Będziemy płacić za studia?

Minister Barbara Kudrycka zastanawia się nad wprowadzeniem płatnych studiów
Minister Barbara Kudrycka zastanawia się nad wprowadzeniem płatnych studiów
Źródło: TVN24

Minister nauki rozważa uruchomienie systemu gwarantowanych kredytów na opłacenie studiów. A to oznacza, że myśli o wprowadzeniu częściowej lub całkowitej odpłatności za naukę w szkołach wyższych - pisze "Polska".

– Jedynym kryterium starania się o kredyt byłoby uzyskanie indeksu – mówi Barbara Kudrycka. Szefowa resortu nauki chce się wzorować na rozwiązaniach stosowanych w Wielkiej Brytanii i USA. – To na razie idea, zostanie ona poddana konsultacjom i analizom zespołów eksperckich – zastrzega pani minister.

– Najpóźniej za trzy miesiące resort nauki i szkolnictwa wyższego przedstawi założenia reformy systemu finansowania studiów i uczelni – zapowiada Barbara Kudrycka.

Weźmiesz kredyt i oddasz go uczelni

O reformę systemu finansowania studiów i uczelni od lat apelują rektorzy i państwowych i prywatnych uczelni. Jak jeden mąż przekonują, że gwarantowane w konstytucji bezpłatne studia stały się w Polsce fikcją. Rekomendują wprowadzenie odpłatnych studiów dla wszystkich, ale z szerokim wsparciem finansowym państwa dla najzdolniejszych i najuboższych.

– Polsce potrzebny jest system, który nie będzie wybiórczo promował części studentów i uczelni. Sytuacja, gdy trzy czwarte studentów płaci za naukę, a pozostali nie, jest niesprawiedliwa – zaznacza prof. Tomasz Borecki, rektor warszawskiej SGGW i wiceszef Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (zrzesza ponad sto uczelni).

By żyło się bardziej sprawiedliwie

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego za 2006 rok w Polsce są blisko dwa mln studentów. Ponad 1,250 mln studiuje w szkołach niepublicznych albo na kierunkach zaocznych i wieczorowych. Za naukę płacą nawet kilkanaście tys. zł rocznie. Jedynie około 750 tys. osób uczy się na dziennych studiach na publicznych uczelniach, w stu procentach opłacanych przez państwo.

– Ten system jest niesprawiedliwy społecznie – mówi prof. Krzysztof Pawłowski, rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. – Pomoc państwa zamiast do naprawdę potrzebujących trafia przede wszystkim do dzieci zamożniejszych i wykształconych rodziców, którzy latami inwestowali w edukację swoich dzieci i w ten sposób zapewnili im wstęp na bezpłatne dzienne studia w renomowanych uniwersytetach – dodaje.

Źródło: "Polska", APTN

Czytaj także: