Całego tego strajku nie byłoby, gdyby był dialog i jakiekolwiek ludzkie podejście do tych problemów - zwrócił uwagę w "Kropce nad i" poseł Andrzej Halicki (PO). - To nie jest tak, że Prawo i Sprawiedliwość ma w pogardzie nauczycieli, że przez cztery lata nie zrobiło nic dla nauczycieli - ocenił Bartosz Kownacki, poseł PiS.
Od ubiegłego poniedziałku trwa zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności. Biorą w nim również udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach.
- Skoro są pieniądze na różne rozrzutności, to powinny być w pierwszym rzędzie dla nauczycieli. Tym nie chcą dać czy to przedstawiciele rządu, czy Prawo i Sprawiedliwość jako formacja polityczna, z jednego powodu: (nauczyciele - red.) są zorganizowani, pokazali, że mają społeczne wsparcie, mają też na czele liderów, którzy jasno powiedzieli, że w tym wypadku rząd ich oszukuje - mówił w "Kropce nad i" poseł Andrzej Halicki.
Jego zdaniem rządzący uważają, że ten strajk "można zgasić politycznie, po prostu przykręcając śrubę". - W związku z tym chcą zabrać, karać, wyrzucać z pracy, szykanować na różne sposoby. Mam nadzieję, że wsparcie rodziców wzmocni nauczycieli w tym proteście - ocenił. Bartosz Kownacki, poseł PiS, ocenił, że "nauczyciele, tak jak i inne grupy zawodowe, powinni zarabiać dużo lepiej, jak na przykład pracownicy administracji państwowej czy pracownicy wojska". Komentując reformę systemu edukacji, Kownacki powiedział, że "reforma wymaga pewnego przygotowania". - Moim zdaniem, została (reforma szkolnictwa - red.) dobrze przygotowana. Liczba dzieci w szkołach się zmniejsza, więc połączenie roczników nie jest takim obciążeniem tak, jak kiedyś - zaznaczył. - Zgoda, że to będzie pewne obciążenie, nawet duże obciążenie i jeżeli chce się tę reformę przeprowadzić, trzeba przejść przez nią a nie krytykować - powiedział były wiceminister obrony narodowej.
Odnosząc się do komentarza, że polscy nauczyciele znajdują się w dużo gorszej sytuacji od swoich kolegów z Zachodu, Kownacki powiedział, że "polscy nauczyciele mają o wiele niższe pensum niż w Unii Europejskiej". - Polscy nauczyciele w przeliczeniu na jednego ucznia mają mniej uczniów pod swoją opieką niż w Unii Europejskiej. Nie jest tak źle z nauczycielami, jest źle z zarobkami. Niestety, w Polsce generalnie jest z zarobkami źle - stwierdził.
"Całego tego strajku nie byłoby, gdyby był dialog"
- Jeżeli mówimy, w jaki sposób traktowani są nauczyciele, to uważam, że w ogóle całego tego strajku nie byłoby, gdyby był dialog i jakiekolwiek ludzkie podejście do tych problemów - zwrócił uwagę Halicki. Poseł PO powiedział, że nauczyciele są "zażenowani tym, w jaki sposób ten rząd traktuje nauczycieli".
Zdaniem Halickiego, matury powinny się odbyć. - Myślę, że to wszystko, co dotyczy komisji - zresztą one są ciałami zewnętrznymi - będzie na tyle dobrze zorganizowane, także dzięki samorządom, że oczywiście dzieci nie ucierpią. Zresztą to widać po pierwszych egzaminach - dodał.
Kownacki wyraził nadzieję, że matury nie będą zagrożone, a uczniowie zostaną sklasyfikowani i dopuszczeni do egzaminów. - To nie jest tak, że Prawo i Sprawiedliwość ma w pogardzie nauczycieli, że przez cztery lata nie zrobiło nic dla nauczycieli - podkreślił. Dodał, że może wymienić wszystkie podwyżki, które w tym czasie zostały przyznane. Przyznał, że kwoty netto, jakie otrzymali nauczyciele, "są rzeczywiście małe, dlatego, że przez lata nie były waloryzowane wynagrodzenia nauczycieli".
- Zlikwidowaliśmy na przykład godziny za darmo, czyli godziny karciane i powiedzieliśmy: usiądźmy do okrągłego stołu, zróbmy tak, żeby ten system wynagradzania nauczycieli wyglądał inaczej - powiedział Kownacki.
Autor: tmw/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24