Oskarżanie CBA o wykorzystanie śledztwa w sprawie Sławomira Nowaka do inwigilowania sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego jest zupełnie bezpodstawne - oświadczył minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Przyznał, że wobec Nowaka stosowano kontrolę operacyjną, ale zapewnił, że zakończyła się ona przed 1 października 2019 roku.
Sąd zdecydował w środę o trzymiesięcznym areszcie dla Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu w rządzie PO-PSL. Dzień wcześniej Nowak usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Ten oraz inne zarzuty dotyczą okresu od października 2016 roku do września 2019 roku, kiedy był szefem ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor.
Przedstawiciele opozycji - między innymi przewodniczący PO Borys Budka - zarzucali później, że służby mogły wykorzystywać założony Nowakowi podsłuch w celu zdobycia informacji ze sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego w czasie trwania kampanii przed wyborami prezydenckimi. Nowak doradzał sztabowcom Trzaskowskiego.
Kamiński: kontrola operacyjna zgodnie z procedurami
Mariusz Kamiński, minister koordynator służb specjalnych, wydał w czwartek oświadczenie w tej sprawie. Przyznał w nim, że agenci w śledztwie korzystali z kontroli operacyjnej (to na przykład podsłuchy, dostęp do wiadomości z komunikatorów, czy skryta obserwacja), ale zapewnił, że zakończyła się ona przed 1 października 2019, czyli w momencie, kiedy Nowak przestał być szefem Ukrawtodoru.
"Postępowanie CBA, w wyniku którego zatrzymano Sławomira N. (w oświadczeniu nie pada pełne nazwisko - red.), było prowadzone w oparciu o przepisy polskiego prawa. Kontrola operacyjna była prowadzona zgodnie z obowiązującymi procedurami, po uzyskaniu stosownych zgód prokuratury i sądu" - napisał Kamiński.
Kontroli operacyjnej - dodał - "nie stosowano po zakończeniu sprawowania przez Sławomira N. funkcji szefa ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych - Ukrawtodor, to jest po 1 października 2019 roku".
Kamiński oświadczył, że "oskarżanie CBA o wykorzystanie śledztwa w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez Sławomira N. do inwigilowania sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego należy oceniać jako zupełnie bezpodstawne".
Źródło: tvn24.pl