"Prezydent najbardziej zrobił na złość sobie"

pap_20241202_1HJ
Andrzej Duda nie wziął udziału w uroczystości. Komentarze polityków
Źródło: TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie wziął udziału w oficjalnej inauguracji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - To jest zachowanie kompletnie niepoważne. Myślę, że najbardziej zrobił na złość sobie - powiedziała Katarzyna Piekarska z Koalicji Obywatelskiej. - Powinniśmy się zjednoczyć, ponieważ na Polsce ciążą ogromne obowiązki i odpowiedzialność za całą Europę - podkreślał wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna z Lewicy.

W piątek wieczorem w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej odbyła się gala inaugurująca polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.  Na uroczystości nie pojawił się prezydent Andrzej Duda.

"Po wysłaniu zaproszenia nie było żadnego kontaktu z KPRM czy MSZ w tej sprawie. Można z tego wnioskować, że dla organizatorów nie było to istotne wydarzenie" - przekazała szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Inauguracja polskiej prezydencji w Radzie UE bez Andrzeja Dudy

Marcin Przydacz z PiS zapytany o nieobecność prezydenta Andrzeja Dudy, odpowiedział: - Jestem tutaj na zaproszenie rządzących i będę starał się reprezentować polski Sejm, jak potrafię, oczywiście w ramach moich skromnych możliwości. Nie znam powodów nieobecności innych polityków - powiedział.

"Najbardziej zrobił na złość sobie"

- Przykro mi. Nie wiem, dlaczego pana prezydenta nie było. To jest święto nas wszystkich. Przejmujemy prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Mamy priorytety, z którymi się chyba wszyscy zgadzamy - podkreślił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak z Klubu Parlamentarnego Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga ocenił, że "po dwóch kadencjach jeszcze nie ma doświadczenia, żeby wiedzieć, gdzie trzeba być, a gdzie można sobie odpuścić". - Prezydent powinien wiedzieć, że trzeba być na tego typu wydarzeniach - stwierdził.

- To jest zachowanie kompletnie niepoważne. Chyba że się solidaryzuje z ambasadorem Węgier - powiedziała Katarzyna Piekarska z Koalicji Obywatelskiej. - Myślę, że najbardziej zrobił na złość sobie - dodała.

Andrzej Duda nie wziął udziału w inauguracji polskiej prezydencji w Radzie UE
Andrzej Duda nie wziął udziału w inauguracji polskiej prezydencji w Radzie UE
Źródło: Paweł Supernak/PAP/EPA

"Jak dziecko"

Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że "prezydent jest jak dziecko". - Jak mu nie pozwalają czymś kierować, to się obraża i nie przychodzi. To niestety jest bardzo przykre - wskazała.

- Powinniśmy się zjednoczyć, ponieważ na Polsce ciążą ogromne obowiązki i odpowiedzialność za całą Europę. Ja bym oczekiwał, że prezydent będzie z nami. Jeżeli go nie ma, to niech się tłumaczy przed Polkami i Polakami - podkreślił wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna z Lewicy.

Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba stwierdził, że nie wyobraża sobie, "co prezydent Duda może mieć ważniejszego dzisiaj do roboty, aniżeli uczestnictwo w oficjalnym otwarciu polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej".

Z kolei europoseł Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej zastanawiał się, że prezydent "może pojechał na narty". - Lubi na nartach jeździć. Widocznie uznał, że nie jest to wydarzenie poważne i sytuacja nie jest tak ważna dziejowo dla Polski, że jego obecność nie będzie potrzebna - dodał.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: