Matka skatowanego na śmierć 3,5-latka i jej konkubent trafili do aresztu. Iwona K. usłyszała zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nie udzielenia pomocy. Grozi jej 10 lat więzienia. Wcześniej zarzuty śmiertelnego pobicia dziecka usłyszał Mariusz V.
- Toczy się postępowanie przygotowawcze. Nie można jeszcze orzec o winie podejrzanego ani podejrzanej. Sąd uznał natomiast, że jest wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynów zarzucanych im przez prokuraturę - uzasadniał decyzję o areszcie sędzia Konrad Kosowski.
Bite od ponad pół roku
Historia Bartka zbulwersowała całą Kamienną Górę na Dolnym Śląsku. Chłopca do szpitala przyniosła Iwona K. Był w stanie bardzo ciężkim i nie dawał oznak życia. Ciało chłopca było zmasakrowane. Dziecko miało liczne siniaki na ciele, krwiaka i obrzęk mózgu oraz krwotok wewnętrzny w okolicach lędźwiowych. Mimo intensywnej reanimacji, nie udało się go uratować.
Prokuratura uznała, że obrażenia dziecka świadczą o znęcaniu się nad dzieckiem.
12 lat za znęcanie się i śmiertelne pobicie
Prokuratura, po wstępnym zbadaniu sprawy, uznała, że winnym jego śmierci jest konkubent matki. Mariusz V. usłyszał zarzuty śmiertelnego pobicia 3,5-letniego chłopca oraz znęcania się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 12 lat temu.
Mężczyzna miał znęcać się nad dzieckiem swej konkubiny od listopada 2007 r. do 15 maja tego roku. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i całą odpowiedzialność zrzuca na matkę dziecka. Iwona K. zaś oskarża mężczyznę.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24