często to leczenie jest tańsze niż w Polsce. Pacjenci zamożni pójdą do lekarza prywatnego w Polsce i nie będą nawet próbowali uzyskać zwrotu wydatków. Dla pacjentów, których nie stać na pokrycie kosztów leczenia prywatnego w Polsce leczenie za granicą jest jedyną szansą na zwrot części wyłożonych pieniędzy. Co trzecia złotówka na zdrowie wydawana jest w Polsce z prywatnej kieszeni. W znacznie zamożniejszej od Polski UE wydawane jest na zdrowie z prywatnej kieszeni zaledwie 20 procent wydatków ogólnych na zdrowie - dodaje Borek.

Medyczna turystyka

Jednak nie tylko możliwość zaoszczędzenia i krótsze kolejki dają zagranicznym szpitalom przewagę nad naszymi. Przyciąga też coś, co w Polsce na razie jeszcze jest rzadkością. - Dbanie o dobre samopoczucie pacjenta - mówi tvn24.pl Justyna ze Szczecina, która zdecydowała się na poród w Niemczech.

- Personel szpitala przychodzi do ciebie, zna twoje nazwisko i grzecznie pyta, w jakim języku mówić. Do dyspozycji są pokoje rodzinne (20 m kw. dla jednej osoby, a nie czterech, elektrycznie sterowane łóżka, sejf, własna łazienka, telewizor, wifi), nie ma ograniczeń odwiedzin. Do tego jedzenie w postaci menu do wyboru (rozpiska serów, wędlin, pieczywa, jogurtów, 4 propozycje obiadu, w tym jedna wegetariańska, ciepłe i zimne napoje dostępne przez całą dobę). Niby banalna sprawa, ale bardzo ułatwiająca funkcjonowanie w szpitalu. A jak się naciśnie przycisk przy łóżku, to od razu ktoś się pojawia i pomaga. W Polsce niestety nic nie działa i bezowocnie biega się po korytarzu szukając lekarza albo pielęgniarki, bo potrzebna jest komuś pomoc - opowiada Justyna.

Trzy miesiące po porodzie Justyna trafiła z córeczką do polskiego szpitala. - Okazało się, że jako matka karmiącą łaskawie mogę zostać przy dziecku na noc. Miejsce do spania trzeba było sobie zorganizować na podłodze. Między godziną 6 a 23 można było wyłącznie siedzieć na krzesełku przy łóżku. Niedozwolone było jedzenie i picie na oddziale przez rodzica, nie było żadnej możliwości wykupienia racji żywieniowej, ludzie się organizowali w grupy, żeby ktoś został z dziećmi, a inny mógł wyjść po coś ciepłego. Pielęgniarki traktowały rodziców jak zło koniecznie, a właściwie to przecież rodzic wyręczał je prawie we wszystkim, łącznie z podawaniem leków i zmienianiem opatrunków - dodaje.

W polskich szpitalach pacjenci często mają problem z rozgryzieniem, co znajduje się na talerzutvn24

Dlatego osoby, które mieszkają w przygranicznych miejscowościach już teraz coraz częściej decydują się na "medyczną turystykę". W szpitalach w niemieckim Schwedt co 10. pacjent jest z Polski. - Wbrew pozorom to nie tylko panie, które chcą u nas rodzić - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Tomczyk, prezes kliniki Asklepios. - Polscy pacjenci najczęściej korzystają z leczenia szpitalnego na oddziałach ortopedii, pediatrii, ginekologii, urologii oraz chirurgii - wymienia.

Takie lecznice w ustawie transgranicznej widzą szansę na zarobek. Nie jest tajemnicą, że liczba ludności we wschodnich landach w Niemczech w ostatnich latach znacznie zmalała, dlatego szpitalom zależy, aby mieć zagranicznych pacjentów. 

- Wejście ustawy o leczeniu transgranicznym na pewno ułatwi polskim pacjentom dostęp do korzystania z naszych usług. My już od dawna jesteśmy przygotowani na leczenie polskich pacjentów - mówi Tomczyk.

Ministerstwo odda pieniądze

W kwestii leczenia za granicą pojawia się jeszcze jeden wątek. Choć polski Sejm dopiero teraz przyjął ustawę, to unijna dyrektywa weszła w życie w pod koniec października ubiegłego roku, czyli prawie rok temu. Znalazły się osoby, które uznały, że nie ma co czekać na polskie przepisy. Na własną rękę zdecydowały się na operacje w innym kraju (głównie w Niemczech i w Czechach). Następnie, tak jak Józef Bereza z podkrakowskich Krzeszowic, postanowiły domagać się od NFZ zwrotu poniesionych kosztów (ponad 80 wniosków na łączną kwotę 1 950 000 zł). Ten wszystkim bez wyjątku odmawiał. Sprawy zaczęły trafiać do sądów (do tej pory było ich 11). Pan Józef, który domagał się zwrotu 4 tysięcy złotych, wygrał.

Fundusz się odwołał, ale wiadomo już, że zarówno pan Józef, jak i pozostali pieniądze odzyskają. Bo choć pojawiły się głosy, że ministerstwo z premedytacją opóźniało wprowadzenie przepisów, unijna dyrektywa już „działała” - dlatego resort zdrowia musi oddać pacjentom to, co wydali.

- Świadczeniobiorcom, na mocy prawa unijnego, należy się zwrot kosztów świadczeń opieki zdrowotnej udzielonych lub zaordynowanych w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej po 24 października 2013 r., mimo że nie obowiązywały jeszcze odpowiednie przepisy prawa krajowego przewidujące taki zwrot kosztów. Do tych świadczeń nie będą miały również zastosowania przepisy dotyczące uprzedniej zgody - tłumaczy Krzysztof Bąk.

Zmiana ta została już zgłoszona i przyjęta przez senacką Komisję Zdrowia. Ustawa transgraniczna zacznie obowiązywać po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Autor: Ewa Ostapowicz//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu kaucji - wprowadza także szereg zmian usprawniających działanie systemu.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Trwa proces byłego policjanta, który wraz z drugim funkcjonariuszem wiózł radiowozem nastolatki w Dawidach Bankowych i spowodował wypadek. Sąd przesłuchał poszkodowane w zdarzeniu. Jedna z kobiet mówiła o dwuznacznych i wulgarnych żartach policjanta, który jest oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym.

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Źródło:
PAP

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Biały Dom przekazał, że Moskwa wysłała USA krótko przed atakiem informację o planowanym użyciu "eksperymentalnego" pocisku balistycznego średniego zasięgu. Wieczorem o zastosowaniu tej broni - Oriesznika - w wystąpieniu telewizyjnym poinformował też Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa twierdzili, że na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl