Człowiek, którego sprawa zainicjowała wyrok TSUE. "Przerosło to moje oczekiwania"

[object Object]
Sędzia Andrzej Kuba o orzeczeniu Sądu Najwyższego po wyroku TSUEtvn24
wideo 2/35

- Mam satysfakcję przede wszystkim z wyniku tej sprawy - zarówno przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i Sądem Najwyższym. Muszę nawet powiedzieć, że przerosło to moje oczekiwania - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Andrzej Kuba. To właśnie on złożył odwołanie od uchwały nowej Krajowej Rady Sądownictwa dotyczącej przechodzenia sędziów w stan spoczynku. Później na tej podstawie orzeczenie w tej sprawie wydał unijny trybunał, a następnie Sąd Najwyższy.

W czwartek 5 grudnia Izba Pracy Sądu Najwyższego uchyliła uchwałę nowej Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego i oddaliła wniosek prezesa Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o przekazanie tej sprawy do tej Izby. Sędzią, który złożył odwołanie od uchwały KRS, był Andrzej Kuba. Chodziło o przechodzenie sędziów w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia.

W sierpniu 2018 roku Sąd Najwyższy wystosował m.in. w sprawie sędziego Kuby pytania prejudycjalne, na które Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej udzielił odpowiedzi 19 listopada 2019 roku.

SN w czwartkowym uzasadnieniu wyroku wskazał, że nowa KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej i jest to punkt wyjścia do oceny, czy Izba Dyscyplinarna SN jest niezawisła.

"Mam satysfakcję przede wszystkim z wyniku tej sprawy"

O sytuacji związanej ze swoim odwołaniem od uchwały KRS i o wydanym na kanwie tego orzeczeniu TSUE, a potem Sądu Najwyższego sędzia Andrzej Kuba mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24.

- Mam satysfakcję przede wszystkim z wyniku tej sprawy - zarówno przed trybunałem (TSUE - red.), jak i Sądem Najwyższym. Muszę nawet powiedzieć, że przerosło to moje oczekiwania, ponieważ Trybunał wypowiedział się bardzo szeroko w zakresie i ta wypowiedź w pełni odpowiada moim przekonaniom i poglądom - mówił.

Przyznał, że wysłuchał ustnych motywów wyroków Sądu Najwyższego "z pełnym uznaniem i szacunkiem".

Sędzia Kuba: być może złożę oświadczenie, że chcę pracować dalej jako sędzia po ukończeniu 70. roku życia

Sędzia Kuba tłumaczył także powody, dla których zdecydował się odwołać od uchwały nowej KRS. - Dla mnie było zupełnie niezrozumiałe to rozwiązanie ustawowe, które miało powodować, że nagle sędzia powyżej 65. roku życia, w sytuacji takiej, kiedy wcześniej ustawa mu gwarantowała pracę do 70. roku życia, miał przejść w stan spoczynku, chyba że poprosił o wyrażenie zgody prezydenta na dalsze zajmowanie stanowiska, a Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała pozytywnie to przedłużenie - wskazywał.

- Trudno mi oceniać samemu swoją sprawność intelektualną i fizyczną, ale wydaje mi się, że gdybym zobaczył symptomy tego, że koledzy czy otoczenie zauważają takie, to może wyciągnąłbym z tego wnioski, że rzeczywiście taki proces u mnie już zachodzi - podkreślił.

Zaznaczył przy tym, że być może w przyszłym roku, kiedy skończy 70 lat, złoży oświadczenie, że dalej chce pracować jako sędzia. - Obecnie obowiązujące prawo mi to gwarantuje - podkreślił.

Sędzia Kuba: moc obowiązująca orzeczenia TSUE dotyczy wszystkich organów

Gość "Rozmowy Piaseckiego" odniósł się także szerzej do sytuacji w wymiarze sprawiedliwości. Został zapytany, jak orzeczenia TSUE i Sądu Najwyższego wpłyną na funkcjonowanie KRS i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

- Wydaje mi się, że jedynym rozwiązaniem (…) są zmiany ustawowe, czyli w zasadzie może nie powrót do poprzednich rozwiązań, ale na tyle zmiana ustawy zarówno o KRS, jak i o Sądzie Najwyższym, jeżeli chodzi o Izbę Dyscyplinarną, aby dostosować to prawo do standardów i wskazań, które zostały przedstawione w orzeczeniu Trybunału (TSUE - red.) i wyroku Sądu Najwyższego - stwierdził.

Przypominał, że moc obowiązująca orzeczenia TSUE "jest ergo omnes, dotyczy wszystkich spraw, wszystkich organów i także wszystkich krajów". Jak wskazywał, oznacza to, że "wszystkie tezy, które zostały sformułowane i wszystkie standardy, które zostały określone co do KRS i Izby Dyscyplinarnej, muszą być zastosowane, aby te organy spełniały swoją rolę".

Wskazał, że zmiana ustawy o KRS "musiałaby być tak istotna, żeby Krajowa Rada spełniała wszystkie określone tam (w orzeczeniach - red.) warunki". - Elementem, który był tutaj decydujący, (był - red.) może nie sam wybór sędziów przez parlament (….), ale przede wszystkim wpływ sędziów na skład Krajowej Rady, bowiem uzyskanie przez kandydata 25 podpisów (...) to chyba zbyt małe poparcie i uznanie zbyt małego wpływu środowiska sędziowskiego na wybór tych kandydatów - tłumaczył sędzia Kuba.

Sędzia Kuba: moc obowiązująca orzeczenia TSUE dotyczy wszystkich organów
Sędzia Kuba: moc obowiązująca orzeczenia TSUE dotyczy wszystkich organówtvn24

Sędzia Kuba: przeprowadziłbym test, czy sędzia powołany przy udziale KRS spełnia wymogi niezawisłości i niezależności

Sędzia Andrzej Kuba był również pytany, czy w swojej praktyce orzeczniczej będzie uznawał wyroki podjęte przez sędziów wskazanych przez nową KRS. - Nie jestem w stanie w tej chwili tego powiedzieć, natomiast niewątpliwie wziąłbym pod uwagę wszystkie te uwagi, zawarte w orzeczeniu Trybunału. Przeprowadziłbym, zgodnie zresztą z tymi tezami, test sprawdzający, czy w tej konkretnej sytuacji sędzia, który został powołany w tym trybie przez tą KRS, spełnia warunki niezawisłości i niezależności - mówił.

Dopytywany, czy taka sytuacja może powodować paraliż wydawania wyroków, odparł, że "niewątpliwie takie niebezpieczeństwo istnieje, ale o tym będą musiały rozstrzygać poszczególne sądy".

Sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego odniósł się także do faktu, że listy poparcia dla kandydatów do nowej KRS w dalszym ciągu nie zostały upublicznione, mimo wyroku NSA, który nakazał ich publikację.

Zapytany, jakie mogą być, jego zdaniem, powody braku publikacji, zwracał uwagę, że "w stosunku co do jednego z kandydatów jest wątpliwość, czy on uzyskał poparcie 25 sędziów". Nawiązał w ten sposób do prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, sędziego Macieja Nawackiego. Według informacji udostępnionej przez Ministerstwo Sprawiedliwości, pod kandydaturą Nawackiego do KRS znalazło się początkowo 28 podpisów. Wiadomo jednak, że cztery osoby wycofały poparcie - i to jeszcze zanim dokumenty trafiły do Sejmu. Faksem wysłały one oświadczenia w tej sprawie do marszałka Sejmu, ale Kancelaria Sejmu uznała, że udzielonego poparcia nie można wycofać.

CZYTAJ WIĘCEJ O MACIEJU NAWACKIM >

Wycofane podpisy. Kulisy rejestracji Nawackiego do KRS. CZYTAJ WIĘCEJ >

Andrzej Kuba o działalności nowej KRS
Andrzej Kuba o działalności nowej KRStvn24

"Nie potrafię ocenić, jaki zapadnie wyrok Trybunału"

Gość "Rozmowy Piaseckiego" komentował również ponowne skierowanie przez PiS do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie przepisów nakazujących upublicznienie list poparcia do KRS. - Taki był pomysł, wniosek już do w poprzedniej kadencji (parlamentu - red.) wpłynął. Teraz został powtórzony. Nie potrafię ocenić, jaki zapadnie wyrok Trybunału, czy Trybunał podzieli stanowisko prezentowane przez przedstawicieli władzy wykonawczej i parlament - mówił sędzia Kuba.

Ocenił jednak, że "raczej je podzieli". Wyraził również nadzieję, że "nie powstanie kolizja między tym wyrokiem NSA a orzeczeniem Trybunału".

"Nie moją rolą jest ich potępiać tylko i wyłącznie za samą przynależność"

Sędzia Kuba mówił również o ścieżce swojej kariery sędziowskiej. Jak wspominał, pierwszą nominację sędziowską otrzymał w 1976 od Rady Państwa PRL. - Takie było prawo, taki był ustrój, taki był organ, który był zgodnie z ówczesną konstytucją upoważniony do wręczania nominacji sędziowskich - mówił. Zapytany, czy wstydzi się tego, że nominację otrzymał właśnie od Rady Państwa, odpowiedział: "Nie, ponieważ powinni wstydzić się ci sędziowie z czasów PRL, którzy sprzeniewierzyli się niezawisłości sędziowskiej".

- Nie mogę sobie dać świadectwa moralności samodzielnie (…), ale jeżeli ktoś skierowałby do mnie zarzuty, że kiedykolwiek wydałem orzeczenie, które byłoby ocenione jako naganne czy też sprzeniewierzające się niezawisłości, to niech po prostu to wskaże, niech rzuci kamieniem - kontynuował.

Sędzia Kuba mówił także o tym, czy w czasach orzekania w okresie PRL odczuwał jakieś naciski polityczne dotyczące wyroku w danej sprawie. Poinformował, że orzekał głownie w sprawach cywilnych. - Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o sprawy cywilne, rodzinne, to nie sądzę, żeby tu były jakieś ingerencje ze strony ówczesnej władzy politycznej. Natomiast w sprawach karnych, zwłaszcza jeżeli chodzi o okres stanu wojennego, to takie naciski mogły być wywierane - przyznał.

- Mam ten komfort, że nie należałem do PZPR, wyraźnie odrzuciłem takie propozycje, które zresztą były związane z moim przyszłym awansem. To spowodowało, że przez okres kilkunastu lat zasiadałem w Sądzie Rejonowym i nie awansowałem. Co nie oznacza, że z tego powodu chciałbym poczuć wyższość nad kolegami, którzy należeli (do PZPR - red.) - tłumaczył. - Nie moją rolą jest ich potępiać tylko i wyłącznie za samą przynależność - dodał.

Sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego był również pytany o ewentualną ustawę dyscyplinującą sędziów.

- Wydaje mi się, że to jest następny krok w kierunku wywołania tego efektu mrożącego. Sam miałem skrupuły, czy ja się mogę wypowiadać publicznie w sposób swobodny, polityczny, bo nie wiem, czy się nie narażę na zarzut prowadzenia działalności politycznej - przyznał gość "Rozmowy Piaseckiego".

Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Nie żyje 44-letni pieszy potrącony przez 24-latka kierującego audi w miejscowości Domaszewnica (woj. lubelskie). Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi. Jak podała policja, pieszy nie miał na sobie odblasków i szedł nieprawidłową stroną drogi.

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S7 w okolicy miejscowości Załuski pod Płońskiem. Pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy. Jego życia nie udało się uratować.

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl