- Jacek Karnowski musi odejść – PiS po raz kolejny domaga się dymisji podejrzanego o korupcję prezydenta Sopotu. Po posiedzeniu Rady Miasta, na "spontanicznej plenerowej konferencji" - jak wyraził się Jacek Kurski - pojawili się politycy PiS z Warszawy.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie tylko po raz kolejny domagali się odejścia ze stanowiska prezydenta miasta, ale i przedstawili własną kandydatkę na jego następczynię - „o ile odbędą się wybory”, oraz skrytykowali PO za nieudolną walkę z korupcją.
- Nie może być tak, że na oczach wszystkich dochodzi do popełniania czynów korupcyjnych. Uczestniczą w tym przedstawiciele miasta. Korupcji mógł się dopuścić urzędujący prezydent - przestrzegał Kurski. Jego zdaniem, są w polskiej polityce osoby, które chcą zablokować dyskusje na ten temat. - Prawda w oczy kole, ale im bardziej chce ją się ukryć, tym bardziej ona wypływa, jak oliwa - dodał polityk PiS.
Moralne wsparcie posła Kurskiego
- Przyszedłem moralnie wesprzeć tych, którzy chcą, by uczciwość byłą zasadą w życiu publicznym - zaznaczył Jacek Kurski. Przed siedzibą sopockiego magistratu pojawili się wraz z nim były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz poseł Arkadiusz Mularczyk. Posłowie chcieli doprowadzić do zmiany porządku obrad sopockiej Rady Miejskiej, tak, żeby zajęła się na początku sprawą podejrzewanego o korupcję prezydenta Jacka Karnowskiego.
- Platforma w Sopocie udaje, że nic się nie stało. W programie sesji znalazły się różne sprawy, tylko nie ta o korupcji - grzmiał Jacek Kurski. - Odnosimy wrażenie, że sopocka Platforma wspierająca Jacka Karnowskiego przekonuje, że w Sopocie nic się nie stało - dodawał poseł. Winą za ten stan rzeczy Kurski obarczył posła Platformy Obywatelskiej Jarosława Wałęsę. - On broni korupcyjnego układu - oskarżał Jacek Kurski.
Augustyniak jak Mołotow
PiS ostro skrytykował też prowadzącego posiedzenie przewodniczącego rady Wiaczesława Augustyniaka. - To jest skandal i będziemy się domagać wyciągnięcia konsekwencji od pana Wiaczesława Augustyniaka. Chciałem powiedzieć - Mołotowa. Ale nawet Mołotow tak się nie zachowywał, jak się zachowuje pan Augustyniak, który uniemożliwił nam wystąpienie na tej sesji - podkreślił Kurski na konferencji zorganizowanej po opuszczeniu posiedzenia rady.
Zaznaczył, że posłom uniemożliwiono wystąpienie na sesji Rady Miasta Sopotu, która powinna być poświęcona wyłącznie sprawie korupcyjnych zarzutów wobec prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24