Szydło: my policji przeciwko manifestantom wyprowadzać nie będziemy, jak robiła to PO

[object Object]
Premier Beata Szydło w "Kawie na ławę"tvn24
wideo 2/12

Te protesty organizują ci, którzy utracili władzę, przywileje i wpływy. Na ich czele maszerują politycy - powiedziała w specjalnym wydaniu "Kawy na ławę" premier Beata Szydło. Szefowa rządu skomentowała w ten sposób ostatnie demonstracje m.in. przeciwko polityce prowadzonej przez jej gabinet.

CZYTAJ RELACJĘ Z ROZMOWY - MINUTA PO MINUCIE

W trakcie rozmowy szefowa rządu została poproszona o komentarz do sobotnich i zeszłotygodniowych manifestacji organizowanych w Warszawie i w wielu miastach Polski przez Komitet Obrony Demokracji.

- Chciałabym, żeby ci, co demonstrują, zastanowili się, czy hasła, które głoszą, czyli obrona demokracji i wolności, są adekwatnymi do rzeczywistości, w której wszyscy żyjemy - powiedziała Szydło.

Dodała, że w jej ocenie narracja o tym, że w Polsce dzieje się coś nadzwyczajnego, jest niesłuszna, a PiS chce w sprawie Trybunału Konstytucyjnego tylko naprawić złe prawo, którego autorem była poprzednia większość sejmowa.

- Te protesty organizują ci, którzy utracili władzę, przywileje i wpływy. Na czele tych manifestacji maszerują politycy Platformy, pan Ryszard Petru, który broni przywilejów grup finansowych - przekonywała szefowa rządu.

- Na pewno za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości my policji przeciwko manifestantom wyprowadzać nie będziemy, tak jak robiła to Platforma, bo szanujemy dialog, wolność i różnice poglądów - dodała Szydło, nawiązując do lutowych zamieszek przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej, gdzie policja użyła broni gładkolufowej i gazu łzawiącego.

Opinie prezesa Trybunału "niemiarodajne"

Premier komentowała zamieszenie wokół obsady Trybunału Konstytucyjnego. Powiedziała, że to Platforma - przy wsparciu PSL - "złamała prawo", wybierając w październiku o dwóch sędziów TK więcej, niż przewidywały wcześniej przepisy.

- Wtedy nie było manifestacji, nie było obrony demokracji Cała sytuacja jest pewnym patem politycznym, który musimy rozwiązać - powiedziała szefowa rządu. - My nie łamiemy prawa - przekonywała. Chcemy doprowadzić do tego, żeby zamknąć sprawę Trybunału - zapewniała.

Jej zdaniem sytuację uspokoi "naprawcza" nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS, nad którą już pracują posłowie oraz zaproponowane zmiany w konstytucji. Wiele z tych pomysłów skrytykował w piątek w TVN24 prezes Trybunału prof. Andrzej Rzepliński.

- Chciałabym wierzyć w to, że intencje pana prezesa Rzeplińskiego są ponadpartyjne, czyste i niezawisłe. Wierzę w niezawisłość polskich sądów - podkreśliła. - Ale trudno mi jest pogodzić się z tym, że prezes TK w tak ostentacyjny sposób manifestuje swoje poglądy polityczne - dodała Szydło.

- Opinie prezesa Rzeplińskiego nie są już opiniami miarodajnymi - oceniła premier. - Jest bardzo mocno zaangażowany po jednej stronie - dodała. Zaznaczyła jednak, że nie zamierza sugerować prezesowi TK, co w obecnej sytuacji ma zrobić. - To pan prezes Rzepliński powinien podejmować decyzje dotyczące jego osoby - powiedziała szefowa rządu.

Premier Beata Szydło: opinie prezesa Trybunału Konstytucyjnego nie są już miarodajne
Premier Beata Szydło: opinie prezesa Trybunału Konstytucyjnego nie są już miarodajnetvn24

"Najważniejszym sondażem - wybory"

Szydło komentowała także wyniki najnowszego sondażu Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24. 54 proc. pytanych źle oceniło w tym badaniu działania jej gabinetu.

- Tym najważniejszym sondażem jest to, jak oceniają nas później ludzie, wtedy, kiedy dochodzi do tego ważnego momentu wyborów - powiedziała szefowa rządu. Tłumaczyła, że obywatele w dniu ostatnich wyborów podziękowali poprzedniej ekipie rządzącej, a jej gabinet próbuje teraz zrealizować program, na który umówiła się z Polakami. Jednak - jak przekonywała - ona i jej ministrowie nie dostali na to szansy.

- W polskiej kulturze politycznej jest coś takiego, jak 100 dni dla nowego rządu. Myśmy tego bonusu nie otrzymali od obecnej opozycji - przekonywała Szydło.

Dodała, że swoistym testem i "papierkiem lakmusowym" dla opozycji w najbliższych tygodniach będą prace nad ustawą wprowadzającą podatek bankowy. W tym kontekście zarzuciła korporacjom finansowym próbę szantażu, że koszty takiego podatku będą chciały one przerzucać na klientów.

"Petru był zapraszany na nasze debaty"

W trakcie programu szefowa rządu odniosła się do zarzutów opozycji, która krytykuje ekspresowe tempo prac w Sejmie i zarzuca PiS, że ten ogranicza w parlamencie możliwość debaty. - Nie ograniczamy dyskusji, chcemy rozmawiać - powiedziała Szydło. - Pracujemy szybko, to fakt, dlatego że jest bardzo dużo rzeczy do zrealizowania - dodała. Jak mówiła, nie dziwią ją dzisiejsze narzekania Platformy Obywatelskiej, bo - jak oceniła - jej politycy "przez ostatnie osiem lat niewiele robili". - Dla nich normalna praca i szybkie procedowanie wydaje się czymś zupełnie niezrozumiałym - stwierdziła Szydło.

Odpowiedziała także na zarzuty formułowane przez lidera .Nowoczesnej Ryszarda Petru, który wytyka rządowi m.in. działanie w wielu istotnych kwestiach pod osłoną nocy.

- Być może pan Ryszard Petru jest przyzwyczajony do takiego tempa prac, że pracuje się bardzo krótko, a potem wieczory spędza się w drogich restauracjach. My nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni i powołani - mówiła Szydło. Dodała, że jest rozczarowana postawą partii .Nowoczesna i jej lidera, która jej zdaniem nie jest - jak zapowiadano - konstruktywną opozycją, ale politycznym przeciwnikiem, mówiącym "nie bo nie".

- Przecież Ryszard Petru był zapraszany na debaty, które organizował PiS w poprzedniej kadencji Sejmu - wspominała Szydło. - Rozmawialiśmy wtedy o gospodarce, sprawach społecznych. Różniliśmy się, mieliśmy różne zdania, ale była rozmowa o programie - mówiła.

Premier: Ryszard Petru jest przyzwyczajony, że pracuje się krótko, a wieczory spędza w drogich restauracjach
Premier: Ryszard Petru jest przyzwyczajony, że pracuje się krótko, a wieczory spędza w drogich restauracjach tvn24

W trakcie programu Szydło mówiła także o projekcie „500 plus”, który trafił już do konsultacji społecznych. Zapowiedziała, że pierwszych wypłat spodziewa się po pierwszym kwartale przyszłego roku.

Szefowa rządu była pytana też o projekt zmian w ustawie o służbie publicznej, który jest w Sejmie. Szydło tłumaczyła, że administracja publiczna jest dziś „zabetonowana”, a zmiany pozwolą na otwarcie jej m.in. dla młodych ludzi.

"Burza w szklance wody"

Jednym z krytykowanych przez opozycję "nocnych działań" rządu PiS było wprowadzenie w nocy z czwartku na piątek nowego p.o. dyrektora Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Próbowali się do budynku dostać wówczas nowy szef SKW i szef gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza. Szydło nazwała całe zamieszanie "burzą w szklance wody z czegoś, co nie miało miejsca".

- Po pierwsze to nie była placówka NATO, po drugie służby NATO były o tym poinformowane. Słowacy wiedzieli, że ta zmiana nastąpi - tłumaczyła Szydło. Dodała, że powodem zmiany dyrektora była utrata przez niego dostępu do informacji niejawnych, o czym jej zdaniem politycy opozycji celowo milczą, a sama nocna godzina nie ma nic do rzeczy.

- Ta obsesja Platformy Obywatelskiej straszenia polskich obywateli jest niebywała - mówiła Szydło.

Powiedziała przy tym, że Antoni Macierewicz jest jej zdaniem "doskonałym ministrem obrony narodowej". - Bardzo się cieszę, że to on pełni tę funkcję w tak trudnych czasach - podkreśliła szefowa rządu.

Premier: nie zgodzę się, by polityk zagraniczny wtrącał się w polskie sprawy
Premier: nie zgodzę się, by polityk zagraniczny wtrącał się w polskie sprawytvn24

"Odbyliśmy z Schulzem męską rozmowę"

Szydło mówiła także o swoim czwartkowym spotkaniu w Brukseli z szefem Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem. Kilka dni wcześniej powiedział on w jednym z wywiadów, że Polsce dzieją się rzeczy na kształt "zamachu stanu", za co Szydło zażądała od niego przeprosin. Tych jednak publicznie jak dotąd jeszcze nie było.

- Ja mu zaproponowałam prostą rzecz: że jeżeli chciałby się dowiedzieć czegoś na temat sytuacji w Polsce, to niech zadzwoni, zapyta, porozmawia - powiedziała Szydło. Dodała, że nigdy nie zgodzi się, żeby jakikolwiek zagraniczny polityk wtrącał się w polskie sprawy i wydawał "nieuprawnione opinie" o Polsce.

- Może to zabrzmi trochę dziwnie w ustach kobiety-premiera, ale odbyliśmy "męską rozmowę" - wspominała, podkreślając, że nie wycofała się i nadal oczekuje przeprosin.

Powiedziała też, pytana o spodziewaną w styczniu debatę w PE poświęcone sytuacji w Polsce, że za wcześnie by mówić, czy pojedzie ona osobiście do europarlamentu, by bronić stanowiska polskiego rządu, jak w przypadku dyskusji o Węgrzech robi to premier Viktor Orban.

Kilka dni temu niemiecki tygodnik "Spiegel" podał, że urząd kanclerz Angeli Merkel ma mieć za złe polskiej kancelarii premiera, że ta wciąż nie odpowiedziała na zaproszenie do Berlina. Szydło powiedziała, że dziwią ją te doniesienia, bo rozmawiała już na ten temat z Merkel w Brukseli, a służby dyplomatyczne obu krajów pracują już nad terminem takiego spotkania. Zapewniła, że dojdzie do niego w przyszłym roku.

Premier Beata Szydło: życzę prezesowi TK Andrzejowi Rzeplińskiemu, by obiektywnie spojrzał na sprawy polskie
Premier Beata Szydło: życzę prezesowi TK Andrzejowi Rzeplińskiemu, by obiektywnie spojrzał na sprawy polskie tvn24

Relacje z Kaczyńskim "doskonałe"

Szydło była pytana także o jej relacje z Jarosławem Kaczyńskim, które oceniła jako "doskonałe".

- To, że wspólnie wypracujemy różne rozwiązania nie jest niczym dziwnym, dlatego że pan prezes Jarosław Kaczyński jest prezesem PiS, a ja jestem wiceprezesem. - tłumaczyła, dodając, że gdyby było inaczej, to dopiero taka sytuacja byłaby czymś "nienaturalnym".

Na koniec Beata Szydło złożyła widzom świąteczne życzenia, w tym - zapytana o to przez prowadzącego - dla prezesa TK, prof. Andrzej Rzeplińskiego. - Życzyłabym mu przede wszystkim spokoju, zdrowych świąt, ale też tego, by spojrzał na sprawy polskie z takiego obiektywnego punktu widzenia - dodała.

Cały niedzielny program "Kawa na ławę":

Premier Beata Szydło w programie "Kawa na ławę"
Premier Beata Szydło w programie "Kawa na ławę"tvn24

Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy – informują amerykańskie media, powołując się na oświadczenie przedstawiciela Białego Domu. Zaledwie kilka godzin wcześniej pytany o to, czy rozważa taką decyzję Trump mówił, że "nie rozmawiał o tym", choć - jak stwierdził - "zobaczymy, co się stanie".

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Źródło:
PAP, Reuters

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Trudno wytłumaczyć to inaczej niż kampanią wyborczą - komentują rządzący. Po dyplomatycznej kłótni w Białym Domu polska opozycja frontalnie atakuje prezydenta Ukrainy, nie przebierając w słowach. To wygląda, jakby PiS ścigało się z Konfederacją na antyukraińskość.

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Źródło:
Fakty TVN

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy poseł PiS Marcin Przydacz.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl