Fiasko rozmów z lekarzami

Fiasko rozmów z lekarzami

Protest głodowy lekarzy to "konieczna desperacja"

- Oszczędności na służbie zdrowia są iluzoryczne. To, że ktoś czeka kilka lat na endoprotezę stawu biodrowego, czy na operację zaćmy, to jest iluzoryczna oszczędność. Tak naprawdę ten człowiek nie pracuje, pobiera zasiłek chorobowy - mówił w "Tak jest" Adam Sandauer. - Zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia to jest inwestycja w zdrowie Polaków, która zaowocuje pewnym wynikiem ekonomicznym - odniósł się do postulatów lekarzy rezydentów wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej, dr Leszek Dudziński.

Jak (nie)działa pakiet onkologiczny?

Pakiet onkologiczny został źle przygotowany? System się wiesza, lekarze przegrywają z komputerem, a rejestracja jednego pacjenta trwa nawet półtorej godziny. Lekarze zwracają uwagę na jeszcze jedno: całkowicie pominięto w nim osoby, u których już stwierdzono nowotwór. Dodatkowo, zdrowi pacjenci z "zieloną kartą", których lekarz wysłał na badania, blokują im kolejki. Jak działa pakiet onkologiczny, sprawdziły "Fakty" TVN.

Ponad pięć tysięcy lekarzy wróciło do pracy

Blisko 5,5 tys. lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego wróciło w środę do pracy po tym, jak przedstawiciele PZ zakończyli negocjacje z Ministerstwem Zdrowia. Przychodnie, gdzie przyjmują pacjentów, zostały otwarte - deklarują szefowie PZ.

Jest porozumienie Arłukowicza z lekarzami. Ustalenia zostały odtajnione

Udało się osiągnąć kompromis pomiędzy ministerstwem zdrowia a Porozumieniem Zielonogórskim. "Konferencja Arłukowicza - znowu zmanipulowany przekaz. Chyba byliśmy na innych negocjacjach..." - pisze jednak w odpowiedzi na wystąpienie ministra zdrowia Porozumienie Zielonogórskie. W środę wieczorem treść porozumienia została opublikowana na stronie internetowej NFZ.

Piechociński za zwiększeniem składki zdrowotnej. "Zdrożały procedury, leki, koszty utrzymania obiektów"

Na sporze o kontrakty na 2015 r. straciło nie tylko Ministerstwo Zdrowia, ale też lekarze. Obie strony nie szczędziły sobie razów. W pewnej chwili przystąpiły do klasycznych metod nacisku negocjacyjnego, zapominając o tym, że jesteśmy my, pacjenci - ocenił w "Jeden na jeden" wicepremier Janusz Piechociński. Jego zdaniem problem niedofinansowanej służby zdrowia mogłoby rozwiązać zwiększenie składki zdrowotnej.

Karetka pojedzie stwierdzić zgon? "My mamy ratować życie, nie stwierdzać jego brak"

Pismo, które zostało wysłane na polecenie Bartosza Arłukowicza, przekazują sobie z ręki do ręki lekarze, ratownicy, personel medyczny. - Wygląda to makabrycznie, ale wynika z tego, że minister chce żeby karetka, często jedyna w powiecie, zamiast pędzić do pilnego wypadku, jechała stwierdzić zgon - denerwują się. Ministerstwo Zdrowia sprawy nie skomentowało.

Arłukowicz: Cały skład negocjacyjny PZ we władzach prywatnej spółki. Dla kogo negocjowali?

- Dla kogo negocjowali liderzy Porozumienia Zielonogórskiego? - pytał na konferencji prasowej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Poinformował, że cały skład negocjacyjny PZ jest we władzach prywatnej spółki MedicalConcept sp. z o.o. Ponad półgodzinne wystąpienie Arłukowicza i jego relacja z negocjacji z lekarzami Porozumienia Zielonogórskiego przez tych drugich została skwitowana jednoznacznie: - Jesteśmy oburzeni - napisali działacze.

Lekarze z łódzkiego chcą rozwiązywać podpisane już umowy

- Lekarze podpisali umowy i otworzyli gabinety, licząc na dialog, który nie nastąpił. Dlatego też zdecydowali się na kolejny krok: wymówienie podpisanych już porozumień - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl Jarosław Krawczyk, szef Porozumienia Zielonogórskiego w regionie łódzkim.

Czego chcą lekarze? Sześć punktów Porozumienia Zielonogórskiego

Zniesienie limitów onkologicznych i walka z kolejkami - to tylko niektóre z postulatów, jakie wysuwają lekarze Porozumienia Zielonogórskiego. Federacja opublikowała listę sześciu punktów, o których realizację chce walczyć w rozmowach z ministerstwem zdrowia. Na tym jednak nie kończą się ich postulaty.

"Od 1 stycznia wprowadzono coś, co wydaje się niemożliwe"

Kontrakty na 2015 r. nie zapewniają bezpieczeństwa w leczeniu, dlatego Porozumienie Zielonogórskie nie może ich podpisać - tłumaczył we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 dr Jarosław Krawczyk, członek zarządu PZ. Stanisław Maćkowiak z Federacji Pacjentów Polskich podkreślał z kolei, że niezależenie od konfliktu z ministerstwem zdrowia, lekarze nie powinni zamykać gabinetów.

"Kopacz powinna wymienić Arłukowicza"

- Radziłbym premier Ewie Kopacz, aby jak najszybciej wymieniła Bartosza Arłukowicza - powiedział w "Jeden na jeden" Grzegorz Napieralski z SLD. Dodał, że Arłukowicz w swoich wypowiedziach jest niewiarygodny i jest bardzo słabym ministrem zdrowia.

Arłukowicz do dymisji? "Nie ma chemii, nie ma dokonań"

- Minister zdrowia pracuje bardzo chaotycznie - skrytykował Bartosza Arłukowicza były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Jak ocenił w "Faktach po Faktach" pomiędzy Ewą Kopacz a ministrem "nie ma chemii", a sam Arłukowicz nie może poszczycić się "jakimiś wielkimi dokonaniami". Przyznał jednak, że dymisjonowanie szefa resortu zdrowia w czasie zaostrzonego sporu z lekarzami nie byłoby dobrą decyzją.

"Arogancja Arłukowicza", czy "szantaż lekarzy"? Politycy o zamkniętych przychodniach

- Jest sytuacja dość jasna i klarowna: jest szantaż ze strony grupy lekarzy. Grupy, która topnieje - stwierdził w programie "Kawa na ławę" w TVN24 minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki (PO). Skomentował w ten sposób konflikt, jaki powstał na linii Ministerstwo Zdrowia - Porozumienie Zielonogórskie. Zdaniem Marka Sawickiego z koalicyjnego PSL, za bałagan w służbie zdrowia odpowiedzialne są jednak obie strony.

"Zdrowie stało się towarem. To się nie sprawdza"

- Nikt nie chce iść na wojnę - mówił o konflikcie resortu zdrowia z lekarzami Porozumienia Zielonogórskiego wiceminister Sławomir Neumann. - Nawet jeśli jedna przychodnia będzie zamknięta, jest to tragedia dwóch, trzech tysięcy pacjentów - przekonywał z kolei Grzegorz Luboiński z Polskiej Unii Onkologii.

Chciał zaszczepić dziecko, nie mógł. Nie ma dokumentacji

- Nawet nie mamy szczepionek. Nie prowadzimy na co dzień takiej działalności - próbowała wyjaśnić pracownica szpitala w Bytowie (woj. pomorskie), do której w piątek zgłosił się mężczyzna, który chciał zaszczepić syna. W związku z tym, że wszystkie przychodnie Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Bytowie są zamknięte, musiał zgłosić się właśnie do szpitala.