- Do aktów dywersji doszło w ostatni weekend na trasie Warszawa-Dorohusk.
- Prokuratura Krajowa poinformowała w środę o postawieniu zarzutów dwóm podejrzanym Ukraińcom.
- Jeden z nich, zdaniem lwowskiego portalu, miał zostać wcześniej zwerbowany przez funkcjonariusza rosyjskiego GRU do przeprowadzenia aktu dywersji w Ukrainie.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował w środę o postawieniu zarzutów dwóm Ukraińcom podejrzanym o akty dywersji na kolei. Dotyczą one dokonania aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.
- W toku kilkudziesięciogodzinnego śledztwa uzyskaliśmy materiał dowodowy, który wskazuje na bardzo duże prawdopodobieństwo, że bezpośrednimi sprawcami tych aktów dywersji o charakterze terrorystycznym byli dwaj obywatele Ukrainy: Ołeksandr K. (39 lat) oraz Jewhenij I. (41 lat) - powiedział prok. Nowak.
Zaocznie skazany za akty dywersji w Ukrainie
Według lwowskiego portalu Zaxid jednym z mężczyzn jest Jewhenij Iwanow. Urodził się w Estonii i jest obywatelem Ukrainy. W ostatnich latach mieszkał jednak w Rosji. Na początku 2024 r. pracownik Głównego Zarządu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Jurij Sizow miał zwerbować Iwanowa do przeprowadzenia aktu dywersji na terenie ukraińskiego przedsiębiorstwa produkcji dronów.
Iwanow z kolei zwerbował swojego dawnego znajomego, mieszkającego we Lwowie Jewhena Borysenkę. Mężczyzna pracował w przedsiębiorstwie naukowo-produkcyjnym Atlon Avia, które produkuje bezzałogowe statki powietrzne dla Sił Zbrojnych Ukrainy - powiadomił Zaxid.
22 lipca 2024 r. Biuro Prokuratora Generalnego opublikowało na swojej stronie internetowej powiadomienie o zarzutach wobec Iwanowa oraz wezwanie do stawienia się przed sądem. Zaxid napisał, że w maju tego roku Iwanow został zaocznie skazany na 15 lat więzienia.
Skazany także funkcjonariusz GRU, który planował zamachy
Według lwowskiego portalu Lviv.media 15 maja bieżącego roku Sąd Rejonowy we Lwowie skazał także zaocznie funkcjonariusza GRU Jurija Sizowa, który zdalnie zorganizował sabotaż w lwowskim przedsiębiorstwie produkującym drony, na 15 lat pozbawienia wolności oraz konfiskatę majątku. Jak wynika z akt sprawy sądowej, Sizow również zaplanował i kierował przygotowaniami do zamachów terrorystycznych w Kijowie, wymierzonych w centra handlowe i kawiarnie.
W środę polska prokuratura przekazała, że obaj podejrzani o dokonanie aktu dywersji na linii kolejowej wyjechali na Białoruś tuż po przeprowadzeniu działań dywersyjnych w Polsce. Rzecznik MSZ Maciej Wewiór poinformował, że w środę białoruskiemu charge d’affaires została przekazana nota o ich wydanie.
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że prokuratorzy złożyli do sądu wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania dla podejrzanych.
Na trasie Warszawa-Dorohusk doszło w ostatni weekend do aktów dywersji. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Dzień później w innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej sieci trakcyjnej.
Autorka/Autor: kkop/ft
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Przemysław Piątkowski