Spotykamy się w okolicznościach bardzo specyficznych - mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości z okazji 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. - To jest również pytanie, jakie Wincenty Witos pewnie by zadał, gdyby fizycznie mógł być między nami, o dzisiejszą Polskę. O to, co się w tej Polsce dzieje dzisiaj - powiedział Duda, nawiązując do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Oto posłowie zostają zamknięci do więzienia - oświadczył prezydent.
Prezydent Andrzej Duda wziął w niedzielę udział w obchodach 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. Złożył m.in. wieniec na jego grobie w Wierzchosławicach.
- Nie ma żadnych wątpliwości, że jeżeli chodzi o ruch ludowy w Polsce, jeżeli chodzi o dzieje polskiej wsi, nigdy w naszej historii polska wieś nie miała większego przywódcy niż Wincenty Witos - powiedział prezydent podczas wystąpienia w Hali Sportowej Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych w Wojniczu (woj. małopolskie).
W swoim przemówieniu nawiązał do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
"Oto posłowie zostają zamknięci do więzienia"
- Dzisiaj spotykamy się w okolicznościach bardzo specyficznych - oznajmił Duda. Zaznaczył, że "to nie tylko 150. rocznica urodzin tego wielkiego Polaka". - To jest również pytanie, jakie Wincenty Witos pewnie by zadał, gdyby fizycznie mógł być między nami, o dzisiejszą Polskę. O to, co się w tej Polsce dzieje dzisiaj, że oto posłowie zostają zamknięci do więzienia - mówił prezydent.
Dodał, że przypomina to czasy dwudziestolecia międzywojennego. Nawiązał w tym miejscu do procesu brzeskiego, czyli procesu sądowego przywódców Centrolewu, sojuszu partii centrowych i lewicowych, zawiązanego w celu zwalczania rządów obozu Józefa Piłsudskiego.
- W tamtej sytuacji chociaż poszukano wytrychu i wcześniej rozwiązano parlament. I to była taka przerwa, kiedy nie mieli immunitetu, żeby ich zamknąć w Twierdzy Brzeskiej. Teraz już się nie patyczkowano - stwierdził Duda.
- Ktoś dzisiaj krzyknie: ale to wymiar sprawiedliwości! Wtedy też był wymiar sprawiedliwości. Przecież procesu brzeskiego nie rozstrzygał formalnie żaden polityk, tylko sędziowie. Skazali ówczesnych polityków, patriotów na kary więzienia, pod różnymi pretekstami. Po to, żeby ich osadzić. Po to, żeby dać przykład grozy. Po to, żeby zrealizować wolę polityczną, bo nikt chyba co do tego nie ma wątpliwości - powiedział Duda.
"Co by dzisiaj powiedział Wincenty Witos?"
Prezydent zastanawiał się, "co by dzisiaj powiedział Wincenty Witos, wtedy także aresztowany, którego działalność wtedy przerwano właśnie więzieniem, który potem musiał wyjechać z Polski, a który nigdy nie dał żadnego poważnego pretekstu, by go oskarżyć o działalność antypaństwową czy antypolską, bo zawsze służył Rzeczypospolitej i narodowi, wolnej Polsce".
- Chciał Polski wolnej, suwerennej, niepodległej, demokratycznej, bez żrących ją chorób, takich między innymi właśnie jak korupcja. Bo wiecie państwo znakomicie, że właśnie między innymi dlatego odszedł z PSL-u i założył PSL-Piast, ponieważ sprzeciwiał się słabości i skorumpowaniu władz ówczesnej partii, bo wiedział, jak tego typu zjawiska żrą i niszczą państwo. I że trzeba je piętnować z całą mocą - mówił prezydent.
- Gdzie jest dzisiaj PSL? Uczestniczy w rządzącej koalicji, która zamyka posłów do więzienia - dodał.
Duda o "terrorze tak zwanej praworządności"
W ocenie prezydenta "to wszystko, co działo się między 1930 a 1933 rokiem, kiedy ostatecznie zakończyły się procesy, doprowadziło do upadku polskiego państwa". - Piłsudski umarł w 1935 roku z piętnem procesu brzeskiego, który niestety nosi do dzisiaj - oświadczył Duda.
Jego zdaniem do upadku Polski w 1939 roku doprowadził "brak jedności w społeczeństwie, poprzez tą nieprawdopodobnie głęboką wyrwę, jaką spowodowało zamknięcie do więzienia ludzi, których duża część narodu uważała za swoich liderów i przywódców".
- Niech to będzie wielkim znakiem ostrzeżenia dla wszystkich polityków dzisiejszej Rzeczypospolitej, zwłaszcza dla tych, którzy obecnie rządzą, do czego prowadzi arogancja władzy i poczucie bezkarności, czy też, jak wolę to nazywać, terror praworządności. Bo dzisiaj mamy do czynienia proszę państwa z terrorem tak zwanej praworządności - stwierdził Duda.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
W marcu 2015 roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - były szef CBA i jego zastępca - zostali skazani nieprawomocnie na kary 3 lat więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA dotyczącą tzw. afery gruntowej. W procesie byłych szefów CBA sąd uznał, że Kamiński zaplanował i zorganizował prowokację CBA, choć brak było podstaw prawnych i faktycznych do wszczęcia akcji CBA w resorcie rolnictwa, kierowanym przez wicepremiera Andrzeja Leppera. Skazanych nieprawomocnie byłych szefów CBA ułaskawił jeszcze w 2015 roku prezydent Duda.
Sprawa wróciła na wokandę w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z czerwca 2023 roku, gdy Izba Karna, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchyliła umorzenie sprawy byłych szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta kontrowersyjnym według prawnków prawem łaski. SN przekazał w połowie 2023 roku sprawęsSądowi okręgowemu do ponownego rozpoznania.
20 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. We wtorek policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim.
150. rocznica urodzin Wincentego Witosa
Wincenty Witos urodził się w 1874 roku w Wierzchosławicach. Był jednym z przywódców Centrolewu, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem II RP. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne został osadzony w twierdzy brzeskiej.
W czasie II wojny światowej był internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 roku został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Zmarł 31 października 1945 roku w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach. W uroczystościach pogrzebowych, trwających od 2 do 6 listopada, uczestniczyły tłumy.
Źródło: TVN24, PAP