"Prezydent będzie robił swoją politykę, a PiS będzie brało za to odpowiedzialność"

Karol Nawrocki
Premier pomógł Trzaskowskiemu? Żukowska: może nie zmobilizowałby sektora 60 plus
Źródło: TVN24
- Prezydent elekt organizuje sobie środowisko samodzielnie, niekoniecznie słuchając tego, co ma mu do zaproponowania PiS - mówiła w "Kropce nad i" Joanna Kluzik-Rostkowska (PO). Anna Maria Żukowska (Lewica) oceniła, że "ludzie stawiali w tych wyborach na kandydata, który jest kandydatem antysystemowym".

Posłanki Anna Maria Żukowska (Lewica) i Joanna Kluzik-Rostkowska (Platforma Obywatelska) komentowały w "Kropce nad i" wyniki wyborów prezydenckich. Kandydat PiS Karol Nawrocki zdobył 50,89 procent głosów i wygrał z kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim (49,11 procent). 

Żukowska mówiła, że "ludzie stawiali w tych wyborach na kandydata, który jest kandydatem antysystemowym". - Czegokolwiek nie zrobiłby Rafał Trzaskowski, który przecież jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, to byłby kojarzony z całą reprezentacją rządową - uważa posłanka.

- Może gdyby premiera nie było w tej kampanii, to trochę by pomogło, ale z drugiej strony być może nie zmobilizowałby sektora 60 plus i może ten wynik byłby gorszy. Jest krótko po wyborach, jest czas na analizę - mówiła Żukowska.

Odniosła się też do słów premiera Donalda Tuska, który zapowiedział przyspieszenie prac rządu. - To nie jest tak, że rząd się weźmie do roboty, bo się wcześniej nie brał. Jest bardzo dużo projektów ustaw, które są gotowe w stu procentach. Czekały z nadzieją na wybór prezydenta - nie tego prezydenta, który ich nie podpisze, ale tak się wydarzyło decyzją narodu. Natomiast to nie znaczy, że te ustawy nie mogą, nie powinny zostać przedłożone Sejmowi - powiedziała.

Anna Maria Żukowska i Joanna Kluzik-Rostkowska w "Kropce nad i"
Anna Maria Żukowska i Joanna Kluzik-Rostkowska w "Kropce nad i"
Źródło: TVN24

"Sztab musi wziąć za to odpowiedzialność"

Kluzik-Rostkowska uważa, że "największym błędem kampanii Platformy Obywatelskiej był wybór kandydata". - Od początku uważałam, że Radosław Sikorski byłby lepszym kandydatem, ponieważ miał większą zdolność przekonywania szerokiego centrum. Rafał Trzaskowski naprawdę robił dużo, starał się, natomiast nie miał szansy przekonywania tego szeroko rozumianego centrum, ale to już sztab musi wziąć za to odpowiedzialność - mówiła.

Kluzik-Rostkowska: największym błędem PO był wybór kandydata
Źródło: TVN24

Pytana, jak może wyglądać współpraca Nawrockiego z rządem, posłanka PO odpowiedziała: - Prezydent elekt organizuje sobie środowisko samodzielnie, niekoniecznie słuchając tego, co ma mu do zaproponowania PiS. (...) Zastanawiam się, czy będzie tak, że prezydent będzie robił swoją politykę, a PiS nie będzie miał na to wpływu, ale będzie brał za to odpowiedzialność.

Kluzik-Rostkowska odpowiadając na pytanie, czy potrzebna jest zmiana na stanowisku premiera, powiedziała, że "w ogóle nie ma o tym mowy". Dodała, że "najczystszą sytuacją" jest ta, w której prezesem Rady Ministrów jest szef największej partii w koalicji.

Czytaj także: