Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau zdecydował o wezwaniu ambasadora Francji do MSZ z uwagi na twierdzenia zawarte w wywiadzie prezydenta Francji Emmanuela Macrona dla "Le Parisien" - poinformował w piątek rzecznik resortu dyplomacji. Łukasz Jasina po wizycie francuskiego ambasadora powiedział, że rozmowa "odbyła się w atmosferze bardzo dużego wzajemnego zrozumienia".
W wywiadzie dla dziennika "Le Parisien" prezydent Francji zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że "jest skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT", dodając, że szef polskiego rządu chciał pomóc startującej w wyborach prezydenckich Marine Le Pen.
"Z uwagi na twierdzenia zawarte w wywiadzie prezydenta Republiki Francuskiej dla 'Le Parisien' minister Zbigniew Rau zdecydował o wezwaniu ambasadora Francji do MSZ" - poinformował w piątek przed godziną 14 rzecznik resortu dyplomacji na Twitterze.
Rzecznik MSZ: rozmowa w atmosferze wzajemnego zrozumienia
Po piątkowej wizycie francuskiego ambasadora w MSZ z dziennikarzami rozmawiał rzecznik resortu Łukasz Jasina. - Pan ambasador Republiki Francji - jak państwo widzieli - był naszym gościem, został przyjęty przez przedstawiciela pana ministra Raua - powiedział.
Podkreślił, że "rozmowa odbyła się w atmosferze bardzo dużego wzajemnego zrozumienia". - Przypominam, że Polska i Francja są sobie bardzo bliskimi państwami - podkreślił. Rzecznik zapowiedział, że co do pozostałych kwestii związanych tą rozmową, wkrótce zostanie wydany komunikat MSZ.
Na uwagę, że ambasador Francji opuścił gmach MSZ, nie zatrzymując się przy dziennikarzach, Jasina odparł, że "dyplomacja to jest również sztuka nicniemówienia, kiedy ma się ochotę coś powiedzieć". Dziennikarze zwrócili też uwagę, że rozmowa z ambasadorem trwała niecałe 20 minut. - Czas to nie jest rzecz całkowicie policzalna i czasami można sobie przez dwie minuty powiedzieć więcej niż przez dwie godziny - powiedział rzecznik MSZ.
Rzecznik rządu o wypowiedzi Macrona: mija się z faktami
Do wypowiedzi Macrona nawiązał w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie rzecznik rządu Piotr Mueller. - Niestety ona jest niezrozumiała. Rozumiem, że w tych emocjach politycznych, które towarzyszą każdej kampanii wyborczej, zdarzają się słowa wypowiedziane za daleko, w emocjach, natomiast w tej chwili mówienie o premierze polskiego rządu w kontekście antysemityzmu, jest kłamstwem, po prostu mija się z faktami - mówił.
- Liczę na to, że ta kampania wyborcza we Francji jednak trochę ostygnie i wtedy pan prezydent Francji będzie inaczej mówił i faktycznie trzymał się faktów historycznych - dodał.
- Druga sprawa, my mówimy tak głośno, być może o to prezydent Francji ma żal, o sankcjach na ropę, na gaz, na inne obszary jak bankowość, dlatego że to jest jedyny sposób na powstrzymanie Władimira Putina. Nie ma innego sposobu na powstrzymanie Władimira Putina. I dlatego będziemy przekonywać i naciskać na prezydenta Francji, kanclerza Niemiec, premiera Węgier, kanclerza Austrii, wszystkich, którzy uważają, że te sankcje można przedłużać w czasie - powiedział rzecznik rządu.
Lider Platformy Obywatelskiej i szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk zamieścił w piątek na Twitterze post skierowany do walczącego o reelekcję Macrona.
"Panie prezydencie, drogi Emmanuelu, żaden przyzwoity Polak nie popiera pani Le Pen, podobnie jak żaden przyzwoity Polak nie popiera Orbana czy Putina. Polacy, w swej przytłaczającej większości są za Europą, Ukrainą i wolnością, niezależnie od bzdur, które opowiada premier Morawiecki" - napisał.
Morawiecki do Macrona: ile razy negocjował pan z Putinem?
W poniedziałek Morawiecki na konferencji prasowej krytykował "niektórych liderów państw europejskich" za "grę na zwłokę, lawirowanie, kręcenie" w sprawie odpowiedzi na rosyjską agresję. - Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce? Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać. Z Hitlerem nikt nie negocjował. Negocjowalibyście z Hitlerem, ze Stalinem, z Pol Potem? - mówił, zwracając się do prezydenta Francji. Francuski prezydent od początku rosyjskiej inwazji kilkukrotnie rozmawiał telefonicznie z Władmirem Putinem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Macron odpowiedział na krytykę Morawieckiego: ingeruje w kampanię wyborczą, wspiera Le Pen
Macron: Morawiecki ingeruje we francuską kampanię wyborczą
W środę wieczorem Macron udzielił wywiadu stacji TF1, w którym odniósł się do słów Morawieckiego. - Ta wypowiedź była bezpodstawna i skandaliczna, ale mnie nie zaskoczyła. Mateusz Morawiecki, sam wspierany przez skrajnie prawicową partię, ingeruje we francuską kampanię wyborczą - powiedział. Macron dodał, że Morawiecki wspiera jego kontrkandydatkę Marine Le Pen, z którą kilkukrotnie się spotykał.
W najbliższą niedzielę, 10 kwietnia we Francji odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Sondaże przewidują, że w drugiej turze - która odbędzie się 24 kwietnia - zmierzą się Emmanuel Macron i Marine Le Pen.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szymanski / Shutterstock.com