Dowóz pacjentów do miejsc, gdzie przyjmują lekarze rodzinni i akcja informacyjna - to główne tematy, jakie poruszono podczas poniedziałkowej wideokonferencji ministrów z wojewodami. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Bartosz Arłukowicz i Andrzej Halicki.
Wideokonferencja odbyła się w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa na polecenie premier Ewy Kopacz.
- Chodziło o włączenie w pełną współpracę z ministerstwem zdrowia wszystkich wojewodów. Omówione też zostały kwestie związane m.in. z dowozem pacjentów do miejsc, gdzie przyjmują lekarze rodzinni. A także akcja informacyjna. I taka ma być przeprowadzona - tłumaczyła w rozmowie z TVN24 Iwona Sulik, rzeczniczka rządu.
Jak wyjaśniła, chodzi o ulotki, na których znajdą się informacje o tym, gdzie przyjmują lekarze rodzinni i w jakich godzinach. - Będą rozwieszane w żłobkach, przedszkolach, szkołach, również na stacjach benzynowych. We wszystkich tych miejscach publicznych, do których dostęp mają pacjenci. Tak, żeby byli bardzo dokładnie poinformowani o tym, gdzie mogą być przyjęci i w jakich godzinach - powiedziała rzeczniczka rządu.
W wideokonferencji z wojewodami udział wzięli ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki oraz infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak oraz przedstawiciele resortów MSW, MON, MEN, MPiPS, MSP i MF.
Wojewodowie mają wiele do zaoferowania
Rzeczniczka rządu pytana, jak sytuację w związku z zamkniętymi przychodniami oceniają wojewodowie, stwierdziła że są przekonani, że "to co mogą zaoferować znacznie przyczyni się do poprawy sytuacji".
- Ważne jest to, że mówimy w tej chwili o pięciu województwach, w których pomoc jest zabezpieczona na poziomie poniżej 70 proc. pacjentów. To, czym kieruje się pani premier, to zabezpieczenie interesu pacjentów, więc ich maksymalne bezpieczeństwo - stwierdziła Sulik.
"Bartosz Arłukowicz jest ministrem zdrowia"
Jak tłumaczyła, to właśnie dlatego pojawiają się ze strony premier żądania informacji czy też określonych działań. Przykładem może być sformułowane w niedzielę podczas rozmowy z ministrem zdrowia żądanie, aby "w tych wszystkich miejscach, w których funkcjonują szpitalne oddziały ratunkowe, izby przyjęć, zostały wydzielone dodatkowe pomieszczenia, w których będą przyjmować lekarze rodzinni". - Te pomieszczenia mają być oznakowane w odpowiedni sposób i mają być wskazani lekarze, którzy będą w tych gabinetach pacjentów przyjmować - wyjaśniła Sulik.
Rzeczniczka rządu unikała jasnej odpowiedzi na pytanie, czy premier Ewa Kopacz popiera ministra zdrowia. - Bartosz Arłukowicz jest ministrem zdrowia, a więc ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo pacjentów. Przyjął na siebie określone zobowiązania, zadania i je realizuje i podlega oczywiście ocenie pani premier - mówiła Sulik.
Autor: kde//plw / Źródło: tvn24