Piątkowe posiedzenie Sejmu obfitowało w niecodzienne sytuacje. Marszałek Elżbieta Witek tak rozbawiła się swoją wpadką, że ze śmiechu miała problemy z odczytaniem wyników głosowania. Posłowie zajmowali się też poprawką autorstwa Konfederacji, która przewidywała, że wszyscy będą "zdrowi, piękni i bogaci", a minister rozwoju dostanie "helikopter do rozrzucania pieniędzy nad Polską".
W piątek Sejm zajmował się między innymi prezydencką ustawą o tak zwanym bonie turystycznym, którą ostatecznie przyjął. W trakcie głosowania nad jedną z poprawek poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke wstał ze swojego miejsca i podszedł do ławy rządowej. Wymachując rękami, rozmawiał o czymś z premierem. - O tej godzinie to się nazywa głupawka - skomentowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, zwracając się do siedzącego obok urzędnika sejmowego. Była przekonana, że mikrofon jest wyłączony. Kiedy zorientowała się, że jej wypowiedź została zarejestrowana, zasłoniła dłonią usta i zaczęła się śmiać.
Sytuacja tak rozbawiła marszałek Witek, że ze śmiechu miała problemy z odczytaniem wyników kolejnych głosowań.
Konfederacja złożyła poprawkę, "żeby wszyscy byli zdrowi, piękni i bogaci"
Do ustawy o bonie turystycznym zgłoszono szereg poprawek. Jedna z nich - autorstwa Konfederacji, która sprzeciwia się poszerzaniu programów socjalnych - była nietypowa.
Po art. 41 dodać art. 41a w brzmieniu: Art. 41a. Żeby wszyscy byli zdrowi, piękni i bogaci, a Pani Minister Emilewicz, aby miała własny helikopter do rozrzucania pieniędzy nad Polską na każde wezwanie.
Sejm odrzucił poprawkę. Przeciwko było 244 posłów - 230 z PiS, 10 z Koalicji Obywatelskiej i po dwóch z Lewicy i PSL-Kukiz'15.
Za przyjęciem opowiedziało się 15 posłów Koalicji Obywatelskiej, siedmioro posłów PSL-Kukiz'15, dziewięciu posłów Konfederacji i jeden poseł niezależny. Dziewięcioro posłów wstrzymało się od głosu. 175 parlamentarzystów obecnych na posiedzeniu nie wzięło udziału w głosowaniu.
Poprawka "urągająca powadze Sejmu"
Jeszcze w trakcie głosowania głos chciał zabrać Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy. Marszałek Elżbieta Witek nie włączyła mikrofonu na mównicy, ale na nagraniu z posiedzenia da się usłyszeć, co mówił poseł.
Gawkowski powiedział, że "Konfederacja złożyła poprawkę dotyczącą tego, żeby obrażać ministra". - To jest śmieszne, tylko że to jest obrażanie ludzi na tej sali. Lewica stanowczo sprzeciwia się temu, żebyśmy zgadzali się na takie poprawki. Stajemy w obronie godności tej izby - powiedział.
Również marszałek Witek oceniła, że poprawka była "kuriozalna".
Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej ocenił później w rozmowie z reporterem TVN24, że poprawka Konfederacji "urąga powadze Sejmu". - Takie niepoważne rzeczy nie powinny być poddawane pod głosowanie - powiedział poseł.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24