Kluczowe fakty:
- W poniedziałek w Waszyngtonie odbył się szczyt z prezydentami USA i Ukrainy, a także europejskimi liderami. Nie było na nim polskiego przedstawiciela.
- Od tego czasu zarówno rząd, jak i otoczenie prezydenta obarczają się wzajemnie winą.
- Ujawniamy kulisy wtorkowego posiedzenia rządu, na którym miało dojść do spięcia z udziałem wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego.
- Wszystkie odcinki "Podcastu politycznego" możesz obejrzeć w TVN24+
Ludzie prezydenta i sam Karol Nawrocki twierdzą, że to rząd powinien reprezentować Polskę w formule tak zwanej koalicji chętnych. Z kolei zdaniem rządu Polskę powinien reprezentować prezydent, którego otoczenie chwali się bliskimi relacjami z amerykańską administracją. To właśnie Nawrocki wziął w ubiegłym tygodniu udział w wideokonferencji z Trumpem i europejskimi liderami, chociaż wstępnie - jak informował rzecznik rządu Adam Szłapka - na jego miejscu miał być premier. Do zamiany miało dojść na prośbę strony amerykańskiej.